Omówienie:
Tydzień w pierwszej połowie mało intensywny ze względu na brak czasu oraz mniejszą zmienność. Od środy uległo to zmianie. Niestety popełniłam w środę duży błąd, który ne powinien mieć miejsca. Źle zakodowałam sobie dane i zagrałam tuż przed nimi. Te o 16:30, które spowodowały spory ruch. Ale ten system wybacza i takie błędy.
Czwartek czyli wyczekiwanie na stopy procentowe. Od rana mało transakcji i wyczekiwanie na dane. Po ich publikacji poszły konie po betonie. Prawdziwy rollecoster. Ale i zysk sowity jak na ten system i ten depozyt. Dzisiaj spokojniej.
Pierwsza wypłata spowodowana przekroczeniem kwoty 8000 zł. Od teraz gdy w danym tygodniu na tym koncie uda się ugrać 500 zł i więcej kwota 500 zł będzie wypłacana. Jeśli nie to gdy zysk z dwóch tygodni przekroczy 500 będzie wypłacany. I to chyba na tyle.
Jak już kiedyś pisałam miesiące luty i marzec to okres, gdy w rankingu głównym Forex Factory na kontach realnych wychodzą do pierwszej setki jak co roku gracze stosujący tą metodę. Jak na razie jest ich już kilkunastu, ale niektórzy z nich mają po kilka rachunków. Pozdrawiam z przepięknego Krakowa.
Z mojego punktu widzenia zabieganie o miejsca w rankingach i inne rzeczy, które nas "głaszczą po główce" wpływa źle na zarabianie pieniędzy. Zarabiaj i skup się na sobie i tym co robisz. Nieważne co ludzie mówią, dobrze czy źle.
Ktoś powiedział : "pycha kroczy przed upadkiem".
Powodzenia
Swing Trading in Two Sentences :
In uptrending markets, buy weakness as it returns to strength.
In downtrending markets, sell strength as it returns to weakness.
meylo pisze:Z mojego punktu widzenia zabieganie o miejsca w rankingach i inne rzeczy, które nas "głaszczą po główce" wpływa źle na zarabianie pieniędzy. Zarabiaj i skup się na sobie i tym co robisz. Nieważne co ludzie mówią, dobrze czy źle.
Ktoś powiedział : "pycha kroczy przed upadkiem".
Powodzenia
Każdy ma inny punkt widzenia to chyba dobrze. Gdyby wszyscy byli tacy sami to byłby jakiś matrix. To o czym piszesz to problem społeczeństw dawnych krajów postkomunistycznych. Na zachodzie, w USA to norma, że każdy stara się pokazać jak najlepiej. Tam każdy stara się pokazać z jak najlepszej strony, prezentuje swoje atuty. To pomaga w samorealizacji jak i w życiu. Tam na rozmowie kwalifikacyjnej musisz walczyć, wszędzie musisz walczyć, starać się być liderem. Dlatego tam są wynalazki, rozwój a u nas bieda. Jak czytałam bzdury o polskim grafenie to śmiać mi się chciało. Dlatego Polacy nie są innowacyjni, atrakcyjni. Podobnie z rynkami finansowymi. My potrafimy tylko narzekać, utyskiwać i oczerniać innych. No i powszechna w każdej dziedzinie życia
Pycha to coś zupełnie innego. Zgadzam się z tym, że nieważne co mówią ludzie. Trzeba robić swoje.
WiększoŚć z was prezentuje tutaj systemy. Spora ich część jest zyskowna, ale...
No właśnie jest jedno "ale". Co z tego, że systemy są zyskowne skoro wy mając je w reku niczym mitycznego Graala po pewnym czasie walicie nimi o podłogę tu tkwi qlue programu... ale to innym razem.
Co do FF, dziennika i forex. Po to wklejam pozycję, aby pokazać jak tego rodzaju systemu pną się co roku do góry a pod koniec roku stanowią 70% wszystkich w pierwszej 100-tce. Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 12 mar 2016, 11:47 przez monikaforexpolska, łącznie zmieniany 1 raz.
"My potrafimy tylko narzekać, utyskiwać i oczerniać innych. No i powszechna w każdej dziedzinie życia
Pycha to coś zupełnie innego. Zgadzam się z tym, że nieważne co mówią ludzie. Trzeba robić swoje."
