Jak, gdzie i w jaki sposób się uczyć

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.
Mpapiez

Re: Jak, gdzie i w jaki sposób się uczyć

Nieprzeczytany post autor: Mpapiez »

@up

Chłopaki luzik...

Pisanie o nauczeniu się przeliczania pozycji i trzymaniu się zasad bardzo ładnie brzmi, ale tylko niestety w teorii - Jak nowicjusz ma mieć wypracowane takie nawyki ?
Rozmawiamy tutaj o nowych graczach i stosowaniu odpowiedniego MM. Wystarczy wejść w sekcje journali, tam jest tak wiele zapowiedzi o stosowaniu MM, trzymaniu się zasad, a w 95% przypadków journali po 1-3 tygodni jest bankructwo. Przychodzi 1 gorszy dzień, próbujemy się odegrać, lub dokładamy do stratnej pozycji (bo możemy) i jest kaplica.

Ostatnio fajny przykład Jones'a : http://www.myfxbook.com/members/Jones/mini/1213333
Zobaczcie jak ładnie sobie radził, trzymał się zasad, aż nagle przyszedł 1 dzień i wszystko poszło w cholerę.
Żeby to zobaczyć ustawcie custom time period - ALL i zakładka balance.

Lewar 1:5 lub 1:10 przy SL około 25 pipsów daje odpowiedni 1-2% ryzyka na trade. Dalej broker nie puści.
Coś takiego chroni przed takimi sytuacjami i siłą rzeczy szlifuje nawyki.

Wielu graczy mówi, żeby stosować 0,01 lota na każde 1000 zł depo. Nie więcej.
Lewar 1:5 wymaga właśnie podobnej kwoty.

To o czym wy piszecie i mówicie, czyli wykorzystawanie lewara na swoją stronę poprzez budowanie piramid, otwieranie i prowadzenie wielu pozycji jest już dla bardzo doświadczonych graczy.

Ja nie uważam, żeby lewar 1:5 w jakikolwiek sposób mnie ograniczał, bo spokojnie 2% dziennie idzie zrobić, natomiast wiem, że nawet w przypadku gorszego okresu, taki lewar mnie chroni przed ludzką ułomnością.
Miałem kłopoty z samokontrolą, zwłaszcza po serii strat, ale potrafiłem to dostrzec i znaleźć rozwiązanie.

Zgodnie z tematem wątku, napisałem poradę dla nowych graczy z mojego punktu widzenia.
Nie jestem mistrzem forex'a, tylko takim samym, aczkolwiek już bardziej doświadczonym nowicjuszem.
Osobiście dalej twierdze, że nowicjusz powinien grać z malutkim lewarem, bo prędzej lewar zabije mu konto niz da pieniądze. Szkoda że ja sam tak późno to dostrzegłem.

A punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia. Dla jednych wielkie pieniądze to 200 zł, dla innych może 20.000 zł.
Ja chce osiągnąć ~20-30% zwrotu na miesiąc przy DD < 10% i to jest mój długoterminowy cel.



Ps. Jeszcze jedna fajna rada ( nie moja), którą kiedyś gdzieś przeczytałem:

- Amator skupia się na zajmowaniu i zabezpieczaniu pozycji, profesjonalista natomiast skupa się na realizowaniu zysku.

Awatar użytkownika
Mustafa
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 777
Rejestracja: 20 lip 2010, 10:54

Re: Jak, gdzie i w jaki sposób się uczyć

Nieprzeczytany post autor: Mustafa »

Określenie wielkości pozycji to jedna z elementarnych zasad, bez której od razu można zdyskwalifikować zawodnika. Całe te twoje rozważania na temat lewara nie mają sensu. Lewar powinien być dopasowany do strategii a ty sie uparłeś, że twój jest najlepszy na świecie.
Nie chodzi o to czy masz rację czy nie, tylko o to, co robisz kiedy masz rację lub jak się zachowujesz jeżeli racji nie masz.

jackub

Re: Jak, gdzie i w jaki sposób się uczyć

Nieprzeczytany post autor: jackub »

Mustafa pisze:Określenie wielkości pozycji to jedna z elementarnych zasad, bez której od razu można zdyskwalifikować zawodnika. Całe te twoje rozważania na temat lewara nie mają sensu. Lewar powinien być dopasowany do strategii a ty sie uparłeś, że twój jest najlepszy na świecie.
I wszystko na temat lewara .... :564:

