PASJA I SKUTKI
Re: PASJA I SKUTKI
Nie dałem rady się powstrzymać.Ludzie, ciągłe to pieprzenie: grasz już trzy lata i nie zarabiasz?A ile uczysz się w zawodówce na marnego hydraulika?3 lata.Na słabego lekarza, czy prawnika?4-5 lat.To co tworzy z miernoty zawodowca to doświadczenie.Przypomnijcie sobie jak zaczęliście się uczyć jakiegokolwiek zawodu.Kiedy dostaliście pierwsze pieniądze i jakie one były?Wszystko na tym świecie działa tak samo, najpierw nauka, potem doświadczenie, najlepiej pasja.Są oczywiście jednostki wybitne, którym sukces przychodzi szybciej.JA uważam, że cierpliwością i determinacją z wizją można osiągnąć wszystko.Reszta to wymówki.Miłego dnia
In uptrending markets, buy weakness as it returns to strength.
In downtrending markets, sell strength as it returns to weakness.
https://www.myfxbook.com/members/meylo/meylo/11290261
https://www.forexfactory.com/meylo#acct.33-tab.overview-explorer.252829
In downtrending markets, sell strength as it returns to weakness.
https://www.myfxbook.com/members/meylo/meylo/11290261
https://www.forexfactory.com/meylo#acct.33-tab.overview-explorer.252829
Re: PASJA I SKUTKI
meylo pisze:Nie dałem rady się powstrzymać.Ludzie, ciągłe to pieprzenie: grasz już trzy lata i nie zarabiasz?A ile uczysz się w zawodówce na marnego hydraulika?3 lata.Na słabego lekarza, czy prawnika?4-5 lat.To co tworzy z miernoty zawodowca to doświadczenie.Przypomnijcie sobie jak zaczęliście się uczyć jakiegokolwiek zawodu.Kiedy dostaliście pierwsze pieniądze i jakie one były?Wszystko na tym świecie działa tak samo, najpierw nauka, potem doświadczenie, najlepiej pasja.Są oczywiście jednostki wybitne, którym sukces przychodzi szybciej.JA uważam, że cierpliwością i determinacją z wizją można osiągnąć wszystko.Reszta to wymówki.Miłego dnia

No pain, no gain
Re: PASJA I SKUTKI
Bo trading jest sexy, nie masz szefa ani terminów tylko z czasem sterte niezapłaconych rachunków i coraz większy znak zapytania gdzie cie to wszystko zaprowadzi. Ja dalej poszukuję odpowiedniej strategii ale poświęciłem już na to tyle czasu że jeszcze trochę się pomęczę, mimo braku zysków. Z drugiej strony gdybym wiedział na początku ile to wymaga wysiłku to wątpie czy bym sie na to zdecydował, bo to więcej niż nauka na studiach gdzie pójdziesz odklepać wykłady.Grzegorz pisze:
Nie wiem, dlaczego niektórzy tak strasznie dążą do tego legendarnego "trading for a living". Przecież są tysiące łatwiejszych i bezstresowych sposobów zarobienia większych pieniędzy, a rynki terminowe to jeden z najtrudniejszych.
Re: PASJA I SKUTKI
No właśnie playazzz.Odklepać.Odklepuj sobie wykłady, forex.Odklep sobie życie.Albo się zaangażuj na 100% i żyj tym albo odpuść.To jakby mieć maraton do przebiegnięcia i w połowie zawrócić.Robić coś byle jak, to lepiej poleżeć albo na grzyby iść.
In uptrending markets, buy weakness as it returns to strength.
