Czytałem tutaj również, że na trading powinno się przeznaczać pieniądze, których strata nas nie zaboli / nie wpłynie w jakiś negatywny sposób na nasze życie.randomizer pisze:Owszem, zgodzę się z tym. Ale najpierw trzeba poznać cegiełki, czyli poczytać o różnych technikach. Dzienniki raczej nie mają większej wartości dla innych, chyba że grają podobnieermak3 pisze:Wiele razy również przeczytałem, że każdy sam musi opracować swój system.
Nie, to nie jest prawda i nawet nie próbuj tego, bo źle to się może skończyć dla Twojej psychiki. Realnie może być tak, że przez cały miesiąc nic nie zarobisz albo co gorsza stracisz 30% (są sytuacje losowe, np. przeskoczenie SL). I teraz zastanów się, w jakiej sytuacji się znajdziesz jak tu trzeba zapłacić rachunki, kupić coś do jedzenia itp.ermak3 pisze:Kilka razy widziałem tu na forum jak ludzie mówili, że utrzymywać się z tradingu można mając depozyt 30k. I tak to jest prawda. Jeśli moim celem jest 10% miesięcznie, to przy 30k mam 3k zysku : )
Realnym (a nie marzycielskim) rozwiązaniem, jest ustalić poziom życia i miesięczne wydatki, mieć zapas przynajmniej na rok (czyli jeśli przez rok nie grasz to masz się za co utrzymać) i tymi 30 k spokojnie sobie grać. Moim zdaniem nie może być tak, że żyjesz z miesięcznych wypłat z konta brokerskiego.
Każdy jest w stanie zaryzykować inną kwotę, każdy inaczej ceni sobie różne rzeczy - tak to już jest na rynku.
ss
pomyliłem się o 10p ; /
dzisiaj się postaram nie otworzyć żadnej pozycji - od tak w ramach treningu psychiki : D