Mpapiez

Re: Jak, gdzie i w jaki sposób się uczyć

Nieprzeczytany post autor: Mpapiez »

Mustafa pisze:Określenie wielkości pozycji to jedna z elementarnych zasad, bez której od razu można zdyskwalifikować zawodnika. Całe te twoje rozważania na temat lewara nie mają sensu. Lewar powinien być dopasowany do strategii a ty sie uparłeś, że twój jest najlepszy na świecie.
I to ma sens to co Ty napisałeś ? Co ma lewar do strategii ? Strategia to metoda wejścia / wyjścia.
Wielkość lewara to w zasadzie poziom ryzyka dla wejścia i zakres możliwej ekspozycji na zysk lub stratę.

Jedyny wyjątek to gra na piramidowanie. Poleciłbyś to początkującym ? Bo ja nie.

Odwracacie obydwoje kota do góry ogonem. To Wy mi wsadzacie w usta że ja twierdze że mój lewar jest najlepszy na świecie. Nigdzie tego nie napisałem - twierdze jedynie że dla początkujących taki lewar jest dużo bezpieczniejszy i wypełnia założenie niskiego ryzyka (1-2%) na wejścia dla małego (20-30 pips) stop lossa.
Dodatkowo uniemożliwa piramidowanie strat (jak i zysków).
Mi cały czas chodzi o to, że ustawienie dużej możliwości kredytowania (lewar) często prowadzi do pokusy korzystania z tego w najmniej odpowiednim momencie tj. piramidowanie strat, a poprzez lewar też możesz ustawić wielkość pozycji i całkowitą ekspozycje na ryzyko.

Sam pewnie korzystasz w praktyce z niskiego lewara, bo jeżeli twój wynosi SL ~ 50 pipsów i ryzykujesz około 1-2%, to w praktyce na wejściu wykorzystujesz może 1:5 lub 1:8, pomimo że dostępne masz 1:500.
Jeżeli jednak efektywanie potrafisz wykorzystać lewar 1:100 lub 1:500, to pewnie piszesz do nas z wysp Bahama.

Bez odbioru Panowie bo i tak się nie dogadamy w tej kwestii. Ja zakładam wersję pesymistyczną działania lewara, a wy optymistyczną.

jackub

Re: Jak, gdzie i w jaki sposób się uczyć

Nieprzeczytany post autor: jackub »

Mpapiez pisze: Sam pewnie korzystasz w praktyce z niskiego lewara, bo jeżeli twój wynosi SL ~ 50 pipsów i ryzykujesz około 1-2%, to w praktyce na wejściu wykorzystujesz może 1:5 lub 1:8, pomimo że dostępne masz 1:500.
Jeżeli jednak efektywanie potrafisz wykorzystać lewar 1:100 lub 1:500, to pewnie piszesz do nas z wysp Bahama.

Bez odbioru Panowie bo i tak się nie dogadamy w tej kwestii. Ja zakładam wersję pesymistyczną działania lewara, a wy optymistyczną.
MP nie napinaj się:
1) Korzystam z niskiego lewara ale to ja decyduje kiedy i jaki, ty najwyraźniej tego nie potrafisz i oddałes to w ręce brokera żeby cię pilnował ( co samo w sobie nie jest niczym złym)
2) Chyba już w każdym aktywnym wątku na Navi przekonujesz wszystkich do dobrodziejstwa swojej metodologii niskiego lewara zafiksowanego przez broka, a to tylko nic innego jak własna niemoc w kontrolowaniu siebie i swojej pozycji -- pomaga ci super inni może nie mają tego problemu
3) Twój agresywny ton i głupie żarty z wyspami Bahama osłabiaja siłę twojej argumentacji, wyśmiewanie dyskutanta w nie merytoryczny sposób kolejny raz nie wzmacia siły twoich argumentów, a za to może cie samego osmiesza nieco, pokazując że się wwsciekasz, nie możesz zapanowac nad językiem .. rozładowywujesz stresy może w ten sposób??
4) Nie wiesz nic o tym co zakładam ja czy kto inny BO nie możesz tego wiedzieć, a dyskutowanie tego czego nie możesz wiedzieć nadaje się na ONET
Pozdrawiam

ODPOWIEDZ