HUMOR [cz. 2]
- Kimkolwiek
- Pasjonat
- Posty: 960
- Rejestracja: 09 kwie 2013, 06:26
Re: HUMOR [cz. 2]
lolek, dobra ta konczita - szarpalbym jak Kamaz na dwojce
Moja droga do wielkiego chajcu: http://www.forexfactory.com/kimkolwiek#27
Cos dla relaksu: https://www.youtube.com/watch?v=ACVUPrlDeTI
Nie sprzedaje sygnalow, nie robie szkolen.
WARNING:
DO NOT TRY THIS AT HOME!
Cos dla relaksu: https://www.youtube.com/watch?v=ACVUPrlDeTI
Nie sprzedaje sygnalow, nie robie szkolen.
WARNING:
DO NOT TRY THIS AT HOME!
- Kimkolwiek
- Pasjonat
- Posty: 960
- Rejestracja: 09 kwie 2013, 06:26
Re: HUMOR [cz. 2]
szurszocik no co ja mam ci powiedziec? Slabiuski ten twoj humor oj slabiuskisureshot pisze:


Moja droga do wielkiego chajcu: http://www.forexfactory.com/kimkolwiek#27
Cos dla relaksu: https://www.youtube.com/watch?v=ACVUPrlDeTI
Nie sprzedaje sygnalow, nie robie szkolen.
WARNING:
DO NOT TRY THIS AT HOME!
Cos dla relaksu: https://www.youtube.com/watch?v=ACVUPrlDeTI
Nie sprzedaje sygnalow, nie robie szkolen.
WARNING:
DO NOT TRY THIS AT HOME!
Re: HUMOR [cz. 2]
Dzwoni facet do firmy reklamującej odchudzanie i po krótkiej rozmowie
zamawia pakiet o nazwie "5 kilo w 5 dni".
Następnego dnia dzwonek do drzwi. Przed drzwiami stoi cudowna
blondyneczka, około 20 lat i oprócz sportowego obuwia i tabliczki
zawieszonej na szyi nie ma nic na sobie. Dziewczyna przedstawiła się
jako pracownica wspomnianej firmy i programu "5 kilo w 5 dni". Na
tabliczce napis:
"Mam na imię Kasia. Jak mnie złapiesz będę Twoja!".
Facet rzuca się bez namysłu w pościg za blondynka. Po paru kilometrach i
pewnych początkowych trudnościach, w końcu łapie swoja nagrodę. Sytuacja
powtarza się przez kolejne 4 dni.
Facio staje na wadze i zadowoleniem stwierdza, ze rzeczywiście schudł 5
kilo! W takim razie znów dzwoni do firmy i zamawia program - tym razem
"10 kilo w 5 dni".
Następnego dnia: w drzwiach staje zapierająca dech w piersiach kobieta,
najpiękniejsza, najbardziej seksowna, jaka widział w życiu. Na sobie nie
ma nic oprócz butów sportowych i tabliczki na szyi:
"Mów mi Ewa. Jak mnie złapiesz, będę Twoja!"
Ta kobieta ma jednak taka super kondycje, ze faciowi niełatwo jest ja
złapać od razu i gonitwa trwa znacznie dłużej. W końcu jednak okazuje
się ze nagroda warta jest nadludzkiego wysiłku.
Historia powtarza się przez następne 4 dni i w końcu facet staje na
wadze i jest całkowicie zadowolony: schudł obiecane 10 kilo!
W takim razie postanawia pójść na całość i dzwoni do firmy trzeci raz.
Zamawia pakiet "25 kilo w 7 dni". Pani przez telefon pyta:
- Jest Pan absolutnie pewien? To jest nasz najtrudniejszy program!
Facet jest jednak głęboko przekonany, ze tego własnie chce.
- Cale lata nie czułem się tak wspaniale!
Następnego dnia dzwonek do drzwi. Przed drzwiami stoi potężny,
muskularnie zbudowany, intensywnie opalony dwumetrowy facet. Na sobie ma
tylko różowe buty sportowe i tabliczkę:
"Jestem Franek. Jak Cie złapie, będziesz mój!"
zamawia pakiet o nazwie "5 kilo w 5 dni".
Następnego dnia dzwonek do drzwi. Przed drzwiami stoi cudowna
blondyneczka, około 20 lat i oprócz sportowego obuwia i tabliczki
zawieszonej na szyi nie ma nic na sobie. Dziewczyna przedstawiła się
jako pracownica wspomnianej firmy i programu "5 kilo w 5 dni". Na
tabliczce napis:
"Mam na imię Kasia. Jak mnie złapiesz będę Twoja!".
Facet rzuca się bez namysłu w pościg za blondynka. Po paru kilometrach i
pewnych początkowych trudnościach, w końcu łapie swoja nagrodę. Sytuacja
powtarza się przez kolejne 4 dni.
Facio staje na wadze i zadowoleniem stwierdza, ze rzeczywiście schudł 5
kilo! W takim razie znów dzwoni do firmy i zamawia program - tym razem
"10 kilo w 5 dni".
Następnego dnia: w drzwiach staje zapierająca dech w piersiach kobieta,
najpiękniejsza, najbardziej seksowna, jaka widział w życiu. Na sobie nie
ma nic oprócz butów sportowych i tabliczki na szyi:
"Mów mi Ewa. Jak mnie złapiesz, będę Twoja!"
Ta kobieta ma jednak taka super kondycje, ze faciowi niełatwo jest ja
złapać od razu i gonitwa trwa znacznie dłużej. W końcu jednak okazuje
się ze nagroda warta jest nadludzkiego wysiłku.
Historia powtarza się przez następne 4 dni i w końcu facet staje na
wadze i jest całkowicie zadowolony: schudł obiecane 10 kilo!
W takim razie postanawia pójść na całość i dzwoni do firmy trzeci raz.
Zamawia pakiet "25 kilo w 7 dni". Pani przez telefon pyta:
- Jest Pan absolutnie pewien? To jest nasz najtrudniejszy program!
Facet jest jednak głęboko przekonany, ze tego własnie chce.
- Cale lata nie czułem się tak wspaniale!
Następnego dnia dzwonek do drzwi. Przed drzwiami stoi potężny,
muskularnie zbudowany, intensywnie opalony dwumetrowy facet. Na sobie ma
tylko różowe buty sportowe i tabliczkę:
"Jestem Franek. Jak Cie złapie, będziesz mój!"
Solą życia jest kasa.
Re: HUMOR [cz. 2]
Przy wspólnym obiedzie rozmawiają katolik, protestant, muzułmanin i żyd.
Katolik:
- Jestem tak bogaty, że zamierzam kupić CitiBank.
Protestant:
- Ja jestem bardzo bogaty i kupię sobie General Motors.
Muzułmanin:
- Ja jestem bajecznie bogatym księciem... Kupię Microsoft.
Zapadła cisza, wszyscy czekają co odpowie żyd. Ten spokojnie zamieszał kawę, oblizał łyżeczkę i odłożył ją na spodek. Następnie popatrzył na pozostałych biesiadników i mówi:
- A ja nie sprzedaję.

