Forex & Long Term

[RoLudlum]

Nie ma co rozwijać kolega co do dźwigni się myli. Co Pan Iksiński zrobi z wysoko lewarowanym kontem to już sprawa pana Iksińskiego. Dźwignia nie polega też na dawaniu czegokolwiek tylko na zabezpieczeniu twoim depozytem środków odpowiednio większych. EDIT: I tylko w wypadku gdy otworzysz maksymalną pozycję a tego nikt Ci nie karze robić.

Z pierwszego postu wynika jednak że kolega miał na myśli grę na wysokich TFach ta oczywiście może być long-termowa ale nie musi.

Czemu tak mało osób gra long-termowo? Brak cierpliwości - efekty muszą być tu i teraz a nowy samochód najdalej za tydzień. Niewielu wytrzymuje emocje przy prowadzeniu pozycji w dłuższej perspektywie, tym bardziej że nadal wymagają precyzowania wejść, dobierania pozycji ... to nie do końca tak, że walisz kilka set pips SL i czekasz jak na zbawienie. Takie średnie i długie trendy to perełki i potrafią się odwdzięczyć jeśli jesteś wystarczająco cierpliwy. Przykładem niech będzie osłabianie się AUD w ciągu ostatnich 3 miesięcy.

Pozdrawiam

[cajto]

Im większy TF, tym większą uwagę należy zwracać na AF. Przy takim stylu gry na tapecie będzie kilka (naście) instrumentów, na temat każdego trzeba będzie mieć sporą wiedzę, każdy walor ma swoja specyfikę, dochodzą wspomniane swapy, jeśli jesteś w stanie to ogarnąć - vamos!

Co do wypowiedzi NicDoStracenia - kolejny "wiedzący" mający jedyny i słuszny patent na zarabianie, wszystko co inne jest piętnowane (dość znamienna postawa na tym forum).

Im wiekszy lewar tym szybciej cie zmieli

Nie lewar jest kluczem do sukcesu / porażki, tylko MM. Wykresy giełdowe z 2008, średnia obsuwa o 50%, bez lewara - ilu wytrzymało?

[QTrader]

Nie lewar jest kluczem do sukcesu / porażki, tylko MM.

Nie. Zarówno MM jak i lewar nie są lekarstwem na brak strategii z realna przewagą.
W ten sposób można jedynie odwlekać nieunikniona stratę wszystkiego.

Nie ma co rozwijać kolega co do dźwigni się myli. Co Pan Iksiński zrobi z wysoko lewarowanym kontem to już sprawa pana Iksińskiego. Dźwignia nie polega też na dawaniu czegokolwiek tylko na zabezpieczeniu twoim depozytem środków odpowiednio większych. EDIT: I tylko w wypadku gdy otworzysz maksymalną pozycję a tego nikt Ci nie karze robić.

Od strony czysto technicznej masz racje. To się sprawdzi w 100% w EA.(pomijając "przeszkadzanie" brokera)

W przypadku tradingu manualnego trzeba brać pod uwagę predyspozycje psychiczne.
Duża dźwignia (pozycja) * mały TF = duże zmiany Z/S w krótkim czasie = duży stres.
Większość się do tego nie nadaje.

[forexsowicz91]

co to znaczy te magiczne słowo angielskie "volatility"

zmienność. Można wyliczyć z 2 wzorów, a podstawą jest rozkład stóp zwrotu. przy większych wahaniach lepiej użyć logarytmicznego.

Dzienna zmienność na walutach jest mniejsza niż na akcjach. Dlatego istnieje dźwignia aby rynek walutowy był bardziej konkurencyjny wobec kapitałowego i tym samym przyciągnął do siebie więcej spekulantów, którzy mają zapewnić płynność.

A co do gry długoterminowej to panuje przekonanie że potrzebny jest duży kapitał na start, na sygnał wejścia trzeba czekać tygodniami i że trzeba stawiać ogromne sl oraz jeden z najgorszych mitów: skoro rynek faluje intraday, to dlaczego miałbym tych ruchów nie wykorzystać i zarobić jeszcze więcej i jeszcze szybciej?

