Najlepsze panstwo w Europie do zamieszkania

Forum, na którym można do woli dyskutować nie tylko na tematy związane z Forexem.
Awatar użytkownika
andy11
Maniak
Maniak
Posty: 4751
Rejestracja: 22 sie 2011, 14:36

Nieprzeczytany post autor: andy11 »

robs pisze:Jak nie musisz pracować to Polska bo ma jedno z najniższych PPP
ja chce sie z PL wyprowadzic a nie pozostac....

Awatar użytkownika
Wirus
Zbanowany
Zbanowany
Posty: 1556
Rejestracja: 27 lis 2011, 20:50

Nieprzeczytany post autor: Wirus »

Andy, widzę, że mamy podobne zapatrywania; wątpliwa przyjemność mieć austriaka za sąsiada... Jakby ktoś się pytał, to taki np. Hitler był austriakiem ;-) A co się działo, jak śnieg zasypał kilka kurortów i turyści zostali odcięci od świata, bez pieniędzy, bez możliwości wyjazdu? Wyrzucono ich z pensjonatów, bo nie mieli czym płacić, a rząd stwierdził, że to nie jego sprawa. Od tej pory wiele osób omija Austrię.

Włochy - nie trawię tego mammamija burdelu ;-) Niemcy - też masz rację; było fajnie, ale Polacy już nauczyli ich nawet jeździć...

astra
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 685
Rejestracja: 14 paź 2007, 20:22

Nieprzeczytany post autor: astra »

Ja polecam Hiszpanie lub Portugalię:
1. język łatwy do nauczenia
2. od około 3 lat i jeszcze przez ok. 3 kolejne ceny nieruchomości są niskie i nadal spadają
3. ponad 300 dni słonecznych w roku
4. ciepło
5. bardzo ciepło
6. gorąco

Awatar użytkownika
andy11
Maniak
Maniak
Posty: 4751
Rejestracja: 22 sie 2011, 14:36

Nieprzeczytany post autor: andy11 »

astra...

Hiszpania / Portugalia (niebawem cyrki beda takie same jak w Grecji albo i gorsze bo dlugow wiecej) panstwa typowo turystyczne (kup mieszkanie gdzie na parterze jest dyskoteka i od rana do nocy wrzawa, etc)

1) jezyk nie problem
2)nieruchomosci stoja puste i strasza nabywcow...
3)nie tylko tam jest slonecznie
4)gdzie indziej tez jest


dla mnie osobiscie te 2 panstwa odpadaja...
"...wyniki z przeszlosci wcale nie daja gwarancji zyskow w przyszlosci"...

Awatar użytkownika
daromanchester
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2301
Rejestracja: 02 maja 2009, 12:48

Nieprzeczytany post autor: daromanchester »

astra pisze:Ja polecam Hiszpanie lub Portugalię
Ja jeszcze czekam z rok i na poważnie zaczyna coś tam szukać na wypady wakacyjne.
Ostatnio Alicante zwróciło moją uwagę przez ceny i łatwość połączeń lotniczych.
Pojawia się sporo rodzynków na rynku nieruchomości, czas się wybrać tam osobiście i posprawdzać bo czasem można jeszcze taniej wyrwać.

Tutaj na przykład 110m2, niestety 5 piętro bez windy :(
http://www.pisosembargadosdebancos.com/ ... itaciones/

Cena przystępna. :D

Dodano po 16 minutach:

http://www.pisosembargadosdebancos.com/ ... itaciones/

70m2 - 11k :D
"Ekspert to taki człowiek, który popełnił wszystkie możliwe błędy w bardzo wąskiej dziedzinie" - Niels Bohr
"Każdy głupi może wiedzieć. Sedno to zrozumieć" - Albert Einstein

Coluche
Gaduła
Gaduła
Posty: 337
Rejestracja: 17 kwie 2012, 12:43

Nieprzeczytany post autor: Coluche »

Monaco ktoś już wspomniał :mrgreen:
Ale może być Nicea,Frejus,Cannes...ogólnie rzec biorąc Lazurowe Wybrzeże.
Wszędzie blisko.Jednego dnia plaża następnego mogą być narty.Fantastyczna kuchnia i świetne wino.
Włochy bliziutko na drobne wypady.
Żaby w miarę kumate choć oczywiście odbiegają od nas jak wszyscy z zachodu :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

bankroot
Bywalec
Bywalec
Posty: 17
Rejestracja: 24 sty 2012, 22:11

Nieprzeczytany post autor: bankroot »

andy11 pisze:mysle intensywnie nad Szwajcaria...

czy ktos moze ma doznania z tegoz panstwa ....

Wygooglaj sobie forum "Polacy w Szwajcarii" - tam łatwiej znajdziesz odpowiedź na dręczące Cię kwestie. A w ogólności proponowałbym pamiętać o powiedzeniu: Tam dobrze, gdzie nas nie ma. ;-)

Kraj, i owszem, jest wspaniały ale z ludźmi to już różnie bywa. Typowa lokalna mentalność silnie zależy od kantonu, tzn czy jest niemiecki, włoski, czy też francuski. Najłatwiej żyje się chyba w tych niemieckich (lepsza organizacja, umiejętności językowe etc.) ale są one najbardziej ksenofobiczne - do czego oczywiście Szwajcarzy się nie przyznają. To, że w każdych kolejnych wyborach populistyczno-nacjonalistyczna SVP uzyskuje coraz większe poparcie, niestety coś o lokalnych nastrojach mówi. I niestety odbiór kraju z punktu widzenia turysty może być rewelacyjny, natomiast punkt widzenia stałego mieszkańca (zwłaszcza cudzoziemca) może już nie przedstawiać się tak różowo. ;)

Skoro klimat śródziemnomorski jest dla Ciebie istotny, to w grę wchodzi raczej wyłącznie Ticino ale w tym kantonie jest kiepsko ze znajomością angielskiego, więc musiałbyś popracować nad włoskim. W sumie dość prosty jest, więc nie powinno być problemu.

