highend pisze:Nie wiem jak wy, ale ja czasami mam uczucie bycia na fali. Wiem dokładnie co robię, jak robię i robię to dobrze.
I nie chodzi o poczucie bycia "bogiem". Po prostu taka jawna świadomość. Niestety w poprzednim tygodniu mi tego zabrakło. To jest psychika. Sekret i "cudo" forexu. Patrzysz na wykres, na cenę i... Wiesz w którym kierunku pójdzie.
Ech

co zrobić by w sobie to wzbudzić

To nie jest do końca tak.
Znaczy, zawsze wiesz, ale nigdy nie wiesz na pewno.
Dlatego tak ważna jest precyzyjna strategia.
Ale, jest jeszcze drugie "ale".
Ja o tym trąbie na lewo i prawo, ale ludzie nie rozumieją.
To jest po prostu fizjologia umysłu, zakodowane od zarania dziejów reakcje automatyczne.
To się dzieje zawsze, gdy jesteśmy w akcji.
Ta akcja nas wciąga i fokusujemy uwagę na danej akcji, tracąc z pola widzenia i myślenia szerszy aspekt.
Wtedy jest najczęściej ten zonk.
Zauważ jak trudno jest się pozbyć tej idiotycznej reakcji otwierania pozycji, gdy świeca się rusza w kierunku.
Nielicznym to od razu wychodzi, reszta się z tym zmaga.
A innym takim przykładem jest odsuwanie SL od ceny, żeby "uciec od straty".
Tym samym powiększamy stratę.
I nie ma to nic wspólnego z logiką.
Są to reakcje silniejsze od naszej woli, aż się nauczymy - lub nie.