In downtrending markets, sell strength as it returns to weakness.
https://www.myfxbook.com/members/meylo/meylo/11290261
https://www.forexfactory.com/meylo#acct.33-tab.overview-explorer.252829
In downtrending markets, sell strength as it returns to weakness.
https://www.myfxbook.com/members/meylo/meylo/11290261
https://www.forexfactory.com/meylo#acct.33-tab.overview-explorer.252829
Re: PASJA I SKUTKI
"Spieszymy się do dorosłości, a potem wzdychamy za utraconym dzieciństwem. Tracimy zdrowie by zdobyć pieniądze, potem tracimy pieniądze by odzyskać zdrowie. Żyjemy jakbyśmy nigdy nie mieli umrzeć, a umieramy, jakbyśmy nigdy nie żyli." Paulo Coelho
"Do.Or do not. There is no try" Yoda
"Do.Or do not. There is no try" Yoda
"Choise, the problem is choise"
Re: PASJA I SKUTKI
"Przedrzeć się musimy i przedrzeć się przedrzemy." Też Yoda.Niezły z niego motywator 
Dobra stopka Arturro.

Dobra stopka Arturro.
In uptrending markets, buy weakness as it returns to strength.
In downtrending markets, sell strength as it returns to weakness.
https://www.myfxbook.com/members/meylo/meylo/11290261
https://www.forexfactory.com/meylo#acct.33-tab.overview-explorer.252829
In downtrending markets, sell strength as it returns to weakness.
https://www.myfxbook.com/members/meylo/meylo/11290261
https://www.forexfactory.com/meylo#acct.33-tab.overview-explorer.252829
Re: PASJA I SKUTKI
Witam,Fobos pisze:Muszę się przyznać że trochę to pokrętnie wyszło i że być może lolek trafił w sedno że palenie to debilizm a nie żadna pasja. Ale dużo osób pali i mówi "że na coś trzeba umrzeć" dopóki nie będzie już za późno. Nie widzi tego. Moje opowiadanie dotyczyło papierosów a teraz chciałbym abyście pomyśleli o tej historyjce jak o graniu na giełdzie. Część osób odnosi sukcesy na giełdzie a część jest taka dobra że osiąga zwroty depozytu rzędu kilku tysięcy procent miesięcznie. To bardzo motywuje początkujących graczy myślę że nawet bardziej niż reklamy które "promują" szybki zysk gdyż te osiągnięcia są prawdziwe i bardzo nagłaśniane bo leży to w interesie domu maklerskiego w którym dany trader gra. Ale jest znaczna większość która traci i nie rozumie dlaczego bo przecież robi tak jak w książce. Nie widzi że tak tylko będzie tracił. Nim taki początkujący zacznie kiedykolwiek zarabiać dużo czasu spędza na śledzenie wykresów testowanie strategii i poświęca sporo kasy. A gdy tak robi poświęca się i z czasem to staje się jego pasją. Widzi potencjał. Ale mijają dwa, trzy lata wiedza się zwiększyła a on jest w tym samym miejscu co na początku. Nie zarabia.
Ale myśli sobie przecież to nie jest hazard bo inni wygrywają. Regularnie zarabiają. Tyle już straciłem tyle już przetestowałem strategii ale na każdej można stracić bo nie jest dokładnie tak jak zaleca ten kto to wymyślił. Przykłady przez niego są książkowe. Więc może nie mam zmysłu analitycznego. A może tego po prostu nie widzę. Ale wiem że jeżeli będę tak robił ciągle mając nadzieje że zacznę zarabiać to mogę pewnego dnia się obudzić z ręką w nocniku i pomyśleć przecież mogłem te pieniądze wykorzystać a tak nie mam nic. Więc nie wiem jak to się skończy na pewno nie rakiem płuc ale może trzeba mieć do Forexu predyspozycje ale jakie one są jak zdecydować czy się człowiek nadaję. Przyznam szczerze że ja jestem takim człowiekiem a moja rodzina mówi mi abym przestał grać na giełdzie. Ja mówię im że to nie jest hazard a oni mi mówią że skoro grasz już 3 lata i nie zarabiasz a tracisz to chyba coś jest nie tak i muszę się z nimi zgodzić. Może ja tego nie widzę i jestem w kropce.
