Handel z Polski na Amerykańskich giełdach akcji

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.
Awatar użytkownika
Hikari
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 394
Rejestracja: 10 mar 2005, 19:05

Re: Handel z Polski na Amerykańskich giełdach akcji

Nieprzeczytany post autor: Hikari »

Niemieccy i austriaccy brokerzy sa tani i jako tako funkcjonuja. Porownaj oferty DAB, COMDIREKT, BROKERJET, BOURSORAMA z tymi zza oceanu. Zalozmy, ze trzymasz pozycje tylko przez kilkanascie/dziesiat sekund, to potrzebujesz odpowiedniego sprzetu oraz brokera wiec wspomniane discountery nie wchodza w rachube.

PS. Jesli wladasz dobrze j. niemieckim, to Ci cos podesle.
Mozna zarobic kilka tysiecy % a nastepnie stracic tylko 100% ;)

Robczan
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 82
Rejestracja: 02 lis 2009, 10:45

Re: Handel z Polski na Amerykańskich giełdach akcji

Nieprzeczytany post autor: Robczan »

buntownik pisze:
Robczan pisze:Ze względu na większą liczbę danych i znacznie większą zmienność (niż na forex) chciałbym spróbować sił na amerykańskich rynkach akcji. Miałem kiedyś z tym styczność gdy pracowałem w Polskiej firmie zatrudniającej traderów, ale zastanawiam się czy jest to możliwe dla indywidualnych spekulantów, tak jak na forexie - z domu. Czy ktoś na tym forum się w tym orientuje?
Czy zmiennosc jest wieksza tu bym sie klocil :wink: po drugie po co ci akcje masz indeksy na ktorych tez mozna zarobic sa bardziej stabilne, pamietaj akcjami jest latwo manipulowac ale indeksami to trzeba miec tyle pieniadzy co na foreksie a moze nawet wiecej, pomysl na co czeka forex na otwacie gield, dlatego czasami sie zastanwiam ze najwiekszej pieniadze sa na gieldzie niz na foreksie, tak oczywiscie obrot jest wiekszy na foreksie logiczne bo to waluta kazdy sie nia posluguje ale za to na gieldzie sa fundusze, opcje, kontrakty itd. i pamietaj na indeskach nie ma lewaru co dla innych jest nie do przyjecia a dla mnie to jest ogromny plus bo wiem ze tam realne pieniadze sa obracane a nie sztuczne :wink:
Po prostu szukam jak najlepszych instrumentów do daytradingu... Z moich doświadczeń wynika, że forex do tego się jednak słabo nadaje - duże prowizje, mała ruchliwość. Z tego co wiem, to daytraderzy preferują akcje, indeksy i kontrakty futures. Prawda to?

Camaro69

Re: Handel z Polski na Amerykańskich giełdach akcji

Nieprzeczytany post autor: Camaro69 »

Oczywiście że preferują kontrakty futures i akcje oraz ETF, natomiast nie indexy-na samym indexie to możesz grać tylko na CFD/OTC.Większość obecnych na rynkach CFD myli jedno z drugim.
By daytradingować w USA na kasowym MUSISZ mieć minimum 25 000$ nie ma alternatywy.Inaczej jest z Futures.

Hikari- prowizja 0.5 % z minimum 25 euro to tanio ?Brokerzy z usa są najtansi,powiem więcej-bardziej opłaca się z nimi nawet gra w Europie niz z naszymi brokerami (tzn np z niemieckimi czy brytyjskimi) i nawet tutaj są tańsi.

zz
Maniak
Maniak
Posty: 3121
Rejestracja: 21 mar 2007, 20:46

Re: Handel z Polski na Amerykańskich giełdach akcji

Nieprzeczytany post autor: zz »

Camaro69 pisze:Oczywiście że preferują kontrakty futures i akcje oraz ETF, są tańsi.
Wynika to z tego że to są realne i prawdziwe prawa własności... :568:
czyli jest są to realne i PRAWDZIWE instrumenty...,nie na niby.
Jak poważni inwestorzy opisują inwestorów inwestujących np. w CFD/OTC nie będę pisał,ponieważ jest to niecenzuralne..
Pozdrawiam.
Bazylea III reforma finansowa staje się skuteczne,
W ostatnich miesiącach Grupa CME i innych operatorów walut zauważyć rosnącą aktywność banku w kontraktach futures lub podobnych produktów

buntownik
Gaduła
Gaduła
Posty: 122
Rejestracja: 29 maja 2012, 12:14

Re: Handel z Polski na Amerykańskich giełdach akcji

Nieprzeczytany post autor: buntownik »

