Od marzyciela do tradera...

Forum, na którym można do woli dyskutować nie tylko na tematy związane z Forexem.
Awatar użytkownika
Ciekawy
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 384
Rejestracja: 20 lis 2009, 23:07

Nieprzeczytany post autor: Ciekawy »

Songo89K pisze:Piszesz"nabyte"-no właśnie ale czy każdy je może nabyć,jak zrobi wszystko w tym kierunku,czy to nie jest takie proste?
Teoretycznie każdy w praktyce niewielu osobom udaje się zmienić swoje zachowania w dorosłym życiu. "Ból" związany z przemianą i przyznaniem przed samym sobą, że się nie jest tak zajebistym jak się myślało powoduje, że ludzie tracą chęć do zmian. Po prostu umysł człowieka jest tak skonstruowany, że mniej nas boli gdy się oszukujemy ;) Zauważ, że prawdziwe zmiany w człowieku (u Ciebie pewnie też tak nie raz było) zachodzą dopiero wtedy kiedy ból psychiczny jest już nie do zniesienia a wtedy działanie wymuszające na nas zmianę wzorców różnych zachowań nie wydają się czymś strasznym w porównaniu do tegoż bólu.
Songo89K pisze:czy likwidując z czasem problemy jakie się ma na fx,to czy po prostu każdy może ten sukces osiągnąć?
a jak uważasz? ja uważam, że tak - bo niby dlaczego nie? ;) idąc dalej tym tropem jeśli nie masz problemów z psychiką(konsekwencja itp) bez względu na okoliczności życiowe i masz sprawdzoną strategię to co jeszcze trzeba? o wiem trochę kasy ;)

Pozdrawiam ;)

zz
Maniak
Maniak
Posty: 3121
Rejestracja: 21 mar 2007, 20:46

Nieprzeczytany post autor: zz »

Songo89K pisze:poprzednie pytanai dotyczyły tego,czy WY musieliście się czegoś wyzbyć.
Rynki walutowe pracują 24/h więc co jest naturalne cały czas walczysz ze sobą, swoimi emocjami,ewoluujesz cały czas i będziesz ewoluował na FX całe życie.
W FX nie ma rutyny i to jest fascynujące ponieważ cały czas rynek dynamicznie się zmienia, są sprzeczne dane itp..,a co za tym idzie musisz wyzbyć się swoich wad......
Globalizm moim subiektywnym zdaniem jest prosty ,trzeba to bezwarunkowo robić,kwestia tylko czy robimy to samemu czy przez wyspecjalizowane profesjonalne firmy .

Pozdrawiam.
Bazylea III reforma finansowa staje się skuteczne,
W ostatnich miesiącach Grupa CME i innych operatorów walut zauważyć rosnącą aktywność banku w kontraktach futures lub podobnych produktów

Songo89K
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 674
Rejestracja: 16 wrz 2010, 23:48

Nieprzeczytany post autor: Songo89K »

Ciekawy pisze:
Songo89K pisze:czy likwidując z czasem problemy jakie się ma na fx,to czy po prostu każdy może ten sukces osiągnąć?
a jak uważasz? ja uważam, że tak - bo niby dlaczego nie? ;) idąc dalej tym tropem jeśli nie masz problemów z psychiką(konsekwencja itp) bez względu na okoliczności życiowe i masz sprawdzoną strategię to co jeszcze trzeba? o wiem trochę kasy ;)

Pozdrawiam ;)
takie podsumowania chyba oczekiwałem:) myślę że w moim przypadku,po miesiacu,no moze 2 gry,ciężko mi określić z czym mam problem,być może to nie jest "problem psychiczny" lecz normalność tutaj,dlatego ważne były/są dla mnie opinie innych osób,tych który sobie z tymi poradzili,jak i tych co się poddali,lub szukają jakiegoś sposobu by sięz tym uporać.

Nie naciskam już bardziej,bo może się to dla niektórych robić męczące.

pozdrawiam

Kwieciu
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 54
Rejestracja: 18 wrz 2008, 23:34

Nieprzeczytany post autor: Kwieciu »

Witam,

moja historia z FX trwa już ponad 4 lata. Na forexie zacząłem zarabiać tak naprawdę wtedy kiedy stał się moim drugim źródłem dochodu- aktualnie pracuje jako trader na NYSE, NASDAQ, AMEX, przy użyciu L2, TAS, świeczki 5min. Właśnie z powodu spekulacji na bardzo krótkich interwałach przerzuciłem się na wyższe TF na FX tj. od H4 w górę. Decyzje transakcyjne podejmuję przeważnie na świeczkach dziennych i uważam że ten TF daje największe prawdopodobieństwo sukcesu, ponieważ zapobiega nas przed overtradingiem. Tak przynajmniej jest w moim przypadku

Songo89K
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 674
Rejestracja: 16 wrz 2010, 23:48

Nieprzeczytany post autor: Songo89K »

Nie ukrywam że wyższe tfy wyglądają zdecydowanie na pewniejsze,ale jakoś na razie pomęczę niskie TFy.Kilka dni pozycji raczej bym nie przetrzymał:)

Ciekawie Kliczko opowiada
http://www.youtube.com/watch?v=auK_crtbuqo

Mówi też o marzeniach więc uznałem że może komuś się tu przydać.

