Wieczne zaklinanie wykresu. Pieprzycie ( ci do których mowa, wiedzą o kim mowa) o shortach przynajmniej od kilku dni, a cena cały czas uparcie do góry idzie.
Ja tylko chciałem delikatnie przypomnieć że wątek się nazywa "day trading" więc może zluzujcie poślady i mówice o danym dniu, a nie o wizjach na najbliższy tydzień.
A skoro tak ma zayebiście runąć po FED'ach, to czemu nie bierzecie kredytów w bankach i full short ? Toż to kuwa pakować się, a potem porady, nam żółtodzibiom z bahama proszę wysyłać.
A teraz z mojej beczki

Dopiero wybicie 1.2660 przekona mnie do spadków - przy czym podkreślam - nie twierdzę że to niemożliwe.
Poza tym jeżeli o mnie chodzi to ja w godzinach FED jestem poza rynkiem, bo jak znam życie to będzie tak bujać że i tak każdemu stopy wyrżnie.