Witam!
Długo Cię nie było widzę. Gdyby nie ten dzisiejszy wpis , to prawdopodobnie nie zajrzałbym do tego dziennika. A z tego co widzę to dziennik jest jednym z tych lepszych, tak na pierwszy rzut oka. Postaram się przeczytać całość. Fajnie by było gdybyś zaczął tutaj znów przedstawiać swoją grę. Albo może jakiś nowy dziennik z podobnym celem. Byłoby fajnie sobie poczytać jak się komuś ładne procenty zbierają na koncie .
michosz pisze:Witam!
Długo Cię nie było widzę. Gdyby nie ten dzisiejszy wpis , to prawdopodobnie nie zajrzałbym do tego dziennika. A z tego co widzę to dziennik jest jednym z tych lepszych, tak na pierwszy rzut oka. Postaram się przeczytać całość. Fajnie by było gdybyś zaczął tutaj znów przedstawiać swoją grę. Albo może jakiś nowy dziennik z podobnym celem. Byłoby fajnie sobie poczytać jak się komuś ładne procenty zbierają na koncie .
Dzięki... a myślisz ,że jest zapotrzebowanie na tego typu rozrywkę??
Bo przeglądając pobieżnie kilka tytułów to widziałem paru zawodników uprawiających podobne dyscypliny, to nie wiem czy miejsca by starczyło..
Rób to co lubisz, a nie będziesz musiał pracować ani jednego dnia w życiu.
Jest kilka takich dzienników o nazwie podobnej do Twojej. Ale z tego co zauważyłem Ty celujesz w trochę mniejsze kwoty, a nie od razu milion. Po prostu szybciej byś osiągnął załóżmy te 5000 zł z 400 zł . Tak mi się przynajmniej wydaje.
Przeczytałem już kilka stron i ogólnie dziennik mi się spodobał. Miejsca wystarczy z pewnością
Witam wszystkich po dlugiej przerwie. Poruszony kilkoma mailami I wlasna proznoscia postanowilem na wlasnym przykladzie pokazac wszystkim zainteresowanym jak wyglada ,nie bojmy sie tego slowa, profesjonalny trading. Celem tego "show" nie bedzie pokazanie ile sie zarabia wykonujac ten zawod, ale uzmyslowienie wszystkim na jakie straty trzeba byc przygotowanym i z jaka presja trzeba sobie radzic. Oczywiscie nie oznacza to ze nie bedzie zadnych regul czy targetow, wrecz przeciwnie beda I to dokladnie takie same jakie mialem pracujac w jednym z Londynskich "prophousow" .
A wiec do rzeczy:
Po pierwsze tradujemy kontrakty futures , na potrzeby tego show tylko kontrakt E6 ( dla nie zorientowanych futures kontrakt Eud/Usd), konto oczywiscie real, depozyt bedzie okolo $150.000, buy limit 15 lotow ( 1 lot =$12.50 per tick), dzienny Sl =$3.000, max DD =$4.500, target $12.000 czas widowiska 10 dni tradingowych.
Jesli sa pytania to prosze, chetnie odpowiem;)
Rób to co lubisz, a nie będziesz musiał pracować ani jednego dnia w życiu.
Wypas, szykuje się ciekawe 10 dni:) Zanim pójdę po popcorn przed widowiskiem to parę pierwszych pytań:
1. Czy dużą rolę w Twojej grze odgrywa/będzie odgrywała drabinka zleceń?
2. Analogiczne pytanie dotyczące ogólnie wolumenu?
PipBoy pisze:Wypas, szykuje się ciekawe 10 dni:) Zanim pójdę po popcorn przed widowiskiem to parę pierwszych pytań:
1. Czy dużą rolę w Twojej grze odgrywa/będzie odgrywała drabinka zleceń?
2. Analogiczne pytanie dotyczące ogólnie wolumenu?
Edit:
Moja stopka
ladder (czyli jak ty to nazywasz drabinka zlecen;) to dla mnie osobiscie podstawa tradingu, glownie na podstawie tego co sie na niej dzieje podejmuje decyzje o wejsciu lub wyjsciu z pozycji. Co do wolumenu to nie bardzo rozumiem o co ci chodzi, czy masz na mysli ogolna liczbe trejdowanych w ciagu dnia kontraktow, czy chodzi ci o poszczegolne ilosci trejdowane na poziomie poszczegolnych cen,czy o liczbe bids/offers, czy moze o cos jeszcze innego;) Tak czy siak odpowiedz bedzie zawsze taka sama.. tak wolumen ma jak najbardziej wplyw na moj trading
pozdrawiam
Rób to co lubisz, a nie będziesz musiał pracować ani jednego dnia w życiu.
1. Czy styl i strategia będą się jakoś szczególnie różnić od tego co zaprezentowałeś 4 lata temu?
2. Czy oprócz drabinki zleceń będziesz używał technik PA jak zdaje się robiłeś to wcześniej?
Sukces jest owocem dobrych decyzji, dobre decyzje są owocem doświadczenia, doświadczenie jest owocem złych decyzji.