Katolik:
- Jestem tak bogaty, że zamierzam kupić CitiBank.
Protestant:
- Ja jestem bardzo bogaty i kupię sobie General Motors.
Muzułmanin:
- Ja jestem bajecznie bogatym księciem... Kupię Microsoft.
Zapadła cisza, wszyscy czekają co odpowie żyd. Ten spokojnie zamieszał kawę, oblizał łyżeczkę i odłożył ją na spodek. Następnie popatrzył na pozostałych biesiadników i mówi:
- A ja nie sprzedaję.

- Kimkolwiek
- Pasjonat
- Posty: 960
- Rejestracja: 09 kwie 2013, 06:26
Re: HUMOR [cz. 2]
skonczylem czytac na tym ze facet zamowil 25kg w 5 dni. Obstawiam ze pojawi sie jakis osilek jtory bedzie go gonil.
Ps. Wlasnie doczytalem nie mylilem sie
i tak oto mam teraz pretekst zeby to opic. Zdrowko oywieram bolsa
Ps. Wlasnie doczytalem nie mylilem sie

Moja droga do wielkiego chajcu: http://www.forexfactory.com/kimkolwiek#27
Cos dla relaksu: https://www.youtube.com/watch?v=ACVUPrlDeTI
Nie sprzedaje sygnalow, nie robie szkolen.
WARNING:
DO NOT TRY THIS AT HOME!
Cos dla relaksu: https://www.youtube.com/watch?v=ACVUPrlDeTI
Nie sprzedaje sygnalow, nie robie szkolen.
WARNING:
DO NOT TRY THIS AT HOME!
Re: HUMOR [cz. 2]
i wszystko jasne
http://stooq.pl/n/?f=896727
http://stooq.pl/n/?f=896727
Re: HUMOR [cz. 2]
Znalezione w necie
Wraca mąż do domu i zastaje w nim zapłakaną żonę, która pakuje w pośpiechu walizki. - Co robisz?! - pyta. - Odchodzę! Zdradziłeś mnie! - odpowiada żona i rzuca w niego plikiem zdjęć, na których widać go w scenach łóżkowych z kochanką. Mąż ze spokojem przegląda zdjęcia, PO czym zwraca się do żony: - Kochanie, uspokój się! Wszystko się ułoży! Musimy tylko wyjaśnić kto te zdjęcia zrobił i dlaczego chce zniszczyć nasze małżeństwo!

Wraca mąż do domu i zastaje w nim zapłakaną żonę, która pakuje w pośpiechu walizki. - Co robisz?! - pyta. - Odchodzę! Zdradziłeś mnie! - odpowiada żona i rzuca w niego plikiem zdjęć, na których widać go w scenach łóżkowych z kochanką. Mąż ze spokojem przegląda zdjęcia, PO czym zwraca się do żony: - Kochanie, uspokój się! Wszystko się ułoży! Musimy tylko wyjaśnić kto te zdjęcia zrobił i dlaczego chce zniszczyć nasze małżeństwo!
Re: HUMOR [cz. 2]
Nic tak człowieka nie motywuje do nauki, jak bycie bankrutem.