Hedging po mojemu

Miejsce, gdzie każdy może prowadzić swój własny dziennik gry na FX.
green7
Maniak
Maniak
Posty: 2060
Rejestracja: 16 sty 2008, 18:44

Re: Hedging po mojemu

Nieprzeczytany post autor: green7 »

martinii007 pisze: Według mnie to raczej nie ma znaczenia u jakiego brokera zrobi się taki trick albo?
Co było z IronFX?
Dokładnie właśnie to - dawali bonus po 50%, a ludzie otwierali przeciwstawne pozycje i jeśli mieli szczęście w ten sposób wypłacali bonus. Zrobiło się to popularne, ludzie wpłacali coraz więcej kasy, aż pewnego pięknego ranka broker przestał realizować wypłaty. Poczytaj tu na forum jest wątek - są ludzie którzy wpłacili, nie zrobili żadnej transakcji i od 2 lat usiłują odzyskać to co wpłacili.


Ten Twój broker to jakiś zupełny krzak. Firma zarejestrowana w styczniu tego roku na Wyspach Marshalla. Adres firmy: wirtualne biuro. Zadaj sobie pytanie - co będzie jeśli wpłacisz kasę a firma nie będzie chciała jej wypłacić ? Gdzie będziesz szukał pomocy ?
Będzie ciężko ustalić nawet kto za tą firmą stoi - choć akurat coś mi się zdaje, że te PLN w regulaminie to nie wzięły się znikąd - i za firmą coś wspólnego mają nasi rodacy.

A poza tym regulaminie promocji mówi, że do wypłaty bonusu musisz zrobić obrót. Minimalny bonus to obrót 1 mln $.
Nie wiadomo jak to liczą ale jeśli to 10 lotów to teoretycznie nie jest to wielki problem.
Green
Obrazek
Obrazek

martinii007
Bywalec
Bywalec
Posty: 10
Rejestracja: 17 sty 2010, 19:50

Re: Hedging po mojemu

Nieprzeczytany post autor: martinii007 »

Odnośnie brokera to wiem, nie mam zamiaru się nawet tam rejestrować. W sumie to chciałem się dowiedzieć czy jest jakieś drugie dno odnośnie tej pseudo strategii.
Dzięki za info.

Widzę potencjał w tej strategii, ale trzeba było się rejestrować po kolei u każdego z brokerów, bo 2 razy raczej nie dostanę bonusu 50% u tego samego brokera podczas wpłaty.

FilozofiaForex

Re: Hedging po mojemu

Nieprzeczytany post autor: FilozofiaForex »

martinii007 pisze: I rodzi się tutaj pytanie: czy może pójść coś nie tak? Czy widzicie w tej strategii jakieś zagrożenie?
Myślę, że ryzyko może być takie jak zawsze, to znaczy można wyzerować obydwa rachunki.
Na pierwszy rzut oka ma to sens, ale... Piszesz, że tą metodę polecił ci broker. Jakoś to budzi moje największe wątpliwości.
Ostatecznie, nawet jeśli by się udało, to nie będzie trading, lecz jednorazowy strzał, a skoro tak, to osobiście szukałbym bardziej konwencjonalnych sposobów na zarobienie 500$. Nie jest to jakaś bajońska, powalająca na kolana suma.

FilozofiaForex

Re: Hedging po mojemu

Nieprzeczytany post autor: FilozofiaForex »

Wydaje mi się tylko, czy edek idzie konsekwentnie w bok już od półtora roku? Taka sytuacja to dla mnie woda na młyn, ale będąc w fazie testów wolałbym mniej sprzyjające warunki, żeby móc opracować plan działania w sytuacjach wyjątkowych.
Aktualny wynik na ten rok to +14,63% - bez realizowania strat w międzyczasie. Wspominam tu kwestię realizowania strat właśnie, bo w przypadku rachunku rzeczywistego (na myfxbook "hedging 3") grupę stratnych zleceń zamykałem już dwa razy z bardzo pozytywnym skutkiem. Pierwszy raz 27 maja i ponownie w dniu 29 czerwca.
Dzięki temu od dnia 27 maja na rachunku "hedging 3" (dwukrotne realizowanie strat) uzyskałem wynik +11,4%, gdy za ten sam okres na "hedging 1" (bez realizowania strat) miałem jedynie +8,2%.
Najbliższą realizację strat na "hedging 1" planuję na koniec sierpnia. Dlatego wtedy, a nie teraz, bo będę chciał porównywać swoje wyniki z wynikami uczestników konkursu World Top Investor. Nowa edycja rusza od 1 września i właśnie wtedy będę zaczynał nową "sesję" na swoim rachunku. Ponieważ nie mam ochoty otwierać kolejnego dema, to użyję posiadanego już rachunku.
Nawiasem mówiąc od początku roku na "hedging 3" mam wynik +26,13% (+52,51% - roczna stopa zwrotu), z tą jeszcze różnicą, że to wynik liczony od 4 stycznia br., a wspomniane +14,63% (+36,23% - roczna stopa zwrotu) na "hedging 1" to sesja rozpoczęta 10 lutego br.

