FxCuffs 2017 - Nagrody rynku inwestycyjnego

[Akhh]

na imprezie na pewno zyskują brokerzy, ale też dzięki nim impreza się odbywa. Można zrobić alternatywę bez i wtedy każdy musiałby zapłacić po kilkaset złotych za bilet, żeby koszty wyszły na zero.

I tu pies pogrzebany, bo ludzie z pewnością by nie zapłacili kilkaset złotych za oglądanie wymiany statuetkami pomiędzy sobą.

Reklamujecie bardzo wizytę Antona Kreila jako "jednego z najlepszych traderów na świecie". Czy mógłbym zapoznać się z wynikami potwierdzającymi tą tezę. Według mnie występ w telewizji czy praca w banku nikogo nie czyni dobrym traderem.

Po pierwsze widzę jakiś nowy nick i nie wiem z kim rozmawiam

Po drugie - i proszę wreszcie wbić sobie to do głowy - jakie ma znaczenie czy ktoś osiąga super ultra wyniki, jak nie potrafi przekazać wiedzy. Co wolisz - gościa, który nauczy Cię zarabiać/działać odpowiednio na rynku/uświadomi Ci co rusza rynkiem - czy autystycznego geniusza, który sam nie wie do końca jak inwestuje, bo robi to "na czuja"? Nawet jeśli ten 1 ma mniej spektakularne wyniki od tego 2?

Obejrzyj sobie filmy Antona - to ogarnięty gość, który jest szanowany na całym świecie, robi duże konferencje od Londynu po Nowy Jork. Teraz przyjeżdża do Polski, dzięki FxCuffs. Naprawdę ludzie ze świata finansów cały czas myślą, że u nas biegają białe niedźwiedzie - my to zmieniamy. Pokazujemy im jak piękna jest Polska, dlaczego warto przyjechać do niepowtarzalnego Krakowa - bo dzięki Antonowi przyjedzie też kilkadziesiąt ludzi z zagranicy. Oni zrobią zdjęcia, zobaczą je ich znajomi i fama pójdzie - Polska to kraj gdzie potrafią zorganizować mega konferencję.

Także zamiast narzekać, może warto pomagać i razem jako Polska coś tutaj robić. A ja widzę tylko narzekania - człowiek zapier. od 3 lat żeby zrobić coś dobrego, dokłada jeszcze do tego ze swojej kieszeni, ale qwa zawsze znajdzie się ktoś kto powie, że mało.

[koszerny]

Po pierwsze widzę jakiś nowy nick i nie wiem z kim rozmawiam

Możesz mi mówić tak jak się przedstawiam: koszerny

Po drugie - i proszę wreszcie wbić sobie to do głowy - jakie ma znaczenie czy ktoś osiąga super ultra wyniki, jak nie potrafi przekazać wiedzy. Co wolisz - gościa, który nauczy Cię zarabiać/działać odpowiednio na rynku/uświadomi Ci co rusza rynkiem - czy autystycznego geniusza, który sam nie wie do końca jak inwestuje, bo robi to "na czuja"? Nawet jeśli ten 1 ma mniej spektakularne wyniki od tego 2?

Lepiej słuchać gościa, które jest przeciętnym mówcą ale wie o czym mówi niż dobrego mówcę, który gada od rzeczy. Dla mnie to logiczne, bo nie idę słuchać dla przyjemności ale żeby czegoś się dowiedzieć. Podajesz skrajności ale są ludzie, którzy mają dobre wyniki i potrafią o tym mówić. Ich nie reklamujecie tylko jakiegoś tam Antona.

Obejrzyj sobie filmy Antona - to ogarnięty gość, który jest szanowany na całym świecie, robi duże konferencje od Londynu po Nowy Jork. Teraz przyjeżdża do Polski, dzięki FxCuffs. Naprawdę ludzie ze świata finansów cały czas myślą, że u nas biegają białe niedźwiedzie - my to zmieniamy.

Zgadzam się, jest ogarnięty i dosyć sprawny w sprzedaży. Nie wiem czy jest szanowany, nie spotkałem się jakoś z większym poważaniem dla niego. Robienie konferencji świadczy o zmysłowi organizacyjnemu a nie o zdolnościach traderskich.

