Po jakim okresie zacząłeś/aś systematycznie zarabiać?
Po jakim okresie zacząłeś/aś systematycznie zarabiać?
Ja jestem na realu pół roku i póki co nie potrafię zarabiać systematycznie. Momentami trzepanie kasy na FX wydaje się takie proste, niestety wciąż zdarzają mi się wtopy, często spowodowane brakiem konsekwencji w działaniu i emocjami. Generalnie zdaję sobie sprawę, że długa droga jeszcze przede mną.
Co było Waszym przełomowym momentem w tradingu, kiedy to zrozumieliście że przeszliście o poziom wyżej i nigdy więcej już nie patrzyliście na FX jak dawniej?
Zapraszam do dyskusji.
Co było Waszym przełomowym momentem w tradingu, kiedy to zrozumieliście że przeszliście o poziom wyżej i nigdy więcej już nie patrzyliście na FX jak dawniej?
Zapraszam do dyskusji.
- jarek sumek
- Stały bywalec
- Posty: 37
- Rejestracja: 29 mar 2010, 00:12
FX w wersji SPOT FX do zarabiania jest najlepszym rynkiem.
No i najłatwiejszym jeśli chodzi o krótki termin do kilku dni.
Jeśli nie potrafisz zarabiać w tradycyjny i oklepany sposób, czyli SL na stracie a TP na zysku i byle jaki system wskaźnikowy to radzę podejść niekonwencjonalnie i rozpocząć proces dopasowywania się do rynku.
Ja opiszę to na swoim przykładzie. Na FX mocniej przeszedłem po kilku latach gry na giełdzie w czasie kryzysu 2008 na którym to straciłem ponad 50% całego kapitału.
Początkowo na FX zarabiałem przez samo to, że stosowałem RR zysk/strata mniejsze od 1. Wiadomo jak się to kończyło później. Mianowicie nie zdążyłem nawet pomnożyć konta a już kilka pozycji sprowadzało mnie do wyzerowania konta przez to, że pojawiły się trendy na rynku. Wyzerowałem w sumie 9 kont głównie w AM na około 3k PLN każde, ale to była tylko początkowa nauka FX i szukanie strategii. Dużo większą kasę zarabiałem na zmodyfikowanym sposobie W. Buffeta, czyli "buy and hold" a modyfikacja polegała na tym, że wchodziłem w trendzie zabezpieczałem pozycje na Break Even przez SL i trzymałem aż trend wygaśnie. Takim sposobem przyłączyłem się do spadku ropy w połowie drogi od szczytu jak się okazało. Potem uzupełniłem sposób o piramidowanie i krytyczne momenty kryzysu 2008 były moim najlepszym okresem na FX. Mnożenie konta 30x w jednej akcji dokładania było łatwością. Tu wielki szacun dla brokera FxPro, który uczciwie wypłacał zyski i AM, choć tu były grane mniejsze kwoty.
Jako, że sposób działał tylko na mocnych trendach to w późniejszym czasie po marcu 2009, kiedy trend na rynkach giełdowych odwrócił się i spadła zmienność to zyski z piramidowania i dokładania też były mizerne i rzadko były okazje do stosowania w krótkim czasie piramidowania w czystej postaci. Okres posuchy i niemrawej zmienności trwał do końcówki 2009 roku. Od tego czasu piramidowanie znów sprawdza się. Zastosowałem ten system+pewne dodatkowe właściwości (małe spready, gwarantowane SL i zlecenia) u kilku brokerów i mnie wyrzucono za zarabianie w 6 instytucjach brokerów MarketMaker.
W ECN też można w taki sposób zarabiać, ale jako, że lewar jest mniejszy do 1:100 to i pozycje są mniejsze. A jako, że większy lewar to i geometrycznie wyższe zyski to brokerzy MarketMaker dają wielkie możliwości.
Ja reprezentuję podejście wrednego spekulanta a nie inwestora.
Wg mnie jeśli ktoś nie potrafi z 100 $ zrobić 1 mln $ to i z 100k $ tego nie zrobi.
No i najłatwiejszym jeśli chodzi o krótki termin do kilku dni.
Jeśli nie potrafisz zarabiać w tradycyjny i oklepany sposób, czyli SL na stracie a TP na zysku i byle jaki system wskaźnikowy to radzę podejść niekonwencjonalnie i rozpocząć proces dopasowywania się do rynku.
Ja opiszę to na swoim przykładzie. Na FX mocniej przeszedłem po kilku latach gry na giełdzie w czasie kryzysu 2008 na którym to straciłem ponad 50% całego kapitału.
Początkowo na FX zarabiałem przez samo to, że stosowałem RR zysk/strata mniejsze od 1. Wiadomo jak się to kończyło później. Mianowicie nie zdążyłem nawet pomnożyć konta a już kilka pozycji sprowadzało mnie do wyzerowania konta przez to, że pojawiły się trendy na rynku. Wyzerowałem w sumie 9 kont głównie w AM na około 3k PLN każde, ale to była tylko początkowa nauka FX i szukanie strategii. Dużo większą kasę zarabiałem na zmodyfikowanym sposobie W. Buffeta, czyli "buy and hold" a modyfikacja polegała na tym, że wchodziłem w trendzie zabezpieczałem pozycje na Break Even przez SL i trzymałem aż trend wygaśnie. Takim sposobem przyłączyłem się do spadku ropy w połowie drogi od szczytu jak się okazało. Potem uzupełniłem sposób o piramidowanie i krytyczne momenty kryzysu 2008 były moim najlepszym okresem na FX. Mnożenie konta 30x w jednej akcji dokładania było łatwością. Tu wielki szacun dla brokera FxPro, który uczciwie wypłacał zyski i AM, choć tu były grane mniejsze kwoty.
Jako, że sposób działał tylko na mocnych trendach to w późniejszym czasie po marcu 2009, kiedy trend na rynkach giełdowych odwrócił się i spadła zmienność to zyski z piramidowania i dokładania też były mizerne i rzadko były okazje do stosowania w krótkim czasie piramidowania w czystej postaci. Okres posuchy i niemrawej zmienności trwał do końcówki 2009 roku. Od tego czasu piramidowanie znów sprawdza się. Zastosowałem ten system+pewne dodatkowe właściwości (małe spready, gwarantowane SL i zlecenia) u kilku brokerów i mnie wyrzucono za zarabianie w 6 instytucjach brokerów MarketMaker.
W ECN też można w taki sposób zarabiać, ale jako, że lewar jest mniejszy do 1:100 to i pozycje są mniejsze. A jako, że większy lewar to i geometrycznie wyższe zyski to brokerzy MarketMaker dają wielkie możliwości.
Ja reprezentuję podejście wrednego spekulanta a nie inwestora.
Wg mnie jeśli ktoś nie potrafi z 100 $ zrobić 1 mln $ to i z 100k $ tego nie zrobi.
Ostatnio zmieniony 21 cze 2010, 07:03 przez jarek sumek, łącznie zmieniany 1 raz.
No tu mi zaimponowałeśjarek sumek pisze:Okres posuchy i niemrawej zmienności trwał do końcówki 2010 roku.