schumi
Uczestnik
Uczestnik
Posty: 1
Rejestracja: 26 wrz 2016, 21:26

Re: Hedging po mojemu

Nieprzeczytany post autor: schumi »

Czesc,

Chcialbym odswiezyc watek ze wzgledu na tego brokera oferujacego strategie hedgingowa...Jestem z tym brokerem juz 7 tygodni. Rozumiem, ze moze byc problem z wyplaceniem srodkow....ale ten IronFX dostarczal jakies sygnaly kupna lub sprzedazy na podstawie swojej analizy? Sercem tej strategii w FxOnUs sa sygnaly ktorych bylo 15 przez ostatnie 7 tygodni z czego 12 bylo trafnych co oznacza, ze ten broker zarobil sporo pieniedzy pomimo 3 nietrafionych sygnalow (wiec czemu mialbym ograniczac wyplaty, co odstraszaloby klientow, w moemncie gdy dobrze zarabia na tej strategiii?).

Ale faktycznie gdy widzi sie ze broker jest zarejestrowany w raju podatkowym to nie wzbudza to zaufania. Ale dopoki sygnaly sie sprawdzaja czy nie warto zaryzykowac? U tego brokera inwestuje sie 2 000 dostaje 1 000 a u drugiego brokera na przeciwstawna transakcje 3 000 zl trzeba miec. Po udanym sygnale zarabia sie 1 000 zł. Czyli 5 trafnych sygnalow i zarobku mam 5 000 zl - kwoty, ktorej nie mialem na poczatku i dalej moge grac tylko tymi 5 000 zl. W najgorszym wypadku nic nie trace w stosunku do chwili przed wspolpraca z brokerem w przypadku bankructwa tego brokera. Czyli jesli mam kwote ktora moge zaryzykowac/stracic, i gdy sprawdzic sie 5 sygnalow to juz tylko to sie bedzie dodawac i nie poniose straty w momencie bankructwa brokera. Czyz nie? Czy nie warto zaryzykowac?

Pisze tez dlatego, ze zastanawiam sie nad wprowadzeniem rodziny i znajomych i nie chce ryzykowac, ze oni cos straca oprocz malej kwoty na poczatek ktora rozkreci wszystko i wygeneruje zysk, ktorym tylko tym zyskiem bedzie sie gralo. Takze, czy jest jakis blad w rozumowaniu? Moze w kwestiach podatkowych jest jakis haczyk, np. podwojne opodatkowanie w polsce i w raju podatkowym, albo jakies inne problemy (np. jesli nie dostaje od nich PIT-8c czy fiskus zaakceptuje wyciag z historii metatrader 4, ktory potwierdzi, ze w FxOnUs tracilem te kwote - bo jesli mi nie zaakceptuje, to wtedy bede mial tylko zyki u tego drugiego brokera, ktory jest brokerem polskim i on wysyla PIT-8c)?

Prosze o opinie.

Awatar użytkownika
oswarek
Gaduła
Gaduła
Posty: 202
Rejestracja: 15 mar 2013, 11:09

Re: Hedging po mojemu

Nieprzeczytany post autor: oswarek »

czy ktos udostepnia EA grający w ten sposob? chodzi o to zeby robot skladal zlecenia co okreslona ilosc pipsow w 2 strony i ustawial dla nich tp.. i najlepiej zeby nie powtarzal zlecen na poziomach na ktorych zlecenie juz bylo a nie mialo TP..

irmentruda
Maniak
Maniak
Posty: 1607
Rejestracja: 21 sie 2014, 08:51

Re: Hedging po mojemu

Nieprzeczytany post autor: irmentruda »

@oswarek - najlepiej by bylo abys opanowal niezbedne podstawy MQL i sam sobie napisal gridujacego robota, uwierz mi, nie jest to trudne, mnie to zajelo jakies 2 weekendy i jakies 3 miesiace drobnych poprawek jak widzialem, ze jeszcze czegos chce nowego lub znalazlem w dzialaniu na real jakis blad lub niedopatrzenie.
Co do tych poziomow, z ktorych rynek nie osiagnal TP to olej to, załoz, ze cena porusza sie losowo i nie znasz sil, ktore nia pchaja, interesuje Cie tylko ruch ceny.