Pokazujemy im jak piękna jest Polska, dlaczego warto przyjechać do niepowtarzalnego Krakowa - bo dzięki Antonowi przyjedzie też kilkadziesiąt ludzi z zagranicy. Oni zrobią zdjęcia, zobaczą je ich znajomi i fama pójdzie - Polska to kraj gdzie potrafią zorganizować mega konferencję.

Biedak się zatruje smogiem i tyle było Antona...

Myślę, że jeszcze musicie włożyć trochę pracy aby FxCuffs nazywać "mega konferencją" ale z roku na rok jest chyba coraz lepiej także tendencja idzie w dobrą stronę. Mam nadzieję, że poprawicie sam proces przyznawania nagród bo wzajemne ich wręczanie sobie przez polskich brokerów i "gwiazdy" szkoleniowe jak niejaki pan Czarodziejski Trader jest bardzo zabawne.

Wbrew temu, co Ci wmówili niektórzy Polska nie jest krajem zaściankowym - jesteśmy jednym z największych rynków w Europie co nie umyka uwadze zagranicy. Chcą żebyśmy tak myśleli żeby nas traktować jako rynki drugiej kategorii - i tak się właśnie dzieje.

Także zamiast narzekać, może warto pomagać i razem jako Polska coś tutaj robić. A ja widzę tylko narzekania - człowiek zapier. od 3 lat żeby zrobić coś dobrego, dokłada jeszcze do tego ze swojej kieszeni, ale qwa zawsze znajdzie się ktoś kto powie, że mało.

Marcinie, przecież dobrze obaj wiemy nie robisz tego charytatywnie

Działałem przez wiele lat żeby wreszcie coś ruszyło na GPW ale niestety nie było po drugiej stronie ludzi, którzy by rozumieli o czym mówię. Zamiast "famy" za granicą potrzeba nam obudzenia się zarządu GPW, bo jak mam prowadzić interesy skoro na wstępie w każdej transakcji tracę 1% (prowizje + podatki)? Brokerzy Forex też się okopali i oferują śmieciowych dostawców płynności za jedyne .009% od transakcji.

[FxCuffs]

Mam nadzieję, że poprawicie sam proces przyznawania nagród bo wzajemne ich wręczanie sobie przez polskich brokerów i "gwiazdy" szkoleniowe jak niejaki pan Czarodziejski Trader jest bardzo zabawne.

Jesteśmy otwarci na wszelkie sugestie. Jeśli masz pomysł na uszczelnienie głosowania lub jego usprawnienie chętnie wprowadzimy zmiany.

Co jest budzące wątpliwości?

Janusz Ekert
Sekretarz Konkursu

[koszerny]

Drogi Januszu,

Uważam, że nasz rynek jest zbyt mały aby wręczać takie nagrody. To tak jakbyśmy się zebrali w trójkę: Ty, Ja i Marcin i wybrali z siebie najlepszego tradera, najlepszego szkoleniowca i najlepszego organizatora konferencji i 2 z nas by otrzymało nagrodę. A w przyszłym roku powtórka.

Wokół imprezy kręci się wiele ludzi, znanych w Polsce i kojarzonych z inwestowaniem ale na tym kończą się ich atuty związane ze światem inwestycji. Od lat te same twarze i co gorsza reprezentujące ten sam poziom. Ot rynek stoi w miejscu.

Nie spodobała mi się również nagroda dla SNB. Bo według was bank centralny, który samodzielnie podejmuje decyzje jest winny waszych strat. Pomijam już śmieszność sytuacji, że wręczacie nagrodę instytucji narodowej obcego kraju będąc jakby nie patrzeć jeszcze mało rozpoznawalną imprezą.

Tym nie mniej doceniam wasz wkład i przecieranie szlaków w Polsce, bo o ile wiem takich imprez jeszcze nie było. Z całą pewnością FxCuffs ma bardzo duży potencjał na zmianę rynków inwestycji w Polsce, pytanie czy wykorzystacie te możliwości?

[FxCuffs]

Drogi Koszerny,

mam odmienne zdanie. Zgadzam się, iż rynek jest mały, ale to nie jest argument, by nagród nie przyznawać. Rynek zasługuje na to.

Nagrody nie są po to tylko by je wręczać, ale też dzięki nim podnosić jakość usług i postrzeganie samego rynku. Nie bez przyczyny, o czym już wcześniej wspomnieli Paweł i Marcin, głosowanie jest trzyetapowe. To uczestnicy rynku decydują o tym kto znajdzie się w piątce finalistów. Kapituła w zasadzie potwierdza zwykle ten wybór = szanuje ocenę z I. i II. etapu.