Tak poważnie, wybacz ale Twoje posty trochę brzmią jak tani PR. Musisz zrozumieć, że teksty typu "100k+pewne dodatkowe właściwości" to nie jest najlepsza zachęta do konstruktywnej dyskusji a ta niestety będzie Ci potrzebna bo nawet 2010 kiedyś się skończy i co dalej?..

Serdecznie Pozdrawiam
- jarek sumek
- Stały bywalec
- Posty: 37
- Rejestracja: 29 mar 2010, 00:12
To akurat pomyłka z tym rokiem miało być końcówki 2009, zresztą już poprawione.matka pisze:No tu mi zaimponowałeśjarek sumek pisze:Okres posuchy i niemrawej zmienności trwał do końcówki 2010 roku.Owszem też mam pewne założenia do końca roku ale żeby to już teraz podsumowywać to chyba jednak nie mój kaliber jeszcze
![]()
Nikt nie potrafi przewidywać dokładnie przyszłości.
A dodatkowe właściwości to między innymi:
-szybka egzekucja
-niskie spready
-brak requot
-gwarancja zleceń i SL poza weekendem
A tak poza tym to matka pisz na temat.
- jasonbourne
- Pasjonat
- Posty: 1262
- Rejestracja: 07 kwie 2006, 14:45
Wiem, że zabrzmi to dziwnie, ale momentem przełomowym było zrozumienie, że sposobu na zyski nie należy szukać w książkach, gazetach czy forach internetowych, ale ...psV pisze:Co było Waszym przełomowym momentem w tradingu, kiedy to zrozumieliście że przeszliście o poziom wyżej i nigdy więcej już nie patrzyliście na FX jak dawniej?
w sobie samym.

Od kiedy, mówiąc metaforycznie, "odnalazłem potencjał zysku w swoim sercu", pobiłem wszystkie moje rekordy.
Wiem, że brzmi to dziwnie.