zz pisze:
Camaro69 pisze:Oczywiście że preferują kontrakty futures i akcje oraz ETF, są tańsi.
Wynika to z tego że to są realne i prawdziwe prawa własności... :568:
czyli jest są to realne i PRAWDZIWE instrumenty...,nie na niby.
Jak poważni inwestorzy opisują inwestorów inwestujących np. w CFD/OTC nie będę pisał,ponieważ jest to niecenzuralne..
Pozdrawiam.
Zacznjimy od tego ze powazni inwestorzy maja miliony i inwestuja dlugoterminowo i z tego maja przez 3 miesiace 20% i sa happy a prawdziwy trader musi codziennie tredowac zeby zarobic na zycie moze naprawde godziwe pieniadze zarobic dla niego moze to byc 2000 - 3000 usd miesiecznie to juz niezle grajac oczywiscie 2 lotami a grube ryby inwestuja po kilka milionow i maja z tego zaluzmy 1 milion na kwartal taka jest roznica miedzy nami a nimi :wink:

zz
Maniak
Maniak
Posty: 3121
Rejestracja: 21 mar 2007, 20:46

Re: Handel z Polski na Amerykańskich giełdach akcji

Nieprzeczytany post autor: zz »

Zgadza się,zwróć uwagę że jedno z drugim się nie kłóci...
Na tych bardzo poważnych instrumentach ,też możesz wywalczyć sobie wysoką dżwignię np. 1-100 czy 1-200 warunek wtedy jest że musisz te pozycje zamknąć pod koniec sesji ,a przed rozliczeniem sesji..
Pozdrawiam.
Bazylea III reforma finansowa staje się skuteczne,
W ostatnich miesiącach Grupa CME i innych operatorów walut zauważyć rosnącą aktywność banku w kontraktach futures lub podobnych produktów

buntownik
Gaduła
Gaduła
Posty: 122
Rejestracja: 29 maja 2012, 12:14

Re: Handel z Polski na Amerykańskich giełdach akcji

Nieprzeczytany post autor: buntownik »

zz pisze:Zgadza się,zwróć uwagę że jedno z drugim się nie kłóci...
Na tych bardzo poważnych instrumentach ,też możesz wywalczyć sobie wysoką dżwignię np. 1-100 czy 1-200 warunek wtedy jest że musisz te pozycje zamknąć pod koniec sesji ,a przed rozliczeniem sesji..
Pozdrawiam.
Tak masz racje ale chyba zapomniales o jednym ze na indeksach nie ma takiego czegos jak dzwignia, dlatego caly czas powtarzam tam sa realne pieniadze, tym sie roznia wirtualne pieniadze od prawdziwych bo dla mnie na forexie osobiscie sa to dla mnie wirtualne pieniadze, jednym najwazniejszym powodem kryzysu bylo wlasnie firmy hedgingowe a drugim kredyty subprim.
Jak by sie zaglebic forex to jest banka nadmuchana zeby brokerzy zarabiali, oczywiscie sa ludzie ktorzy zarabiaja,ale ile ich jest smieszny procent.
Prawie zapomnialem masz racje trzeba uwazac zeby transakcje zamknac przed koncem sesji bo jest podwojny spread naliczany i cos tam jeszcze ale nie pamietam mnie to nie dotyczy :D

-- Dodano: śr 28-11-2012, 15:42 --

Zapomnialem dodac przyjrzyj sie jakie sa nieraz knoty na forexie po kilkadziesiat pipsow i potem cena zawraca i leci normalnie to wytlumacz mi to co bank czy tam trader przez bank miliardy inwestuja zeby takie cos powstalo a po 5 minutach normalnie idzie spokojnie jak nigdy nic w przeciwnym kierunku, a ile razy knot zlapal ci sl tylko kilka pipsow i zawrocil hehe stara bajka nie mowie ze to spisek brokera ale tak czy inaczej smierdzi i to niesamowicie hehe

Awatar użytkownika
Hikari
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 394
Rejestracja: 10 mar 2005, 19:05

Re: Handel z Polski na Amerykańskich giełdach akcji

Nieprzeczytany post autor: Hikari »

camaro nie zrozumiales co napisalem. Jesli kolega zainteresowanym tematem pyka sobie os czasu du czasu, to po cholere mu amerkansich brokow, majac dostep do rodzimych ww. platform, ktore jako tako funkcjonuja. Moze sobie na nich podziubdziac nawet na forexie i eurexie.
Jeslli natomiast wspomniany kolega prowadzi profesjlonalny trading dla przykladu na NQ , to co innego.
Mozna zarobic kilka tysiecy % a nastepnie stracic tylko 100% ;)