-- Dodano: 05 sty 2017, 19:17 --

Nie spodobała mi się również nagroda dla SNB. Bo według was bank centralny, który samodzielnie podejmuje decyzje jest winny waszych strat. Pomijam już śmieszność sytuacji, że wręczacie nagrodę instytucji narodowej obcego kraju będąc jakby nie patrzeć jeszcze mało rozpoznawalną imprezą.

Możesz mi wierzyć, mnie również się to nie spodobało. Bardzo długo zwlekałem z dodaniem tej kandydatury do listy nominowanych. Liczba zgłoszeń jednak była tak duża, że nie było wyjścia. Głosujący zdecydowali, iż było to wydarzenie, które warte jest uwagi. Kapituła również...

Nagroda jak wiesz nie została wręczona - trafiła na aukcję, z której dochód przeznaczyliśmy na akcję INWESTORZY DZIECIOM.

[koszerny]

mam odmienne zdanie. Zgadzam się, iż rynek jest mały, ale to nie jest argument, by nagród nie przyznawać. Rynek zasługuje na to.

Polski z całą pewnością nie. Nie ma tutaj żadnej dobrej oferty dla tradera, brokerzy okopali się i mają identyczną ofertę - kiepskich dostawców płynności, prowizcja .0045, spread 1.2 pipsa na EUR/USD wolą jednak kasować prowizję, a często spread i straty i to wszystko podobno dla naszego dobra jak twierdzi niejaki pan Sebastian Z.

Tymczasem obecnie bez większych nakładów na infrastrukturę można zaoferować prowizję .0015-.0025, spread na EUR/USD 0.0 - 0.3 pipsa, na NZD/USD 0.7 pipsa, głębokość rynku, realny wolumen i zero poślizgów na zleceniach limit. I do tego nawet jako White Label, bo jeden z dużych brokerów forex (dla którego niedawno robiłem integrację) takie coś oferuje. Ale po co, skoro można doić frajerów i być zadowolonym z siebie?

-- Dodano: 05 sty 2017, 19:49 --

Rozumiem jednak Januszu twój punkt widzenia - bądźmy szczerzy - masz konkretne relacje biznesowe z brokerami zatem czy tego chcesz czy nie musisz taki punkt widzenia prezentować. Nie ma w tym nic złego i w żaden sposób tego nie krytykuje. Ale biorę to pod uwagę.

FxCuffs nie jest imprezą charytatywną, wręczanie nagród również ma konkretny biznesowy cel ale udajmy że to wszystko jest spontaniczne i niemal filantropijne.

[FxCuffs]

Rozumiem jednak Januszu twój punkt widzenia - bądźmy szczerzy - masz konkretne relacje biznesowe z brokerami zatem czy tego chcesz czy nie musisz taki punkt widzenia prezentować. Nie ma w tym nic złego i w żaden sposób tego nie krytykuje. Ale biorę to pod uwagę.

FxCuffs nie jest imprezą charytatywną, wręczanie nagród również ma konkretny biznesowy cel ale udajmy że to wszystko jest spontaniczne i niemal filantropijne.

Jeśli chodzi o Targi i Konferencję - tak, to oczywiste. Nie da się zorganizować imprezy z budżetem ponad pól mln charytatywnie. To musi się bilansować.

Konkurs i Gala to jednak zupełnie inna sprawa. To istotne elementy FxCuffs, ale nie zostały stworzone po to by zarabiać. Nie ma takich pieniędzy za które można sobie kupić to wyróżnienie. To nie nasze nagrody - to nagrody całego rynku.

Janusz Ekert
Sekretarz Konkursu

[traderslife]

mam odmienne zdanie. Zgadzam się, iż rynek jest mały, ale to nie jest argument, by nagród nie przyznawać. Rynek zasługuje na to.

Polski z całą pewnością nie. Nie ma tutaj żadnej dobrej oferty dla tradera, brokerzy okopali się i mają identyczną ofertę - kiepskich dostawców płynności, prowizcja .0045, spread 1.2 pipsa na EUR/USD wolą jednak kasować prowizję, a często spread i straty i to wszystko podobno dla naszego dobra jak twierdzi niejaki pan Sebastian Z.