Awatar użytkownika
tyler_durden
Gaduła
Gaduła
Posty: 250
Rejestracja: 25 lut 2012, 13:20

Nieprzeczytany post autor: tyler_durden »

Ciekawy pisze:
Songo89K pisze:Piszesz"nabyte"-no właśnie ale czy każdy je może nabyć,jak zrobi wszystko w tym kierunku,czy to nie jest takie proste?
Teoretycznie każdy w praktyce niewielu osobom udaje się zmienić swoje zachowania w dorosłym życiu. "Ból" związany z przemianą i przyznaniem przed samym sobą, że się nie jest tak zajebistym jak się myślało powoduje, że ludzie tracą chęć do zmian.
To prawda, bardzo ciężko wyzbyć się złych nawyków (kluczowe są pierwsze dwa tygodnie). Jednak jak już się nam uda, to wtedy dopiero człowiek czuje satysfakcje.

W przypadku przyznania się przed sobą do własnej głupoty jest już znacznie łatwiej - przynajmniej w moim wypadku.

pawlilimicimited

Re: Od marzyciela do tradera...

Nieprzeczytany post autor: pawlilimicimited »

Songo89K pisze:Witam,

jako że lubię czytać historie ludzi,którzy dochodzili daleko(w jaki sposób,ile im to zajęło,co się zmieniło),od czasu do czasu męczę kogoś na PW czy by nie opisał po krótce swojej przygody.

Ale dziś pomyślałem,że może jest więcej takich ludzi jak ja,a co najważniejsze,może jest więcej takich osób,co napisali by coś o swojej karierze.
Nie chodzi mi o Wasze zarobki,% zwrotu -broń Boże...

Co dokładnie mnie interesuje? dlaczego zaczeliscie swoją przygode z fx,jak to wyglądało na początku,jak to przebiegało,czy miały miejsce jakieś trudne zajścia z tego powodu,aż do tego momentu gdzie jesteście.Czy osiągneliście co chcieliście,czy warto było,czy uwierzylibyście że można takei coś osiągnąć przez ten okres,itd.
Ach i bym zapomniał,czego omijać,co było waszym błedem,czego odradzacie...

Zdaje sobie sprawę że nie każdy chce się tym dzielić,ale nie musicie o wszystkim pisać.

Jako że na forum są uczniowie,biznesmeni,może też i osoby lubiace pisać,jako zwieńczenie tego wszystkiego,może ktoś by to połączył potem w jakiegoś PDF-a,super by było gdyby to jakoś ładnie opisał,i mamy książkę pokroju najlepszych bestsellerów .

Czekam na Wasze opinie,czy może było już coś takiego,czy to się może udać,itp.

pozdrawiam
Zauważyłem że pisanie w dość szczególny sposób, nawet o "karierze" może zostać źle odebrane, zwłaszcza jeśli pisze się o błędach które osoba zauważyła i wykazuje na forum wszem i wobec.
Łatwo dostać ostrzeżenie, faktem jest że pomysł jest ciekawy ale nie tutaj i nie z tymi moderatorami czy też administratorami. I jak się domyślam, za to mogę dostać ostrzeżenie ale to jest prawda co napisałem. Jedni się przyłożą do sprawy drudzy bardziej nerwowi lub mniej kompetentni od razu uwalą banicje.
Być może się świetnie bawią ale demonstracyjnie. Zwłaszcza że im za to nikt nie płaci.

Domyślam się że wiesz doskonale, kariera to nie kwestia osiągnięć na plus ale właściwy odbiór wszystkiego wokół samego siebie i momenty odpowiednich postępowań w sytuacji upadku. Inni powiedzą - charakter, inni upór. Zwał jak zwał. Innym się to spodoba a innym odwrotnie.

Lepiej bądź sobą i najmniej się tutaj udzielać. A tym co nie chcieli uwierzyć niech będzie słodką zemstą twój upór, charakter w przeprawie i upadkach - że znowu powstałeś i sięgnąłeś po najlepszą nagrodę.

ODPOWIEDZ