To oczywiste, bo My (społeczeństwo, nie tylko nasze zresztą) w swojej większości jest durne, wzrost popularności wyższego czy średniego wykształcenia przekłada się negatywnie na jego jakość, dramatycznie ... jeśli w Polsce statystyczny obywatel czyta 0.5 książki rocznie, wliczając w to gazetki z supermarketów, to jakie to ma być owo społeczeństwo? Mądre? ... wątpię
"Większość z was prezentuje tutaj systemy. Spora ich część jest zyskowna, ale...
No właśnie jest jedno "ale". Co z tego, że systemy są zyskowne skoro wy mając je w reku niczym mitycznego Graala po pewnym czasie walicie nimi o podłogę tu tkwi qlue programu... ale to innym razem."
Są tacy co walą są tacy co nie walą, problem tkwi w traderach a nie systemach. Dlatego fora nie mogą być wykładnią niczego. Generalnie fora służą zaspokojeniu potrzeb natury psychologicznej piszącego a niezwykle rzadko są płaszczyzna wymiany myśli, koncepcji czy doświadczeń, dlatego TJS jak urośnie do odpowiedniego wymiaru przestanie mieś sens i straci swoją świeżość, oryginalność czy jakość. Wysoka jakość zawsze ma swoją wysoką cenę a wyroby popularne nigdy nie dościgną wyrobów dla profesjonalistów. A co do forum to niestety (ale to prawidłowość podana wyżej) większość piszących na forum (włącznie ze mną samym) tak naprawdę nie ma nic konkretnego do zaoferowania innym oprócz własnej obecności.
Zrozumiawszy to sam parę miesięcy temu (dzięki Pablo90) staram się tylko czytać a odpowiadać jak najmniej (co jak z przestrzeganiem zasad systemu, nie zawsze się udaje).
Pozdrawiam Moniko... miłego weekendu
Kraków, mimo smogu, zawsze piękny
jackub pisze:"My potrafimy tylko narzekać, utyskiwać i oczerniać innych. No i powszechna w każdej dziedzinie życia
Pycha to coś zupełnie innego. Zgadzam się z tym, że nieważne co mówią ludzie. Trzeba robić swoje."
To oczywiste, bo My (społeczeństwo, nie tylko nasze zresztą) w swojej większości jest durne, wzrost popularności wyższego czy średniego wykształcenia przekłada się negatywnie na jego jakość, dramatycznie ... jeśli w Polsce statystyczny obywatel czyta 0.5 książki rocznie, wliczając w to gazetki z supermarketów, to jakie to ma być owo społeczeństwo? Mądre? ... wątpię
"Większość z was prezentuje tutaj systemy. Spora ich część jest zyskowna, ale...
No właśnie jest jedno "ale". Co z tego, że systemy są zyskowne skoro wy mając je w reku niczym mitycznego Graala po pewnym czasie walicie nimi o podłogę tu tkwi qlue programu... ale to innym razem."
Są tacy co walą są tacy co nie walą, problem tkwi w traderach a nie systemach. Dlatego fora nie mogą być wykładnią niczego. Generalnie fora służą zaspokojeniu potrzeb natury psychologicznej piszącego a niezwykle rzadko są płaszczyzna wymiany myśli, koncepcji czy doświadczeń, dlatego TJS jak urośnie do odpowiedniego wymiaru przestanie mieś sens i straci swoją świeżość, oryginalność czy jakość. Wysoka jakość zawsze ma swoją wysoką cenę a wyroby popularne nigdy nie dościgną wyrobów dla profesjonalistów. A co do forum to niestety (ale to prawidłowość podana wyżej) większość piszących na forum (włącznie ze mną samym) tak naprawdę nie ma nic konkretnego do zaoferowania innym oprócz własnej obecności.
Zrozumiawszy to sam parę miesięcy temu (dzięki Pablo90) staram się tylko czytać a odpowiadać jak najmniej (co jak z przestrzeganiem zasad systemu, nie zawsze się udaje).
Pozdrawiam Moniko... miłego weekendu
Kraków, mimo smogu, zawsze piękny
W końcu ktoś napisał prawdę. Mogłabym się tutaj rozwodzić nad tym co jako społeczeństwo robimy źle. Ale to nie ma sensu. Sens jest w kilku twoich zdaniach. Ludzie drukują sobie na lipnych uczelniach dyplomy i myślą, że dzięki temu coś osiągną. NIC bardziej mylnego.
