Gdzie nauczyć się pokera?

[jasonbourne]

może ty wiesz - jakie są zabezpieczenia np. przed tym, że się ustawią 3-4 osoby na jednym stole i czyszczą wszystkich, którzy wejdą z zewnątrz?

No nie ma raczej, zresztą niby jak zrobić coś takiego? Równie dobrze on jeden może wyczyścić wszystkich czterech, zwłaszcza w NL. Ale ja tam się nie znam, już od dawna nie gram, bo mi się znudziło.

Jeżeli miałbym analizować psychikę, w tym swoją własną, grając w pokera jest łatwiej:

No tak chyba nie do końca, bo giełda nie gra przeciwko tobie, a ludzie w pokera jak najbardziej. To jest oczywiście kwestia subiektywna, ale to są podstawy gry, żeby innych prowokować, podpuszczać, próbować zdenerwować, wyprowadzić z równowagi, czasami poprzez grę, czasami również w prostacki sposób na czacie. Nieważne jak zresztą, ważne żeby były emocje, a dużo ludzi wtedy głupieje. I w sumie chyba tylko tak można się zmawiać, jak kilka osób gra na jednego, próbuje go ogłupić i zdenerwować, może nie wytrzymać i zacząć grać głupio i emocjonalnie. Ale to w sumie subiektywna kwestia czy ktoś jest podatny na wpływy, chociaż moim zdaniem jest trudniej.

[robs]

- jakie są zabezpieczenia np. przed tym, że się ustawią 3-4 osoby na jednym stole i czyszczą wszystkich

Coś takiego jest trywialne do wykrycia, jeśli ci sami gracze siadają do tych samych stołów to widać jak na dłoni co się dzieje i co robią z kartami jakie mają.

1) Poker Stars ma cały departament od ścigania oszustów (szefem jest niejaki Jeff) i są na tyle skuteczni że oszuści raczej ich omijają.
2) Gracze sami ze statystyk potrafią namierzyć przekręty

[Noob]

Robs, i co? Jest zakaz grania przy tych samych stołach z powtarzającymi się graczami? Są za to wyrzucani? Bo zastanawiam się na jakiej zasadzie można czegoś takiego zakazać - przecież gdybym chciał grać ze swoim kolegą na pieniądze przez PokerStars to co w tym złego jak się np. ustawimy na stole we dwóch tylko.

Jason, no coś ty - nawet dwóch graczy wspólnymi siłami ma bez porównania większe możliwości, kilku w zmowie zawsze cię wyczyści. Pomyśl, w kilka osób można dobierać pod wszystkie ręce i na tej podstawie oceniać jakie są szanse, że któryś wygra.

[LowcaG]

Robs, i co? Jest zakaz grania przy tych samych stołach z powtarzającymi się graczami? Są za to wyrzucani? Bo zastanawiam się na jakiej zasadzie można czegoś takiego zakazać - przecież gdybym chciał grać ze swoim kolegą na pieniądze przez PokerStars to co w tym złego jak się np. ustawimy na stole we dwóch tylko.

Możesz grać tylko we dwóch z kolegą, są do tego nawet stoły 2 osobowe. Problem jest kiedy z kolegą siadasz kontra inne osoby. i to wykrywają.

[jasonbourne]

Pomyśl, w kilka osób można dobierać pod wszystkie ręce i na tej podstawie oceniać jakie są szanse, że któryś wygra.

Czy ty na pewno mówisz o Texas Holdem?

[mah1y]

najlepiej to usiasc do stolu ze znajomymi, zapalic cygaro, zrobic drinka, wymienic pieniadze na zetony, rozlozyc zetony pozniej karty i spokojnie sobie pograc w znajomym gronie. (w PL to chyba nielegalne)
http://www.youtube.com/watch?v=ekIPpFBtBHg

[Noob]

Jason, tak, mam na myśli Texas Holdem. Nie bardzo wiem, dlaczego Cię to dziwi, że zmowa nawet dwóch osób w długim terminie musi prowadzić do bankructwa pozostałych na stole, które grają uczciwie.

LowcaG, ale ponawiam pytanie na temat reguł i konsekwencji tego, że wykryją. Co się dalej dzieje?
Co jeżeli grupka osób założy nowe konta i po raz pierwszy siądzie razem przy stole w grze na wysokie stawki? Jak temu można zapobiec?

[robs]

W grach na wysokie stawki nie ma dużego ruchu, ludzie zwracają uwagę z kim grają, często znają się virtualnie i badają swoje statystyki. Czasami trzeba pokazać karty więc wszelkiego rodzaju gra zespołowa szybko wychodzi. Poza tym nie sądzę żeby oszuści chcieli ryzykować bana i konfiskatę depozytów na wysokich stawkach. Jeśli coś śmierdzi odchodzi się od stołu i tyle.

Przed wypłatą zwłaszcza większych sum kasyno prześwietla dobrze delikwentów i ich grę.

[jasonbourne]

Nie bardzo wiem, dlaczego Cię to dziwi, że zmowa nawet dwóch osób w długim terminie musi prowadzić do bankructwa pozostałych na stole, które grają uczciwie.

No bo co ci to daje? Możecie sobie mówić jakie macie karty, jest to pewna przewaga, zwłaszcza 9 na 1. Ale też nie jest taka wielka znowu. Prosty przykład: Mam dobrą kartę, dajmy na to AKs, wchodzę mocno z pierwszej pozycji, was jest sześciu, no i co robicie? Niby gdzie jest ta wasza przewaga?

[LowcaG]

No bo co ci to daje? Możecie sobie mówić jakie macie karty, jest to pewna przewaga, zwłaszcza 9 na 1.Wink Ale też nie jest taka wielka znowu. Prosty przykład: Mam dobrą kartę, dajmy na to AKs, wchodzę mocno z pierwszej pozycji, was jest sześciu, no i co robicie? Niby gdzie jest ta wasza przewaga?

Jest duża przewaga..nawet 4 na 10.
1. Nigdy ostatecznie nie gramy przeciwko sobie (zaoszczędzony kapitał)
2. Znając 8 zamiast 2 kart, statystyka zmienia się dosyć dosyć.
3. Nie wiemy, że masz AKs. Możemy różnie, wejść najmocniejszy. Mogą wejść wszyscy. (W zależności od kart) jeżeli nie wejdzie na flopie któremuś z nas. Zostanie jeden (zależy znów od kart). Jeżeli jednemu wejdzie, reszta pasuje(albo podbija stawki, jeżeli jest limit)

Przykład jest wydumany, bo AKs dostajesz raz na jakiś czas, w większości tego nie masz..
Przewaga jest niemała. Dało by się to policzyć...ale po co

Zresztą jak tak pomyśleć to w limit ta przewaga jest większa, niż NL(ale nie myślałem nad tym długo )