Mpapiez pisze:Artykuł z zeszłego roku, jakże jeszcze aktualny - to tak jak by ktoś nie czuł blues'a o co w tym wszystkim chodzi:
http://independenttrader.pl/co-sie-dzie ... -ropy.html
Jestem tylko ciekaw, jak długo Putin to będzie tolerował i jaki ma pomysł na to wszystko.
Myślę, że sam Putin nie jest w stanie wiele zrobić. Pytanie, co planują Stany, bo to, że chcą docisnąć Rosję jest pewne. Pytanie jest ile mogą sami poświęcić i jakiego efektu spodziewają się na końcu.
Co do samych cen ropy to trzeba jeszcze pamiętać, o dwóch ważnych rzeczach.
1. Często kontrakty są podpisywane na rok, czy dwa (przy ostatnich huśtawkach na ropie pewnie rzadziej strony idą na taki układ, ale mimo wszystko każdy chce się jakoś zabezpieczyć kosztem drugiej strony).
2. Zapasy ropy mimo wszystko są wyczerpywalne. Do całkowitego końca zasobów jeszcze daleko, ale nie wiadomo ile zostało pokładów, z których można wydobywać tanio i z których da się to łatwo transportować na cały Świat.
Nie chcę tutaj nikogo wpuszczać w maliny, ale też wiara w tanią ropę jest przesadzona.
Edit:
pedro pisze:
co wcale, a wcale nie musi przełożyć się na ceny na stacjach
Jeżeli zobaczymy ceny na stacjach poniżej 4 PLN to będzie cud, a jeżeli zobaczymy takie ceny, to ludzie zaczną zużywać więcej ropy, co spowoduje wzrost popytu, a to z kolei musi pociągnąć za sobą wzrost cen. Ja powoli buduję Lki zaczynając od bardzo małych pozycji z zamiarem przetrzymania do wakacji. O ile nie nastąpią jakieś poważniejsze problemy w skali globalnej.