Ale Polacy nie czytają książek!!!!!! Ja uwielbiam buszować po antykwariatach. Ostatnio po raz kolejny wróciłam do książek Ryszarda Kapuścińskiego. Potem znowu je odsprzedam i ruszam na kolejne łowy. Ostatnio zakochałam się w astronomii. Teraz zamierzam poznać tematykę astrografii i wziąć się za fotografowanie głębokiego kosmosu.
Co do traderów też się zgadzam. Problem kwi w nich. Wielu z nich ma zyskowne systemy, ale niedostosowaną psychikę. Częśc ma złe systemy i uparcie tracąc czas stara się udowodnić, że zadziałają.
Potem jak będę miała chwilę to wrzucę coś co ktoś kiedyś mi przekazał.
Co do TJS to trzymam za nich kciuki bo to fajna forma edukacji.
Ależ dzisiaj "suszą" panowie w białych czapkach na drodze do Zakopanego. Uwaga w Skomielnej szczególnie tuż za łukiem.
Co według mnie powoduje, że ktoś jest skutecznym traderem generującym zyski, a inny nie daje rady. Podkreślam, że nie ma tutaj chronologii i jest to jakby zlepek wszystkich istotnych rzeczy.
WYZNACZANIE CELÓW/TARGETÓW
Wiem, że to co napiszę wielu wzburzy. FOREX jest tak nieprzewidywalnym rynkiem, że prognozowanie jak dla mnie nie ma sensu. Działy analiz, komentarzy dawno przestałam czytać. Szybko to zrozumiałam na rynku akcyjnym. Analitycy to swoista kasta, która zazwyczaj nie zarabia na rynkach finansowych (bo nie potrafi), tylko na tym co dookoła. Wyjątkiem jest niejaki Pan Szczepanik, który na amerykańskich kontraktach generuje sowite zyski. Jest regularnym gościem Wall Street i Profesjonalnego Inwestora.
Ja nigdy nie wyznaczam sobie TP, RR bo to najzwyczajniej w świecie źle wpływa na moją psychikę. Wyznaczony TP to ogromny stres. Cena dochodzi na odległość 5 pipsów i zawraca. I tak kilka, kilkanaście razy z rzędu. Jak to wpływa na tradera chyba nie muszę pisać. Bierz to co daje ci rynek i ciesz się tym, będziesz zdrowszy.
Wystarczy poczytać fora internetowe o tematyce giełdowej, forexowej by zobaczyć jak wiele czasu tracą gracze na wyrysowane stref, fal, pivot point itp. A potem Pan Rynek i tak weryfikuje ich kreski i marzenia.
Taka ciekawostka: cele wyznaczają głównie mężczyźni. Wy lubicie wyścigi, zakłady. HAZARD! A to w 99% kończy się tragedią życiową i finansową.
DEMO/REAL
Jak dla mnie budowanie systemów transakcyjnych w oparciu o konta DEMO i robienie backtestów na ich podstawie to duży błąd i pułapka rzucana przez brokera. Wielu z was doświadczyło, że na demo wszystko chodziło prawie idealnie. Nie było rekwotowań, zawieszek czy wręcz braku płynności na danej parze walutowej.
Potem następuje niemiłe zderzenie z rzeczywistością. To co niemal doskonale działało na DEMO to w REALU nie działa i topi konto. Przykładów jest wiele. Wystarczy wejść na wątek reklamy tam jeden z forumowych userów nie tak dawno reklamował swój system, który przez wiele miesięcy testował na licznych demo, których wynikami się chwali. I co? I dwa rachunki realne padły w błyskawicznym tempie. Na nic tłumaczenia, narzekania.
Konfrontacja DEMO z REALEM w większości wypadków jest zawsze na korzyść DEMO. Problem w tym, że stamtąd nie da się wypłacić zysków!
CIERPLIWOŚĆ TRADERA/PROCENT NIE DO KOŃCA SKŁADANY
To coś zwane cierpliwością jak dla mnie stanowi 50% skutecznego systemu!!!!!!!! FOREX kusi reklamami szybkich zysków, wielkich zysków, bogactwem. Wszędzie pojawia się SZYBKOŚĆ zarabiania. To kusi i praktycznie od razu zabija.
