Fundamentalne dylematy

Miejsce, gdzie każdy może prowadzić swój własny dziennik gry na FX.
yndrzej
Bywalec
Bywalec
Posty: 18
Rejestracja: 22 kwie 2010, 15:08

Nieprzeczytany post autor: yndrzej »

Musiałem się odchudzić, bo zbyt duże zaangażowanie w tracące pozycje mogło się źle skończyć.
Pozbyłem się wszystkich stratnych pozycji. Euro nie chce spaść więc dałem spokój. Z ciężkim sercem pozbyłem się GOLDA i ropy.
Jeśli chodzi o USDJPY, technicznie kurs przebił ostatnią dzienną świecę. Fundamentalnie - ogłoszono dobre dane a zwłaszcza Trading Balance, który jest jednym z najistotniejszych wskaźników.

Transakcje:
Zamkniecie S EURJPY z ręki 10pips strat
Zamkniecie L ropy z ręki strata -110 pips
Zamknięcie S GOLD z ręki bez strat

Pozycje
L USDJPY otw. 83.95 SL 82
Strata - 34% (łącznie z otwartymi pozycjami)

yndrzej
Bywalec
Bywalec
Posty: 18
Rejestracja: 22 kwie 2010, 15:08

Nieprzeczytany post autor: yndrzej »

Chiny podniosły stopy procentowe, co jest dowodem wzrostu i nieźle wróży akcjom. W nieznaczny sposób ma to wpływ na spadek kursu jena, który jako do tej pory był traktowany podobnie do franka, jako waluta "ucieczki". Niewątpliwie pomaga to mojemu longowi na USDJPY. Dlatego powiększyłem tę pozycję 6 krotnie. Nie wierzę jednak abym utrzymał ją do końca dnia, ze względu na bardzo ciasny stop loss nieco powyżej ceny zakupu. Jeśli się jednak uda, to będzie miłe. Jeśli nie - zrealizuję niewielki zysk i przeczekam minikorektę w dół.
EURUSD nie spada ale trzyma się tego samego poziomu od kilku dni. Być może utrata władzy przez boskiego Silvia we Włoszech coś zmieni, tylko nie wiadomo czy na plus czy minus ;)

yndrzej
Bywalec
Bywalec
Posty: 18
Rejestracja: 22 kwie 2010, 15:08

Nieprzeczytany post autor: yndrzej »

Czeka nas długi dzień. Najpierw PPI o 14:30 później po 20 - sprawozdanie z polityki monetarnej. Ostatnie spadki dolara tłumaczy się spekulacjami nt. zwiększenia funduszu przeznaczonego na wykup przez FED obligacji. Uważam, że to tłumaczenie nie ma żadnego sensu. Po pierwsze rynek już dawno to zdyskontował. Po drugie - ostatnie ruchy są zbyt małe, aby by uznać je za reakcję na ważne wydarzenie, o dalekosiężnych konsekwencjach.
Bardziej jestem skłonny przyjąć, że słabiutki minitrend wzrostowy na dolarze, trwa już wystarczająco długo aby przekształcić się w coś bardziej trwałego. Skoro jednak do tego nie dochodzi, uczestnicy rynku odwracają się szukając lepszych okazji. Ostatnie ruchy mają wg mnie charakter czysto techniczny.

Techniczne USDJPY jest bliski pokonania obszaru wsparcia w przedziale 82,55-82. Mimo to porotygodniowy, minitrend USDJPY w dalszym ciągu jest roznącny.

Transakcje
L USDJPY wyrzucony na stopie z kilkoma pipsami zysku

Pozycje
brak

Strata - 34% (łącznie z otwartymi pozycjami)

yndrzej
Bywalec
Bywalec
Posty: 18
Rejestracja: 22 kwie 2010, 15:08

Nieprzeczytany post autor: yndrzej »

Mimo, że tzw. ilościowe poluzowanieFEDu powinno wpływać negatywnie na wartość dolara, ryzykuję aby na nie go właśnie postawić. Chodzi o to, że moim zdaniem ten negatywny wpływ został już dawno zdyskontowany (jeszcze w październiku). Poza tym nietypowe zachowanie obligacji 10letnich, których kursy spadają mimo wykupu przez FED oznacza, że uczestnicy rynków na potęgę sprzedają amerykańskie obligacje i najprawdopodobniej przenoszą kapitały na bardziej ryzykowne rynki akcji. Będzie to napewno powodować wzrosty cen akcji, zwłaszcza na tzw. emerging markets, ale też w USA. Widać, że mimo ogromnej podaży dolara, popyt na niego ja na razie zwycięża.
Dlatego konsekwentnie stawiam na dolara (na razie, bo nie wierzę w cudowne odwrócenie wieloletniego trendu spadkowego).

Pozycje
Duży long na USDJPY po kursie 84.03 SL 81.80

Strata - 34% (łącznie z otwartymi pozycjami

yndrzej
Bywalec
Bywalec
Posty: 18
Rejestracja: 22 kwie 2010, 15:08

Nieprzeczytany post autor: yndrzej »

Tzw ilościowe poluzowanie zaczyna przynosić bardziej jednoznaczne efekty. Po pierwsze wzrost rentowności obligacji 10 letnich został zatrzymany. Wysokie stopy zwrotu zaczynają więc przyciągać inwestorów. Spowoduje to napływ kapitałów na rynek USA a tym samym wzmocnienie dolara. Oczywiście z drugiej strony teoretycznie takie "fiskalne" poluzowanie moze spowodować efekt odwrotny, ponieważ popmpowanie pieniędzy zwiększa popyt a tym samym import, co z kolei może prowadzić zwiększenia ujemnego bilansu handlowego a tym samym deprecjajcji waluty. Z tego względu FED działa trochę po omacku a uczestnicy rynku też nie bardzo wiedzą, w którą strone pójść.
W przypadku USA strumienie kapitałowe mają przewagę nad handlowymi więc moim zdaniem wcześniej czy później będziemy mieli do czynienia z aprecjacją dolara względem głównych walut. Całkowitą pewność będę miał jednak dopiero wtedy, gdy zobaczę inflację.

yndrzej
Bywalec
Bywalec
Posty: 18
Rejestracja: 22 kwie 2010, 15:08

Dreptanie w miejscu

Nieprzeczytany post autor: yndrzej »

Zero ruchów, wyssane z palca komentarze rynkowe, przewidywania, podsumowania - czyli świąteczne dreptanie w miejscu.
Miejmy nadzieję, że w poniedziałek coś się zacznie wyjaśniać.
Na forexie oprócz kilku niewielkich transakcji mających na celu zabicie nudy i niczym się nie zajmowałem. W dalszym ciągu jestem na stracie - ok 30%.

Jedyna transakcja, którą zawarłem z myślą o dłuższym okresie, to
Sell GBPUSD po 1.5547 SL 1.5665 TP 1.5210.

Pozycje
L USDJPY otw. 83.95 SL 82
S GBPUSD po 1.5547 SL 1.5665 TP 1.5210
Strata - 30% (łącznie z otwartymi pozycjami)

Maciek G
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 48
Rejestracja: 13 sty 2011, 15:53

Nieprzeczytany post autor: Maciek G »

witam
z tymi fundamentami to teraz roznie jest, nie zqawsze dane pod dolara musza go umocnic

ODPOWIEDZ