Co do cen (okolice Züri), do funkcjonowania na w miarę rozsądnym poziomie, wystarcza jakieś 5k CHF miesięcznie, z czego ok 1000 kosztuje wynajęcie mieszkania (3 pokoje, 60 m2), ubezpieczenie zdrowotne miesięcznie ok 300 chf (są różne pakiety). Gdybyś chciał kupić dom, to ceny zaczynają się od 1miliona chf (dlatego większość wynajmuje mieszkania) i w dodatku trzeba mieć zgodę gminy na zakup.

andy11 pisze:Austria - kraj policyjny i sprzedawczykow....
:D wybacz, ale Szwajcaria pod tym względem bije wszelkie rekordy, więc jeżeli przeszkadza Ci taka mentalność, to nie masz czego w CH szukać. Co do 'sprzedawczyków' - to się nazywa w CH 'postawa obywatelska' :D

Nb znam przypadek, że do kobiety zapukała policja, bo sąsiad się poskarżył, że się głośno zachowuje: brała prysznic w czasie ciszy nocnej (parę minut po godz.22). Mało osób wie, że jeszcze niedawno policja mogła podejrzanego trzymać w areszcie przez pół roku bez zgody sądu, jeżeli lubisz szybko pojeździć, to lepiej by było Cię stać na zatrudnienie kierowcy, bo fotoradarów sporo (i zakaz używania GPSu do informowania o ich położeniu), kary są progresywne a za niektóre przekroczenia można od razu iść do pudła.

itp.. itd..

Awatar użytkownika
andy11
Maniak
Maniak
Posty: 4751
Rejestracja: 22 sie 2011, 14:36

Nieprzeczytany post autor: andy11 »

Coluche pisze:Monaco ktoś już wspomniał :mrgreen:
Ale może być Nicea,Frejus,Cannes...ogólnie rzec biorąc Lazurowe Wybrzeże.
Wszędzie blisko.Jednego dnia plaża następnego mogą być narty.Fantastyczna kuchnia i świetne wino.
Włochy bliziutko na drobne wypady.
Żaby w miarę kumate choć oczywiście odbiegają od nas jak wszyscy z zachodu :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
mieszkania cholernie drogie, ( tam nie wiedza ile brac.... a wynajem nie wchodzi w gre....)

Awatar użytkownika
daromanchester
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2301
Rejestracja: 02 maja 2009, 12:48

Nieprzeczytany post autor: daromanchester »

bankroot pisze:Tam dobrze, gdzie nas nie ma.
Dokładnie.
Ostatnio dużo czasu spędziłem na polskich forach o Hiszpanii oraz Grecji.
Można się naprawdę dużo dowiedzieć. A o Szwajcarach to myślałem że jest to ogólnie dostępna wiedza że to jest kraj "kablarzy".
Mało tego, Szwajcarzy uważają że u nich niestety zanika powoli stary dobry zwyczaj kablowania :D:D:D
To jako oni mieli wcześniej????? Aż strach pomyśleć.
"Ekspert to taki człowiek, który popełnił wszystkie możliwe błędy w bardzo wąskiej dziedzinie" - Niels Bohr
"Każdy głupi może wiedzieć. Sedno to zrozumieć" - Albert Einstein

Coluche
Gaduła
Gaduła
Posty: 337
Rejestracja: 17 kwie 2012, 12:43

Nieprzeczytany post autor: Coluche »

andy11 pisze:
Coluche pisze:Monaco ktoś już wspomniał :mrgreen:
Ale może być Nicea,Frejus,Cannes...ogólnie rzec biorąc Lazurowe Wybrzeże.
Wszędzie blisko.Jednego dnia plaża następnego mogą być narty.Fantastyczna kuchnia i świetne wino.
Włochy bliziutko na drobne wypady.
Żaby w miarę kumate choć oczywiście odbiegają od nas jak wszyscy z zachodu :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
mieszkania cholernie drogie, ( tam nie wiedza ile brac.... a wynajem nie wchodzi w gre....)
Jakiś domek by się znalazł a jak nie to działka i szybko coś postawić.Sam się będę przymierzał bo już mnie ta dziadowska pogoda dobija.
No ale ty myślisz o mieszkaniu a ja w takim bym dnia nie wytrzymał :wink:

Dodano po 5 minutach:
daromanchester pisze:
bankroot pisze:Tam dobrze, gdzie nas nie ma.
Dokładnie.
Ostatnio dużo czasu spędziłem na polskich forach o Hiszpanii oraz Grecji.
Można się naprawdę dużo dowiedzieć. A o Szwajcarach to myślałem że jest to ogólnie dostępna wiedza że to jest kraj "kablarzy".
Mało tego, Szwajcarzy uważają że u nich niestety zanika powoli stary dobry zwyczaj kablowania :D:D:D
To jako oni mieli wcześniej????? Aż strach pomyśleć.
Nie dla nas oj nie dla nas...... :mrgreen:

ODPOWIEDZ