Cierpliwość to jak dla mnie:
- cierpliwe, wręcz monotonne zbieranie małych zysków (grosz do grosza a będzie kokosza)
- czekanie na okazje, a nie zbieranie wszystkiego co się da, co się wydaje okazją
- procent nie do końca składany (to moje autorskie sformułowanie), kolekcjonowane tej drobnicy w ostatecznym rachunku daje zazwyczaj bardzo duże i satysfakcjonujące zyski
FIKSOWANIE SIĘ NA PROFICIE, TP, SL, RR (INNYCH)
To dla nie bardzo duży błąd. Wystarczy poczytać dzienniki traderów, by zobaczyć ile czasu potrzebują, ile czasu poświęcają na całe te analizy, wyznaczanie TP, fal, pivotów. Pytanie ilu z nich osiąga sukces na tym trudnym rynku? Pytanie retoryczne. Im bardziej skomplikowany system transakcyjny tym większe problemy. Temat ściśle powiązany z tematem wyznaczania celów.
UPARTOŚĆ TRADERA/MUSZĘ MIEĆ RACJĘ
Ponownie odwołam się do przykładów dzienników inwestycyjnych z forum. Sami znajdziecie przynajmniej dwa, trzy takie przykłady, gdzie gołym okiem widać, że dany system nie jest profitowy i generuje tylko straty. Niektóre regularnie kończą się Margin Call! Inne pomimo zastosowania SL i TP również przynoszą straty. Szkoda czasu. To znak, że trzeba szukać innej drogi na tym trudnym rynku. Czas to pieniądz i szkoda go tracić. Nikt z zarabiających nie trafił od razu na graala (system który regularnie zarabia).
ULEPSZANIE ZARABIAJĄCEGO SYSTEMU
Wielu doświadczonych traderów wie o czym piszę. Mamy system, który działa, zarabia a my w pewnym momencie chcemy go ulepszyć, przyśpieszyć. Taka optymalizacja bardzo często kończy się nieszczęściem. Może tutaj wchodzę w jakąś strefę metafizyki, ale jestem przesądna w tym zakresie.
GRANIE NIE SWOIMI PIENIĘDZMI
To według mnie bardzo duży problem traderów. Większość niestety korzysta z pieniędzy, których tak naprawdę potrzebują na życie, z kredytów w oczekiwaniu, że szybko sprofitują i będzie można oddać wkrótce wkład a grać samym zyskiem. Jak dla mnie to droga do błyskawicznego bankructwa.
Nie zapominajmy, że my tak gramy już pieniędzmi z kredytu bankowego/brokerskiego. Dźwignia finansowa z której wszyscy korzystamy to nic innego. Po ostatnich modyfikacjach prawnych to tylko 1:100 ale to zawsze kredyt o czym wielu bardzo boleśnie przekonało się w styczniu 2015 r.
NAŚLADOWANIE SYSTEMÓW/RÓŻNE PSYCHIKI TRADERÓW
Wielu początkujących traderów myśli, że poczytają dzienniki tych skutecznych i nagle zacznie zarabiać jak oni. To samo tyczy się szkoleń. A to nie da się tak przełożyć.
Każdy z nas ma odmienną psychikę, inną odporność na stres. Niby mamy te same założenia, ale w trakcie gry działamy zupełnie inaczej. Część tnie szybko zyski a straty bardzo późno. Dlatego pisanie o PA/tradingu harmonicznym to duży poziom abstrakcji. Każdy gdzie indziej widzi wsparcia, opory, inaczej rysuje flagi, chorągiewki, trójkąty. Nie wspominając już o rysowaniu fal Elliota.
NIEDOSTOSOWANIE SYSTEMU DO TRYBU ŻYCIA
Tu mam dość radykalne poglądy. Wychodzę z założenia, by zarabiać na rynkach finansowych trzeba się im poświęcić i na nich skupić. Najlepiej gdy żyjemy tylko z giełdy, forex. Ewentualnie wykonujemy wolny zawód albo prowadzimy jakąś formę działalności gospodarczej, która daje nam wiele czasu.
Granie z doskoku mija się z celem. Ewentualnie musimy wypracować taki system, który pozwoli nam wejść/wyjść bez szkody z praca , którą wykonujemy na co dzień.
ZŁY DOBÓR BROKERA
I tutaj chyba znowu będę co nieco kontrowersyjna. Dobry broker to nie ten, który anuluje nam ujemny wynik z konta. Bo zazwyczaj jest to broker zagraniczny z jakiegoś raju podatkowego, czy z wyspy Afrodyty.
