coś o lewarach
http://www.parkiet.com/artykul/1407641- ... lacje.html
"KNF chce ograniczyć dźwignię do 1:50"
-
- Stały bywalec
- Posty: 71
- Rejestracja: 04 sty 2015, 18:18
Re: "KNF chce ograniczyć dźwignię do 1:50"
Nasi decydenci są słabi umysłowo. W USA przeprowadzono quantitative easing, a u nas zlikwidowano OFE i podniesiono podatki. Naszym ważniakom profesorom ekonomistom i mądrzącym się w mediach różnego gatunku tzw. analitykom nawet do głowy nie przyszło, że można wyjść z kryzysu, obniżyć dług i bezrobocie, zwiększając przy tym dynamikę PKB i poprawić koniunkturę na giełdzie bez podnoszenia podatków i likwidowania OFE. Po co zmuszać się do wysiłku intelektualnego? Najprościej zabrać ludziom, niech hołota płaci za skąpo wyposażone umysły decydentów. To jest główny problem nie tylko Polski, ale całej Unii Europejskiej. W USA cena benzyny, czy prądu może być o połowę niższa niż w Unii, gdzie nie pozwalają na to podatki.
To nie dźwignia jest problemem. Problemem jest brak odpowiedniej wiedzy. Jednak przykład idzie z góry. Jeśli można zarządzać 38 milionowym państwem nie mając do tego odpowiednich kwalifikacji, to czemu nie można być traderem nie posiadając odpowiedniej wiedzy i doświadczenia? Jeśli można być ministrem nie wiedząc, jakim ministerstwem się zarządza, to do cholery czemu nie można być traderem nie wiedząc, o co w tym tradingu chodzi?
To brokerzy powinni być zobligowani do dokonywania selekcji komu jaką dźwignię można zaoferować. Nie selekcji fikcyjnej, na niby. To brokerzy, zamiast emitować reklamy, wpajające jak łatwym zajęciem jest trading powinni być zobligowani do uświadamiania jakie jest rzeczywiste ryzyko związane z tradingiem. Bezpieczeństwo osób nieświadomych można podnieść, trzeba jednak wykorzystać to, czym się dysponuje, a przynajmniej powinno dysponować – mózg. No ale po co? Najłatwiej zabrać, podnieść podatki...
Ćma Panowie decydenci, ćma i żadnych zmian na horyzoncie.
Podrawiam,
traderany
To nie dźwignia jest problemem. Problemem jest brak odpowiedniej wiedzy. Jednak przykład idzie z góry. Jeśli można zarządzać 38 milionowym państwem nie mając do tego odpowiednich kwalifikacji, to czemu nie można być traderem nie posiadając odpowiedniej wiedzy i doświadczenia? Jeśli można być ministrem nie wiedząc, jakim ministerstwem się zarządza, to do cholery czemu nie można być traderem nie wiedząc, o co w tym tradingu chodzi?
To brokerzy powinni być zobligowani do dokonywania selekcji komu jaką dźwignię można zaoferować. Nie selekcji fikcyjnej, na niby. To brokerzy, zamiast emitować reklamy, wpajające jak łatwym zajęciem jest trading powinni być zobligowani do uświadamiania jakie jest rzeczywiste ryzyko związane z tradingiem. Bezpieczeństwo osób nieświadomych można podnieść, trzeba jednak wykorzystać to, czym się dysponuje, a przynajmniej powinno dysponować – mózg. No ale po co? Najłatwiej zabrać, podnieść podatki...
Ćma Panowie decydenci, ćma i żadnych zmian na horyzoncie.
Podrawiam,
traderany
No excuses. Ever. That’s the rule professional traders live by.
Re: "KNF chce ograniczyć dźwignię do 1:50"
No co Ty, przecież Pani Premier powiedziała w sobotę, "że za te sprawy w Platformie odpowiedzialny jest Pan Janusz Lewandowski, znany zwolennik obniżania podatków". Nie przekonuje Cię to? Skąd ten brak wiary w nasze elity?traderany pisze:Naszym ważniakom profesorom ekonomistom i mądrzącym się w mediach różnego gatunku tzw. analitykom nawet do głowy nie przyszło, że można wyjść z kryzysu, obniżyć dług i bezrobocie, zwiększając przy tym dynamikę PKB i poprawić koniunkturę na giełdzie bez podnoszenia podatków i likwidowania OFE.

Re: "KNF chce ograniczyć dźwignię do 1:50"
KNF to banda debili. Kilka lat temu podnieśli dźwignię z 100 na 200 na futures np Wig20.
Pytanie po co? Znam tych nierobów. Dla ściemy muszą raz do roku coś zrobić. To... wymyślają durne przepisy.
Potem wysyłają raport do ministerstwa. I dale pierdzą w stołki.
A my za to płacimy.
Takie życie
Pytanie po co? Znam tych nierobów. Dla ściemy muszą raz do roku coś zrobić. To... wymyślają durne przepisy.
Potem wysyłają raport do ministerstwa. I dale pierdzą w stołki.
A my za to płacimy.
Takie życie