[konrad.jawor]

główna zasada tradingu to zarabianie na długich ruchach. Z uwagi na dźwignię na fx trudno utrzymać pozycję zyskowną z uwagi na ulotność zysków - to co zarobiliśmy w 5-10 minut w każdej chwili może zostać zabrane gdy operujemy na niskim interwale czasowym. Dlatego ta mało inwestorów gra longterm. ja wykorzystuje układ 15-60. 60 to trend, 15 to szukanie warunków do zajęcia pozycji.

[jasonbourne]

Po pierwsze, inwestycje tygodniowe i miesięczne to chyba jeszcze nie longterm. Longterm to dla mnie raczej kilka lat, ale szkoda czasu na dyskusje o definicji.

Dlaczego warto moim zdaniem trzymać pozycje kilka tygodni?

ZALETY

- na jednej takiej pozycji można dużo zarobić, np. 50%, kiedyś w jednym ze swoich dzienników pokazywałem zagranie na złocie, które przyniosło mi chyba nawet 60% po dwóch miesiącach, co ważne, ryzykując tylko 2%, czyli można uzyskać bardzo dobre relacje zysku do ryzyka, co przy większym kapitale ma kolosalne znaczenie
- takich pozycji otwiera się siłą rzeczy mniej, a w moim wypadku, mniej pozycji, mniej stresu
- granie nie jest zbyt czasochłonne, czasami można mieć kilka dni czy nawet tygodni bez otwierania pozycji, co daje dużo czasu na inne rzeczy i pozytywnie wpływa na emocjonalny spokój,
- nie ma efektu "przegrzania emocjonalnego", który występuje często u ludzi, którzy grają całymi dniami, po kilkanaście godzin

WADY

- jest relatywnie trudno zrobić dobry taki system, żeby zysk był na przyzwoitym poziomie (minimum 100% rocznie, mniej to raczej nie ma sensu)
- nie każdy dobrze znosi długie trzymanie pozycji, niektórych to stresuje
- tego typu systemy trudniej się testuje na danych rzeczywistych, bo pozycji jest znacznie mniej, przez co znacznie później odkrywa się błędy statystyczne w systemie lub co gorsza, można np. dopiero po kilku miesiącach odkryć że system jest jednak deficytowy, czyli potrzeba znacznie więcej czasu na porządne testy, które będą względnie miarodajne i obiektywne.

Czyli tak naprawdę wszystko sprowadza się do tego, co nas stresuje, a co nie, ile mamy czasu, i czy w ogóle jesteśmy w stanie opracować taki system, żeby był skuteczny.

[Janus]

Z zalet takiego inwestowania dodałbym jeszcze, że ruchy długoterminowe mają logiczne uzasadnienie fundamentalne, np. wzrost yena pod politykę Abenomics, wzrost par surowcowych pod ożywienie w Chinach, wzrost EUR/USD pod ożywienie w Europie. Jeżeli ktoś potrafi początek ruchu połączyć z takimi wydarzeniami to jest w domu. Nie bez znaczenia jest też że większość brokerów promuje zagrania krótkoterminowe pod analizę techniczną a większość szkoleń jest o analizie techicznej - wiemy chyba wszyscy dlaczego... W sumie nie widzialem regularnych i rzetelnych analiz makroekonomicznych ani szkoleń z tej tematyki.

[Fx1234]

Krótko czy długoterminowo to i tak zawsze spekulacja.

[SuperFOREX]

- jest relatywnie trudno zrobić dobry taki system, żeby zysk był na przyzwoitym poziomie (minimum 100% rocznie, mniej to raczej nie ma sensu)

Odważne stwierdzenie. Być może prawdziwe dla małej kasy i własnych agresywnych inwestycji.
W długiej perspektywie, systematyczne osiąganie stopy zwrotu na poziomie kilkunastu procent wystarcza do zgromadzenia duuużych pieniędzy od inwestorów: http://www.iasg.com/managed-futures/pe ... 2f1%2f2013

[raposo]

Zgadzam się z SuperFOREX.
Min. 100% to bym wymagał... Gdybym inwestował do 10 000 USD. Jednak wtedy też powinienem się liczyć z większym obsunięciem.

Dla kwot powyżej wspomnianego limitu już wolałbym stabilne 10-30% z bardzo małą obsuwą i uwierz mi, że w chwilę znalazłbym 10 chętnych, którzy poszliby za mną . Oczywiście, że sam Zarządzający nie obraca tylko mikrolotami... Jakieś propozycje?