emulin pisze:Jak przeczytałem coś takiego to zwątpiłem...
Cytat:
"Nie da się obalić hipotezy, że dobrym inwestorem trzeba się urodzić, a nie stać i przy niej pozostańmy..."
albo źle zrozumiałem, albo gość chce mi powiedzieć, że jak nie wyssałem z mlekiem matki zdolności inwestora to nigdy nim nie zostane
Ale to jest prawda i nie ma w tym nic przerażającego, bo odnosi się to do wszystkich dziedzin.
Do wykonywania każdej pracy trzeba mieć predyspozycje. Nie ma tak, że każdy nadaje się do wszystkiego.
Jeśli ktoś postanowi sobie za młodu, że chce zostać np. piłkarzem, a okaże się, że kompletnie nie ma talentu do gry w piłkę, to mimo że będzie trenował raczej zbyt wiele nie osiągnie, a na pewno nie będzie się utrzymywał z uprawiania sportu - tylko np. będzie sobie pogrywał dla rozrywki w jakimś amatorskim klubie w okręgowej klasie C, bo nigdzie indziej go nie zechcą.
W bardziej "normalnych" profesjach jest podobnie, co najwyżej może ludzie trochę lepiej z góry oceniają swoje predyspozycje i nie pchają się do zawodów, do których się nie nadają - ale to też nie znaczy, że wszyscy od razu umieją znaleźć sobie zajęcie, które jest dla nich odpowiednie.
Nie trzeba się więc zniechęcać po przeczytaniu takich stwierdzeń, ani też obrażać na ich autorów. Spekulacja/inwestowanie jest niestety o tyle specyficznym zajęciem, że trudno jest ocenić swoje predyspozycje do jego wykonywania dopóki się nie spróbuje. Z tą próbą to też nie jest takie proste, bo za miarodajną możemy ją uznać zapewne dopiero po paru latach spekulacji/inwestowania - dopiero po takim czasie można wyciągnąć jakąś średnią z poczynań danego tradera na rynku.
Jednak jedno jest raczej pewne - same wrodzone predyspozycje nie wystarczą. To też odnosi się raczej do wszystkich dziedzin - zazwyczaj potrzebny jest jednak pewien wkład pracy, żeby stać się w czymś dobrym.
Samej książki "Rozszyfrować rynek" Tadiona jednak nie czytałem, więc nie wiem, czy jest godna przeczytania w całości. Na pewno należałoby trochę doprecyzować to stwierdzenie, które zacytowałeś - tzn., że owszem, trzeba się urodzić z predyspozycjami do zostania dobrym inwestorem, ale następnie potrzebna jest też nauka, żeby te predyspozycje rozwinąć.