Polecam książkę dr Van Tharpa "Giełda, wolność, pieniądze". Tam jest wszystko dobrze wytłumaczone.
Zapraszam do czytania moich artykułów "Jak zarabiać co najmniej 100% rocznie na rynku Forex" na portalu Comparic.pl
Witam,
Na foreksie zacząłem regularnie zarabiać dokładnie po 5 latach studiowania wyłącznie rynku forex. Wcześniej grywałm na GPW od września 1993 roku. Później kontrakty termionowe na GPW później na S&P.
Powiem tak : Systematyczne zarabianie na Foreksie jest możliwe gdyż jest to nic innego jak wyuczona umiejętność. Ja to odczuwam jak coś czego się nauczyłem patrząc na wykresy walutowe od rana do nocy. Patrzyłem aż zobaczyłem pewne prawidłowości, których wcześniej nie dostrzegałem i nauczyłem się je wykorzystywać. Pomocna jest tu pamięć wzrokowa i zdolności analityczne ale nie powyżej jakiegoś średniego poziomu.
Niestety większość ludzi nigdy nie nauczy się zarabiać na rynkach finansowych, gdyż zabraknie im cierpliwości i wytrwałości.
Dlatego ktoś , kto chce zająć się tym na poważnie musi sobie zadać pytanie: JAK BARDZO PRAGNIE ODNIEŚĆ SUKCES? Wszystko jest tylko kwestią odpowiedzi na to pytanie: Ja mocno pragniesz osiągnąć sukces- czy jesteś w stanie poświęcić w życiu dosłownie wszysto (życie osobiste, rodzinę , pracę ) żeby osiągnąć cel?
Jeśli chodzi o mnie to granie na rynkach finansowych nie jest dla mnie hobby. Nie jest również moją pasją. Nie jest też nawet obsesją. Granie jest dla mnie religią - ja tym oddycham otwierając pozycje każdego dnia.
Taka powinna być motywacja podczas procesy nauki.
A po osiągnięciu celu - zarabiania systematycznego pieniędzy - jest to po prostu trochę nudne i rutynowe zajęcie.
Ogeon
Na foreksie zacząłem regularnie zarabiać dokładnie po 5 latach studiowania wyłącznie rynku forex. Wcześniej grywałm na GPW od września 1993 roku. Później kontrakty termionowe na GPW później na S&P.
Powiem tak : Systematyczne zarabianie na Foreksie jest możliwe gdyż jest to nic innego jak wyuczona umiejętność. Ja to odczuwam jak coś czego się nauczyłem patrząc na wykresy walutowe od rana do nocy. Patrzyłem aż zobaczyłem pewne prawidłowości, których wcześniej nie dostrzegałem i nauczyłem się je wykorzystywać. Pomocna jest tu pamięć wzrokowa i zdolności analityczne ale nie powyżej jakiegoś średniego poziomu.
Niestety większość ludzi nigdy nie nauczy się zarabiać na rynkach finansowych, gdyż zabraknie im cierpliwości i wytrwałości.
Dlatego ktoś , kto chce zająć się tym na poważnie musi sobie zadać pytanie: JAK BARDZO PRAGNIE ODNIEŚĆ SUKCES? Wszystko jest tylko kwestią odpowiedzi na to pytanie: Ja mocno pragniesz osiągnąć sukces- czy jesteś w stanie poświęcić w życiu dosłownie wszysto (życie osobiste, rodzinę , pracę ) żeby osiągnąć cel?
Jeśli chodzi o mnie to granie na rynkach finansowych nie jest dla mnie hobby. Nie jest również moją pasją. Nie jest też nawet obsesją. Granie jest dla mnie religią - ja tym oddycham otwierając pozycje każdego dnia.
Taka powinna być motywacja podczas procesy nauki.
A po osiągnięciu celu - zarabiania systematycznego pieniędzy - jest to po prostu trochę nudne i rutynowe zajęcie.
Ogeon
Hehe.. piszesz ja gość co rozumiem sedno FxCh.Ogeon pisze:Granie jest dla mnie religią - ja tym oddycham otwierając pozycje każdego dnia.

Może wyjaśnić, jak to rozumiesz.Ogeon pisze:zdolności analityczne ale nie powyżej jakiegoś średniego poziomu.
A poza tym dobry post.
Ostatnio zmieniony 18 lis 2010, 13:07 przez reptile, łącznie zmieniany 1 raz.
R.E.P.T.I.L.E. - Robotic Electronic Person Trained for Infiltration and Logical Exploration (off-line,only e-mail)
Młody jesteś, jeszcze masz czas...<kerimb> pisze:Nie miałem i nie mam okresu ...

ForexClub.pl
- Forex Club Tools
- Program Podatek 7.0
- RABATY PROWIZJI
| IC Markets (-21%) | Tickmill (-10%) | XTB (Pakiet książek) | Dukascopy (narzędzia do JForex) | LMAX (-20%) | FxPro (do -15%)
Zapraszamy do kontaktu
- Forex Club Tools
- Program Podatek 7.0
- RABATY PROWIZJI
| IC Markets (-21%) | Tickmill (-10%) | XTB (Pakiet książek) | Dukascopy (narzędzia do JForex) | LMAX (-20%) | FxPro (do -15%)
Zapraszamy do kontaktu