reptile pisze:
Można jednak pisac wtyczki powodujace różne cuda. Do końca nie analizowałem, na teraz wydaje mi się, że nie ma problemu technicznego aby każdy klient dostawał inne dane. Jak bedę miał chwilę to poszukam pluginów a może napisze sobie jakis
Ja mam plan taki. Jak broker nas zrobi w bambuko to my mu serwer off,hack,block,relogin,wait for login..requotpass...itd...
Zły plan, to jest tak naprawdę przestępstwo, nie rób tego.
Dodano po 6 minutach:
reptile pisze:
Czytam e-booki o FX i czytam o super handlu o super rynku nagle po drodze do sukcesu staje mi MM

Czytam też że rynek czasami nie ma płynności. Jestem skłonny uwierzyć że nie ma żadnych trylionow czy bilionow $

bo sporo rzeczy jest do góry nogami.
MM tak naprawdę sprzyja Twojemu sukcesowi.
Na realnym rynku nie poradziłbys sobie jak sądzę wcale, MM dla niewielkich klientów detalicznych to tak naprawdę SYMULACJA realnego rynku. Na interbanku musi byc druga strona i masz ja albo nie, płynność, którą znasz z MM to fikcja, sprzedajesz za cenę, która weźmie druga strona albo zostajesz sam na sam z kontraktem a rynek jest gdzie indziej - to raz, dwa - fluktuacje bywają tak silne, że w tej samej sekundzie cena może skoczyć 10-15 pipsów i wrócić więc dla gry intraday to jest problem.
MM to jest firma, która dostarcza traderom pewnej usługi - SYMULACJI rynku, filtruje ceny, uśrednia je i pełni role drugiej strony transakcji. Za te usługę się po prostu płaci - spreadem i zcasem rekwotami a już sprawą broka jest na ile wykorzystuje swoją pozycję.
Nie widzę w broku "całego zła świata" - większośc traderów na początku ma pretensje do MM winiąc go tak naparwdę za swoje własne niepowodzenia bo przeciez miało byc tak pieknie a sa straty, ale przecież ja jestem niewinny... ja umiem, znam rynek, mam doskonale przetestowany system - więc winny jest ten sukinsyn brok. Na marginesie - ustalmy - TYLKO Nievinny może z całym przekonaniem powiedzieć "jestem Nievinny".
Bycie brokerem ma swoje plusy i minusy bo to także odpowiedzialnośc za ludzi, za przyszłośc firmy, odpowiedzialnośc przed róznymi egzotycznymi komisjami itp. A jesli myślicie, że założenie własnego broka rozwiąże sprawę - może macie rację, może nie, raczej sądzę, że nie ale to dłuższa historia.
Podsumowując sugeruję dalsze rozpoznawanie tematu ale bez szukania winnych [to zaciemnia obraz], lepiej konstruować własną przewagę rynkową.