Tymczasem obecnie bez większych nakładów na infrastrukturę można zaoferować prowizję .0015-.0025, spread na EUR/USD 0.0 - 0.3 pipsa, na NZD/USD 0.7 pipsa, głębokość rynku, realny wolumen i zero poślizgów na zleceniach limit. I do tego nawet jako White Label, bo jeden z dużych brokerów forex (dla którego niedawno robiłem integrację) takie coś oferuje. Ale po co, skoro można doić frajerów i być zadowolonym z siebie?

-- Dodano: 05 sty 2017, 19:49 --

Rozumiem jednak Januszu twój punkt widzenia - bądźmy szczerzy - masz konkretne relacje biznesowe z brokerami zatem czy tego chcesz czy nie musisz taki punkt widzenia prezentować. Nie ma w tym nic złego i w żaden sposób tego nie krytykuje. Ale biorę to pod uwagę.

FxCuffs nie jest imprezą charytatywną, wręczanie nagród również ma konkretny biznesowy cel ale udajmy że to wszystko jest spontaniczne i niemal filantropijne.

Przeczytałem cały wątek i muszę zaprotestować. Dla przejrzystości zacznę może od punktów:

1. Byłem na drugiej edycji FxCuffs, bo o pierwszej nie dane mi było się dowiedzieć. I mimo faktu, że czułem się trochę jak na targach brokerów (korytarze ICE zawalone stoiskami) to jednak... jestem mega zadowolony z imprezy. Po pierwsze - wykłady. Co mnie obchodzi kto zarabia na FxCuffs, skoro ja nie muszę nic płacić za świetną dawkę wiedzy takich osób jak Jacek Kubrak (wykład o psychologii skłonił mnie do pogłębienia wiedzy w tej dziedzinie, bo IMO 90% sukcesu na rynku to właśnie psychologia), Trader21 czy Scott Carney (ci trzej najbardziej zapadli mi w pamięć). Ba! Prelegentów jest tak dużo, że człowiek musiał sobie zaplanować co i kiedy obejrzeć, bo fizycznie nie dało się być na wszystkich wykładach!

2. Ludzie. To co w pierwszym dniu trochę mnie odpychało (stoiska) w drugim już było jedną z perełek. W końcu mogłem spotkać się z innymi traderami z TJS, pogadać na luzie z przedstawicielami brokerów (popatrzeć na hostessy ). Potem oczywiście integracja na Kazimierzu. Krótko powiem, że bardzo miło wspominam FxCuffs.

Teraz gdy bilety są darmowe (bardzo dobre posunięcie IMO) całą wycieczka do Krakowa jest jeszcze tańsza. Zastanawiam się nad kupnem biletu dla Antona, ale wolę poczekać aż ogłoszeni zostaną wszyscy prelegenci i wtedy zdecyduję.

To na temat FxCuffs.
--------------------------------------------------------
Co do branży - sam raz piszesz, że Polska to jeden z większych rynków w Europie, a potem przekonujesz, że jesteśmy za mali na wręczanie nagród Akurat w zeszłej edycji wygrali moi kandydaci (m.in. Rafał Zaorski) więc nie chce mi się wierzyć, że głosy są jakoś manipulowane a nagrodzeni zostają znajomi królika.

Co do kosztów - po trosze się zgadzam. Obecnie nie ma prawie żadnej różnicy w ofertach największych brokerów, ale to IMO normalne. Podobnie masz z internetem, gdzie za pakiet w zasadzie masz jedną stawkę niezależnie od usługodawcy. Wystarczy czekać (niestety) aż wojna o klienta zmusi do dalszego obniżania spreadów i prowizji (lub poszerzania oferty, ale większość i tak gra na majorsach i DAX). Widać różnicę pomiędzy branżą dziś, a branżą jeszcze dwa lata temu.

Pozdr.

[Akhh]

Co do tego czy robimy to charytatywnie czy nie robimy:

- koszty są tak duże, że pierwsze edycje były deficytowe

- nie pobieramy żadnych wynagrodzeń za swoją pracę, co więcej wiele osób zaangażowanych również wykonuje swoją pracę za darmo

Charytatywnie to by było jakbyśmy nie musieli dokładać A czy są w tym cele biznesowe - oczywiście, że są. Jak rynek się rozwinie, więcej osób będzie się interesować, dostanie porządną edukację, będzie mogło spotykać się z takimi samymi ludźmi jak oni - zainteresowanymi rynkami, to wtedy zyska każdy.