Awatar użytkownika
oswarek
Gaduła
Gaduła
Posty: 202
Rejestracja: 15 mar 2013, 11:09

Re: Hedging po mojemu

Nieprzeczytany post autor: oswarek »

irmentruda dzieki za rade ale pytałem o gotowego robota...:D z tymi poziomami z ktorych nie ma jeszcze tp to chodzi o to ze jak sie cena na jakims poziomie skonsoliduje to zeby nie nawalil duzo pozycji...:) a co do systemu to pomysllem ze moze warto patrzyc np na wskaznik currency slope strengt na jakims duzym TF i zamykac pozycje na np. czwartym przecieciu danej pary.. wyjasnienie w zalaczniku :) w ten sposob byłby to jakis "cykl" pary... dodatkowo odleglosci otwierania pozycji ustalic na podstwie sredniej zmiennosci pary...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

irmentruda
Maniak
Maniak
Posty: 1607
Rejestracja: 21 sie 2014, 08:51

Re: Hedging po mojemu

Nieprzeczytany post autor: irmentruda »

oswarek pisze:irmentruda dzieki za rade ale pytałem o gotowego robota...:D z tymi poziomami z ktorych nie ma jeszcze tp to chodzi o to ze jak sie cena na jakims poziomie skonsoliduje to zeby nie nawalil duzo pozycji...:)
Wszystko zależy od MM jakie przyjmiesz i kiedy mówisz dość. Ja przyjąłem zasadę, że nie mówię dość ale wtedy jestem zmuszony zaczynać od baaaardzo niskich wolumenów i muszę dostosować dokładanie do wielkości swingów na danej parze. I umówmy się, że w gridowaniu nie zarabiamy na pierwszych pozycjach tylko na ostatnich pozycjach, które wpadną. Pierwsze zazwyczaj idą na straty. Jeśli myślisz inaczej to przygotuj się na długoterminowe DD.
oswarek pisze: a co do systemu to pomysllem ze moze warto patrzyc np na wskaznik currency slope strengt na jakims duzym TF i zamykac pozycje na np. czwartym przecieciu danej pary.. wyjasnienie w zalaczniku :)
Ja przyjąłem zasadę "na pałę w obydwóch kierunkach, testowałem inne podejścia, z trendem itp. Nie miało to sensu, zawsze mogłeś trafić na swinga w przeciwnym kierunku do trendu, zwłaszcza w momencie odwrócenia trendu albo jakiś wydarzeń rynkowych.
oswarek pisze: w ten sposob byłby to jakis "cykl" pary... dodatkowo odleglosci otwierania pozycji ustalic na podstwie sredniej zmiennosci pary...
Z tą odległościa wg ATR to mam spore obawy, na żywca tego nie testowałem ale widzę jedno zagrożenie. Wskaźnik pokaże Ci to, co już wydarzyło się więc pokaże małą zmienność, robot nawali wtedy pozycji, może będzie to działać przez tydzień i nagle bum Draghi poślizgnie się i wpadnie do Menu, pójdzie szpila na 500 pipsów na e/u i tyle będzie z tego gridowania. Zazwyczaj przed różnymi wydarzeniami, których rynki oczekują, następuję spadek zmienności. Albo będzie na odwrót, będzie to wydarzenie już w cenie. Tego nikt nie wie, przynajmniej na naszym poziomie dostępu do rynku.

Pokaż jakiś miesiąc z narzuconymi zamkniętymi pozycjami to będzie rozmowa co i jak.
Ja mam swój sposób na prowadzenie siatki i trzymam się go więc mogę mieć skrzywiony pogląd na inne sposoby.

JAREK67
Maniak
Maniak
Posty: 2143
Rejestracja: 13 lip 2006, 11:21

Re: Hedging po mojemu

Nieprzeczytany post autor: JAREK67 »

Currency Strenght.. to zły pomysł. Samo przecięcie krzywych to bardzo subiektywne zjawisko. Nie można na tej podstawie prognozować rozwoju sytuacji. Korzystałem z CS jakiś czas i nie polecam tego wskaźnika. Tylko zarządzanie kapitałem i SL%, nic więcej nie przyniesie lepszych efektów.

ODPOWIEDZ