ninjaproject pisze: 17 kwie 2022, 16:42
Mistyfikator pisze: 17 kwie 2022, 16:06
Ninjaproject, 1% to trochę przesada. Uważam, że przeciętny gracz, zarabiający kilka tys./m-c powinien się jednak szarpnąć na więcej.
Z całym szacunkiem, ale jeśli ktokolwiek chce tu czegoś szukać, to powinien być w stanie zaryzykować kasę, którą można zarobić przez tydzień czasu przeciętnej, a nawet słabej roboty.
Ale pogodzić się z tym, że bardzo prawdopodobne jest to, że nie wypłaci z powrotem tych pieniędzy.
Na FX jest coś takiego jak minimalny próg wejścia. Za ile ma grać? Za 35zł?
 
Czyli, że rozumiem, piszesz, że jak kogoś nie stać, to ma się zastawić, a się postawić?
Powodzenia!
Jak kogoś nie stać, to niech nie próbuje z gówna zrobić bicza!
Właśnie dlatego tak duży procent przegrywa, że rzucają się z motyką na słońce.
Powiedzmy, że ktoś dostaje 5K na rękę miesięcznie.
To na ile jest go stać?
Albo, inaczej, z jakich wydatków miesięcznych ma zrezygnować, żeby 500,- przeznaczyć na FX?
PS. A ty sugerowałeś 3,5K na miesiąc?
Co z taka kasą można zrobić innego, jak tylko żyć od wypłaty do wypłaty?
 
Wypłata kilka tys. złotych równa się grze za powiedzmy 1k tys. Ilu ludzi, tyle przypadków,  nie ma co generalizować. 
Mniejsza kasa znaczy bardziej ryzykowny MM, np 10% na transakcję. 
Zastaw się a postaw się? Skoro można wydać te pieniądze na inne zbytki, używki, rozrywkę itp. to czemu nie można jej wpłacić do brokera?
I nie zgadzam się,  że nie można. 
Bo niby z jakich powodów?
Dlaczego ktoś, kto może pozwolić sobie na stratę 1k/m-c na forexie ma nie próbować? Z odpowiednim lewarem?
Inna sprawa, jeśli przychodzi nowicjusz i chce z tego ukręcić bańkę to się przeliczy. Ale rozsądny spekulant ma szansę osiągnąć więcej mniejszymi krokami.
Nie, że pożyczę kasę i będę żył tylko z FX, ale mam plan który pozwoli mi osiągnąć cel w określonej perspektywie czasu.
Matematyki nie oszukasz i tak samo jak można przewalić grubą kasę,  tak samo może to zadziałać w drugą stronę! 
Nie wiem zresztą, może czegoś nie rozumiem.
Ale wytłumaczyć mi, po co mam wpłacać do mojego brokera 100kPLN, skoro na instrumentach na których gram (DAX, NASDAQ100), wymagany margin to ponad 100PLN, żeby to utrzymać w ramach MM trzeba drugie tyle, a 100 pipsów ma wartość około 100PLN na wolumenie 0.01??? 
Chyba tylko po to, aby zwiększyć prawdopodobieństwo utraty swojego majątku. DO BROKERA SIĘ WPŁACA KASĘ MAŁYMI CZĘŚCIAMI. Widzę,  że wielu tego nie rozumie i dlatego brokerzy dobrze prosperują. Bo wystarczy jeden słabszy dzień i jedna pochopna decyzja i nagle zamiast 100k masz 90k. Ja tam trzymam swoją kasę w banku, a nie u brokera.
Jak wyżej napisałem. Pomijam sytuację ludzi, którzy chcieliby zainwestować 1k i się z tego utrzymywać. Od TU i TERAZ.