dominik88 pisze:Bo wasze zlecenia tutaj nigdzie nie wychodzą. Jeżeli broker miał w ten felerny dzień hedge ratio na poziomie 0%, to nie miał żadnych problemów, THINK!
Zacznijmy od Regulaminu HFT Brokers: „Zawarcie przez HFT Brokers z Klientem Transakcji nabycia lub zbycia Kontraktu Różnic Kursowych (CFD)
jest uzależnione od możliwości zawarcia przez HFT Brokers odpowiedniej Transakcji z Dostawcą Płynności.”
http://www.hftbrokers.pl/wp-content/upl ... rokers.pdf
Innymi słowy, nie mamy możliwości zawarcia transakcji z klientem, jeśli nie będziemy mieli pokrycia w zleceniu u dostawcy płynności. Oczywistą konsekwencją takiego zapisu jest brak możliwości przyjęcia zlecenia przez HFT Brokers na własne ryzyko. Tyle tytułem wyjaśnienia – mamy świadomość, że nie wszyscy czytają ze zrozumieniem regulaminy, które stanową formalną podstawę świadczenia usługi i określają wspólne relacje między nami, a Klientem.
Owszem, w modelu NDD mieliśmy ryzyko, ale w tym aspekcie nie różniliśmy się od każdego innego brokera pracującego w modelu MM. Utrzymując kwotowania i możliwość handlu pozwoliliśmy klientom wyjść z pozycji pozbyć się ryzyka, które sami wzięliśmy na siebie, ale panowaliśmy nad sytuacją. Byliśmy gotowi na to, ponieważ mamy bardzo dobrą i szybką technologię, odpowiednie procedury wewnętrzne kontroli i zarządzania ryzykiem plus naprawdę dobre strumienie cenowe i płynność z międzybanku, która 15 stycznia była fatalna, ale u naszych dostawców jednak była.
To co nas różni od innych brokerów MM to fakt, że my nie wstrzymaliśmy kwotowań i pozwoliliśmy wychodzić z pozycji na CHF.
Finalną ocenę, które zachowanie brokera jest korzystne dla klienta pozostawiamy Klientom: zablokowanie możliwości transakcji i wstrzymanie kwotowań i tym samym ryzyko klienta potężnych luk czy jednak możliwość handlu i reakcji na zupełnie nowe warunki rynkowe.
I pytanie: jakie znaczenie z puntu widzenia klienta, który musi szybko wyjść pozycji, ma „hedge ratio” brokera?