Dobry broker to taki, który ma gwarancje krajowe lub z takiego kraju, gdzie możemy być pewni dochodzenia swoich praw w przypadku upadłości czy innych kłopotów. Dobry broker to taki, który na nasze żądanie wypłaca zyski czy depozyt!!!!!!!
Oczywiście dobry broker to taki, który ma stabilny system informatyczny bez ciągłych problemów, rekwotowań czy kosmicznych bad tick.
KONKURSY-PROMOCJE/PUŁAPKI NA NAIWNYCH
Temat bardzo niepopularny i wyciszany zarówno przez brokerów jak i IB. Temat ściśle powiązany ze statystyką i rachunkiem prawdopodobieństwa. Promocje/konkursy na realnych rachunkach to zazwyczaj wyrachowana gra pod szybkie zarobienie kasy przez … brokera!!!!!!
Limity, procenty konieczne do osiągnięcia są tak świadomie ustawione przez organizatora, aby zdecydowana przewaga leżała po stronie brokera! Nie łudźcie się, że chodzi o zdobycie jak największej liczby stałych klientów. Chodzi o szybkie zarobienie pieniędzy.
Broker oferuje super nagrody w krótkim czasie, ale warunki tych promocji i statystyka robią swoje. Ponad 95% korzystających traci część albo i cały depozyt a broker w szybkim tempie zarabia od kilkuset tysięcy do ponad miliona złotych!
NA KONIEC
To co dla mnie najważniejsze to właściwe MM gwarantujące zyski i bezpieczeństwo w długim terminie.
REGULARNE wypłacanie zysków to właśnie ten element. Tutaj zawsze powołuję się na przykład Jokera z MQL5. TO właśnie ten element pomimo kilku MC przyciąga do niego wielu klientów. Regularnie wypłacał zyski i te wypłaty spowodowały, że nawet MC jest mu niestraszne. Ale o tym możecie sami przekonać się na MQL5.
Regularne wypłacanie zysków to miód na psychikę inwestora. Raz, że cieszą, dwa, że stanowią swoisty SL, trzy, że dodaje to pewności siebie.
Monika Gratulacje osiągasz bardzo dobre wyniki. Życzę Ci dalszych sukcesów i stałych wypłat kapitału
Przeglądając Twoje dane z MQL5 zastanawiają mnie te wyniki od 2013 do 2015 roku. Czy Teraz stosujesz inną strategię niż w tamtych latach?
---> Podaż i Popyt ---> Sukces!
Zapraszam do kontaktu. Dział Supply & Demand trading . . . . . . . .(link w profilu)
Deszcz pisze:Monika Gratulacje osiągasz bardzo dobre wyniki. Życzę Ci dalszych sukcesów i stałych wypłat kapitału
Przeglądając Twoje dane z MQL5 zastanawiają mnie te wyniki od 2013 do 2015 roku. Czy Teraz stosujesz inną strategię niż w tamtych latach?
Ja tak na prawdę od lat mam dwie strategie i ich nie zmieniam. Dostosowane są do mojego trybu dnia. To konto... to długa historia. Ktoś tu z kimś się wielokrotnie ścigał, zakładał. Ja tutaj głównie korzystałam z konta akcyjnego. BOSSA to dla mnie od 2000 r. ( małą przerwą) najlepsza instytucja-broker na akcjach. A forex komuś służył do hazardu chyba.
Moje systemy oparte są o takie założenia jak w tym podpiętym oraz inny oparty o headge. Tamten jest bezpieczniejszy ze sztywnym SL i kroczącym TP (inni woleliby określenie TS). Ale i o niebo nudniejszy choć też daje 20-25% miesięcznie zysku. I chyba jego największa zaleta, że najlepiej sprawuje się podczas danych i to tych ważnych, gdzie zmienność idzie w setki pipsów.
Dziękuję za życzenia. W miarę wolnego czasu będę starała się więcej pisać. Ne jet jednak żadną tajemnicą, że system to modyfikacja tego sytemu, który stosują m.in. Joker z MQL5, czy Agmalmanan z Forex Factory.
W tym tygodniu szczególnie niebezpiecznie może być w czwartek więc warto wtedy grac bardzo lightowo i po danych.
