Poziomy, poziomy i jeszcze raz poziomy…
Dobrze wyznaczone, zadziałają zawsze.
Dzisiejszy SS czyli „szybki szorcik”
Był szybki ale nie musiał, to można powiedzieć patrząc już po, każdy pewnie to sobie mówił pod nosem już nie raz ehh…
Widok z H1 pokazuje, ze można było skorzystać 3 razy dzisiaj bez spinania się, na poziomach wyznaczonych dużo wcześniej, używając mikro sl-a praktycznie ale na to trzeba czasu, czasu aby posiedzieć te dwie sesje przed kompem czyli od 7:00 do 11:00 i 14:00 do 18:00 i cierpliwości czekając na okazje .
Z czasem doszedłem do wniosku, ze Fx opiera się głównie na „czasie”. Na początku ogrom czasu na naukę, czytanie/wertowanie w necie wszystkiego na temat Fx, potem czasu na pozbieranie się po pierwszych porażkach – bo jak to, przecież wszystko już przeczytałem, to dlaczego nie wychodzi?, i na koniec gdy już najgorsze za nami czasu na grę, czyli te max 8h w spokoju w dwóch podejściach aby posiedzieć przed monitorem. Napisałem max 8h według tego, co kiedyś Pewien User tego forum mi powiedział:
„
Liczy się jakość, systematycznośc nauki (potem gry – mój przypis) ,
a nie siedzenie po 18h dziennie. Nie tędy droga.” – serdecznie pozdrawiam autora tych slow.
Tak są bardziej spektakularne dzienniki jak np. journal Mr.T, lub Mandrejka czy dawno już nie piszących TeXsa ,Shadiego, czy Green`a i paru innych ale chciałem mieć swój i tyle
Journal ten powstał z zamiarem wrzucania trejdow live, no prawie live, tak aby pokazać, ze jeśli się już WIE, to spokojnie można zarobić.
Jednak na wszystko trzeba czasu, a tego ostatnio coraz mniej, także w miarę możliwości live się pojawia a od czasu do czasu after.
Kończąc, życzę wszystkim tego co najcenniejsze w tym sporcie - czasu.
Pzdr.

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
“Look deep into nature, and then you will understand everything better.” A. Einstein