Eur/Usd & Gbp/Yen analizy i prognozy by crocopip part 3
wchodząc teraz musisz postawić minimum 25pips stopa. wchodz tam gdzie wystarczy 15. wtedy bedziesz miał najbardziej zyskowny trejd.donny pisze:W sumie masz rację. Niby i jest ryzyko gry pod prad ale korekta tez musi byc a to jest chyba dobry moment. Też wlazłem wczoraj miałem dobry dzien wiec tez poswiece kilka pips. Może akurat siądzie
a jak masz nerwa to seteczka jacka i po po bólu. ja dziś drugą zaliczyłem i siedzę jak na wakacjach. i tak już wiele lat... ale nie ma czy, się chwalić jesli to dzieci czytaja
wiesz ja gram już dużo lat. zostałem rzucony na dzień dobry na głęboką wodę mając 19-20lat. dostałem 1mio$ na stawkę 100$ per pip i moja młoda głowa nie ogarniała stresu. teraz nerw pod kontrolą a przyzwyczajenia zostają.... złe to złe ale jakoś zyję i konserwuje się...donny pisze:Ja nie piję raczej bez okazji chociaż czasem po męczącym dniu lubię zimne piwko.
Dobrecrocopip pisze:wiesz ja gram już dużo lat. zostałem rzucony na dzień dobry na głęboką wodę mając 19-20lat. dostałem 1mio$ na stawkę 100$ per pip i moja młoda głowa nie ogarniała stresu. teraz nerw pod kontrolą a przyzwyczajenia zostają.... złe to złe ale jakoś zyję i konserwuje się...donny pisze:Ja nie piję raczej bez okazji chociaż czasem po męczącym dniu lubię zimne piwko.
mówisz juz na siebie alkoholik?? (ŻART) nie. ja nie muszę lecz lubie. wolę mieć watrobe zjebana niż czaszkę:)donny pisze:Dobrecrocopip pisze:wiesz ja gram już dużo lat. zostałem rzucony na dzień dobry na głęboką wodę mając 19-20lat. dostałem 1mio$ na stawkę 100$ per pip i moja młoda głowa nie ogarniała stresu. teraz nerw pod kontrolą a przyzwyczajenia zostają.... złe to złe ale jakoś zyję i konserwuje się...donny pisze:Ja nie piję raczej bez okazji chociaż czasem po męczącym dniu lubię zimne piwko.
2 setki dziennie lekarz mi zapisał dla zdrowotności.
p.s ciekawe ile cugi wali grając 20lotami(?):)
Tak apropo mam znajomego pije codziennie kilka piwek i zawsze jak do niego zajde mówi:donny pisze:Dobrecrocopip pisze:wiesz ja gram już dużo lat. zostałem rzucony na dzień dobry na głęboką wodę mając 19-20lat. dostałem 1mio$ na stawkę 100$ per pip i moja młoda głowa nie ogarniała stresu. teraz nerw pod kontrolą a przyzwyczajenia zostają.... złe to złe ale jakoś zyję i konserwuje się...donny pisze:Ja nie piję raczej bez okazji chociaż czasem po męczącym dniu lubię zimne piwko.
Wiem że jestem alkoholikiem, ale dobrze mi z tym
choroba nie wybiera:)donny pisze:Tak apropo mam znajomego pije codziennie kilka piwek i zawsze jak do niego zajde mówi:donny pisze:Dobrecrocopip pisze: wiesz ja gram już dużo lat. zostałem rzucony na dzień dobry na głęboką wodę mając 19-20lat. dostałem 1mio$ na stawkę 100$ per pip i moja młoda głowa nie ogarniała stresu. teraz nerw pod kontrolą a przyzwyczajenia zostają.... złe to złe ale jakoś zyję i konserwuje się...
Wiem że jestem alkoholikiem, ale dobrze mi z tym
piwa nie pije raczej. za to sam robie wiele trunków. tzn. pędze dość często:) uroki zycia na wsi. żyto za płotem już mozna kupic:)
A to co innego, daj namiar na lekarza może ja też dostanę takie zaleceniacrocopip pisze:nie. ja nie muszę lecz lubie. wolę mieć watrobe zjebana niż czaszkę:)donny pisze:Dobrecrocopip pisze: wiesz ja gram już dużo lat. zostałem rzucony na dzień dobry na głęboką wodę mając 19-20lat. dostałem 1mio$ na stawkę 100$ per pip i moja młoda głowa nie ogarniała stresu. teraz nerw pod kontrolą a przyzwyczajenia zostają.... złe to złe ale jakoś zyję i konserwuje się...
2 setki dziennie lekarz mi zapisał dla zdrowotności.
p.s ciekawe ile cugi wali grając 20lotami(?):)
Cugi pewnie nie stygnie. Podtrzymuje stałą w granicach rekordu 18 promili. Jak ma mniej na oczy nie widzi