Co do brokerów i ofert to ciężko się zgodzić. To nie jest tak, że broker sobie mówi - dobra mogę zaoferować koszt na poziomie 0,2 pipsa z tego 10% dla mnie i jest git. A to dlatego, że wolumeny są na naszym rynku niskie, koszty regulacji, obsługi prawnej etc. gigantyczne. Nie mówię już o kosztach marketingu, pracowników, siedziby, obsługi informatycznej, zabezpieczeń wymagających etc.

W USA mogą sobie dawać lepsze warunki, bo wolumeny są ogromne. Jeśli rynek wreszcie się rozwinie to i wolumeny wzrosną. Jak wzrosną wolumeny to ceny pójdą w dół. I temu też służy konferencja.

Co do nagród to wielu mogą być nie w smak. Dlatego, że są uczciwe - nam nie podobała się nagroda dla SNB. Ale formuła jest taka, że decydują ludzie o propozycjach, a później kapituła. Ludzie zadecydowali - Frank był najważniejszy. Kapituła zadecydowała - Frank był najważniejszy. A nam pozostaje uznać wynik i tyle.

W branży przyjęło się, że nagrody dostaje ten, który:
- zapłaci najwięcej,
- współpracuje z daną konferencją przy jej organizacji,
- współpracuje z daną instytucją na co dzień - np. wykupując reklamy, płacąc za obrót etc.

I to jest g. warte - tak jakby Oscary przyznawać za to, ile wytwórnia danego filmu dała na organizację Gali. My poszliśmy inną drogą chcąc zrobić wreszcie nagrody, których zdobycie wymaga bycia po prostu dobrym. Masz dobrą ofertę - zauważą Cię ludzie, działasz dobrze w branży, etycznie - zauważy Cię też Kapituła. I tyle.

[Pablo90]

O nie, znowu chcecie to zrobić, nie uczycie się na błędach w ogóle... Myślałem, że kwestię nawiązywania współpracy z ex-traderami z największych banków śiwata macie już za sobą. Chcących się dzielić swoją cenną wiedzą w przerwie między obracaniem miliardami w swoich hedge fundach XD Oczywiście nie za darmo, tylko za grube hajsy Ciekawe czy podleci helikopterem czy przyjedzie bentlejem
Więc tak - wchodzę sobie na fejsbuka Institute of Trading and Portfolio Management - właścicielem tej firmy jest zdaje się właśnie Pan Anton Kreil. Patrzę - średnia ocena 4.4, myślę, kurcze chyba jednak się pomyliłem, bo ta firma jest dobrze oceniana. Wchodzę więc na poszczególne oceny - bardzo dużo ocen 5/5 - myślę - super. Sporo ocen z listopada 2016, wszystkie 5/5 - wow. Wchodzę na profile tych osób, które dały 5/5 - myślę, trochę to dziwne, bo wszystkie mają zdjęcia profilowe w bardzo podobnym tonie i wszystkie mają zdjęcia w tle nawiązujące do rynków finansowych, ale ok, może akurat zbieg okoliczności, wszak pasjonaci rynków mogą wstawić takie zdjęcie w tle. Wszystkie konta założone w listopadzie 2016, no ale może akurat te kilkanaście osób postanowiło specjalnie założyć konta na fb tylko po to, żeby ocenić tą firmę na 5/5, kurs musiał im się bardzo spodobać XD Patrzę na aktywność tych osób na fb i w zasadzie sprowadza się ona do dodania zdjęcia profilowego, zdjęcia w tle powiązanego z rynkami i... wystawienia 5/5 firmie Institute of Trading and Portfolio Management XD Każdy ma bezwzględnie zlajkowane obie strony pana Kreila i.. tylko je Myślę, kurza twarz, ta firma taka dobra, że ludzie zakładają masowo konta na fb, tylko po to, żeby ocenić tą firmę, na prawdę jestem pod wrażeniem XD
Parę linków do poczytania:
https://www.tradingschools.org/reviews/ ... anagement/
http://www.wallstreetoasis.com/forums/a ... am-rip-off
https://www.quora.com/Does-Anton-Kreils ... ourse-work