Pasja plus determinacja, to klucze do sukcesu w każdej dziedzinie – sporcie, biznesie, karierze zawodowej ... także w tradingu. Jeśli będziesz robił to co kochasz, nie będziesz musiał pracować.
„Co robisz?”
„Układam cegłę, dostaję pełną stawkę za godzinę i podwójną za nadgodziny.” Odparł.
Zapytał drugiego – „Co robisz?”
Ten podniósł wzrok, następnie spojrzał w dal, na jego twarzy pojawił się obraz człowieka, który marzy i odpowiedział, „Buduję katedrę – wspaniałą, która pokrzepi ducha tutejszych mieszkańców, która przetrwa wieki”.
Piszesz, że po trzech latach nie potrafisz zarabiać, a inni zarabiają tysiące procent. Jeśli tysiące procent, to uważasz, że trzy lata nauki wystarczy? Ile czasu na naukę musi poświęcić hirurg, aby stanąć przy stole operacyjnym (matura, studia, staż, specjalizacja...)? Czy jakikolwiek lekarz zarabia tyle, ile może zarabiać trader? Rynek, jak profesor po egzaminie, mówi Ci - „Przykro mi, jeszcze nie teraz”.
Znam takich, co po otwarciu rachunku w domu maklerskim (pod krawatką oczywiście) czuli się pełnoprawnymi inwestorami, traderami ... Ile czasu zajęło im uzyskanie „dyplomu” tradera, inwestora? Tyle ile trwało otwarcie rachunku. Tak się przyjęło. Inwestowanie na rynkach finansowych, nie wymaga żadnej wiedzy, ani doświadczenia. Jak się to kończy?
Nie jest traderem ten, kto zarobi tysiąc procent w ciągu kilu dni, a następnie straci wszystko z nawiązką. Traderem jest ten, kto zarabia regularnie – miesiąc po miesiącu. Czasami wygrywa nie ten, kto biegnie najszybciej, ale ten kto biegnie najdłużej.
Nie masz zmysłu analitycznego? Znasz jakiegoś analityka, który zarabia na rynkach? Najlepsi analitycy, dokonujący najlepszych analiz, mają jeden problem – nie potrafią zarabiać na rynkach. Dlatego są analitykami. Trading nie polega na robieniu doskonałych analiz. Zmysł analityczny nie idzie w parze z tradingiem. Trading to system i dyscyplina. Opanowanie systemu, to proces trwający rok i dłużej, a dyscyplina? Nauka bycia zdyscyplinowanym, zajmuje lata.
Usystematyzuj swoją wiedzę – analiza techniczna (świece, formacje, trend i jego zmiana...), wskaźniki (MACD, RSI, wstęga Bollingera, średnie ruchome -jeśli będziesz ich używał) analiza fundamentalna (kalendarz ekonomiczny), zarządzanie pozycją (stop loss, take profit).Jeśli nie czujesz się komfortowo ze swoim systemem, (jeśli go w ogóle masz) poszukaj nowego. Testuj go na rachunku demo – kilka miesięcy. Trading na rachunku demo traktuj jak trading na rachunku rzeczywistym, od samego początku ucz się dyscypliny. Jeśli przejdziesz na rachunek rzeczywisty, zacznij małymi (dla Ciebie) kwotami. Jeśli będziesz tracił, wróć do rachunku demo, zacznij od początku.
Jeśli będziesz wyciągał wnioski, zostaniesz traderem. Wszystko zależy od Ciebie.
Pozdrawiam,
traderany
No excuses. Ever. That’s the rule professional traders live by.
Re: PASJA I SKUTKI
Wiem, że wielu przede mną zamieszczało tego typu posty pisząc że nie osiągają zysków (pewnie wielu jeszcze zamieści). Nie chciałem się tu użalać chociaż tak wyszło. To pożądne forum i następnym razem zanim coś napiszę postaram się aby to było coś konstruktywnego. Forex to nie wesołe miasteczko. http://fxmonster.pl/2012/02/wszystko-co ... no-prawda/