Camaro69

Re: Handel z Polski na Amerykańskich giełdach akcji

Nieprzeczytany post autor: Camaro69 »

buntownik pisze: Zapomnialem dodac przyjrzyj sie jakie sa nieraz knoty na forexie po kilkadziesiat pipsow i potem cena zawraca i leci normalnie to wytlumacz mi to co bank czy tam trader przez bank miliardy inwestuja zeby takie cos powstalo a po 5 minutach normalnie idzie spokojnie jak nigdy nic w przeciwnym kierunku, a ile razy knot zlapal ci sl tylko kilka pipsow i zawrocil hehe stara bajka nie mowie ze to spisek brokera ale tak czy inaczej smierdzi i to niesamowicie hehe
To jest specyfika tego rynku.Jako gracz typowo akcyjny także uważam to za totalny nonsens ale to wynika tylko i wyłącznie z charakteru tego rynku.Co dzien czytamy że mamy właśnie ,,silne umocnienie złotego'' ,,załamanie dolara'' itp ktoś włączy wykres dzienny... i pomysli o czym on pisze ?W ciągu tygodnia/miesiaca/roku nic sie nie zmienia! Gracz akcyjny może się tylko z tego śmiać.Czy to znaczy że nie mozna na tym zarabiać ?Można tylko jest to dużoo trudniejsze i dla niewielu tak naprawdę ludzi.

Hikari-masz rację,tylko że założenie rachunku w usa jest też prostsze,prowizje (np. stała 3 $ versus 30 prawie dolarów w europie)atrakcyjniejsze-nie ma więc znaczenia czy ktoś gra co dzien czy raz na miesiac.W kazdym wypadku zalozenie rachunku bezpośrednio w usa jest lepszym wyjściem.

buntownik
Gaduła
Gaduła
Posty: 122
Rejestracja: 29 maja 2012, 12:14

Re: Handel z Polski na Amerykańskich giełdach akcji

Nieprzeczytany post autor: buntownik »

Camaro69 pisze:
buntownik pisze: Zapomnialem dodac przyjrzyj sie jakie sa nieraz knoty na forexie po kilkadziesiat pipsow i potem cena zawraca i leci normalnie to wytlumacz mi to co bank czy tam trader przez bank miliardy inwestuja zeby takie cos powstalo a po 5 minutach normalnie idzie spokojnie jak nigdy nic w przeciwnym kierunku, a ile razy knot zlapal ci sl tylko kilka pipsow i zawrocil hehe stara bajka nie mowie ze to spisek brokera ale tak czy inaczej smierdzi i to niesamowicie hehe
To jest specyfika tego rynku.Jako gracz typowo akcyjny także uważam to za totalny nonsens ale to wynika tylko i wyłącznie z charakteru tego rynku.Co dzien czytamy że mamy właśnie ,,silne umocnienie złotego'' ,,załamanie dolara'' itp ktoś włączy wykres dzienny... i pomysli o czym on pisze ?W ciągu tygodnia/miesiaca/roku nic sie nie zmienia! Gracz akcyjny może się tylko z tego śmiać.Czy to znaczy że nie mozna na tym zarabiać ?Można tylko jest to dużoo trudniejsze i dla niewielu tak naprawdę ludzi.

Hikari-masz rację,tylko że założenie rachunku w usa jest też prostsze,prowizje (np. stała 3 $ versus 30 prawie dolarów w europie)atrakcyjniejsze-nie ma więc znaczenia czy ktoś gra co dzien czy raz na miesiac.W kazdym wypadku zalozenie rachunku bezpośrednio w usa jest lepszym wyjściem.
ok tu sie zgadzam z toba tylko jest jeszcze jedno inwestujac swoje pieniadze wybierasz solidnego VW czy mniej solidne ferrari, mowie tu o kosztach, amortyzacji itd. lusterko do ferarri kosztuje okolo 2000-4000 tys zlotych a do VW dobrego do 800 zl, teraz wiesz o co mi chodzi, fajnie jest sie przejechac ferrari o panienkach nie wspomne, ale niech ci pojdzie szyba to jest zajebisty wydatek, i pamietaj kazdy powie jak go stac na taki samochod to go stac na szybe tak napewno ale ile razy mozna ja naprawiac, i jeszcze jedno bogaci zanim na cos wydadza ogladaja monete 3 razy :wink:

-- Dodano: śr 28-11-2012, 21:29 --

To samo jest z forexem kazdy mowi dzwignia to zajebiste urzadzenie bo nie trzeba wplacac tyle i tyle zeby grac duzymi pieniedzmi, dzwignia to samobujstwo jest nie boje sie twierdzic ze lajek moze wiecej zyskac z hazardu niz z forexu chociaz sam nie uprawiam hazardu, kiedys sie o tym przekonasz i powtorzysz moje slowa hehe

ODPOWIEDZ