Dla przykładu ... Powiedzmy teraz EURUSD stoi ... Powiedzmy, że jest 12:56 i mamy 4 minuty do zamknięcia świecy ... Co nam powie zamknięcie tej świecy??? Moim zdaniem NIC!!! Jednak większość osób stawia zlecenie w tym momencie oczekując na kontynuację kierunku. Owszem, taka kontynuacja może być i często jest ale zanim nastąpi to odbędzie się kreowanie dolnego knota świeczki i przy źle ustawionym SL następuje wycięcie zlecenia. Co robi trader? Po pierwsze jest lekko mówiąc zdenerwowany ponieważ widzi, że postawił zlecenie, które zostało zdjęte a cena poszła w jego oczekiwaną stronę. Zaczyna się gubić. A od tego już blisko do katastrofy bo o ile jeszcze tego nie zrobił, to często ładuje zlecenie przeciwstawne, które z automatu jest wycinane ceną, która idzie w tym kierunku jaki został dobrze określony na początku itd. Do tego dochodzi czas, który jest najważniejszy. Prawie codziennie jest tak samo. Każdy dzień ma swoją specyfikę i każdy dzień w tygodniu generuje pewien układ świec. Każdy tydzień w miesiącu robi to samo. Potrzebne jest momentum, które wytwarzane jest w większości przypadków w te same dni ... Zerknąć trzeba na budowę każdej świecy. Jak jest budowana świeca na H1 i w związku z tym na H4 ... Jak budowa i układ świec H4 wpływa na budowę D1 itd itd ... Kiedy świece D1 robią nawrót aby wygenerować W1 ... itd itd Kiedy W1 robią nawrót aby wygenerować MN itd itd ... O tym nie powie żadna analiza techniczna ... To jest proste ale trzeba lat aby to zauważyć ... To wszystko o czym mówi AT jest post factum ... Możemy rysować sobie dowolne figury i liczyć, że skoro cena kiedyś zachowała się przy takim układzie w dany sposób, to pewnie będzie teraz tak samo ... Z naciskiem na słowo PEWNIE

Szukamy zatem RGRów, chorogiewek, klinów itd itd ... Tylko, że to nam nic nie daje ... Czy ktokolwiek postawił order na bazie tego? ... Pewnie wielu na to liczy ale niech ktokolwiek poda, że: Oooooo, właśnie kształtuje się RGR, tutaj mamy ramię, tutaj jest uformowana głowa i teraz się formuje drugie ramię ... I niech powie: stawiam order ponieważ jest to RGR i musi spaść teraz o taką wielkość jak wysokość głowy od podstawy ... A guzik ... Nie spadnie ... Jaka jest zatem różnica? Otóż taka, że formujący się RGR na przykład na D1 wymaga czasu i ma się nijak do prawdopodobieństwa sukcesu ... Mając cenę W RUCHU zarabiamy na każdej ze świec formujących ten RGR nawet nie zawracając sobie głowy tym, że jakiś RGR się formuje ... To jest nie istotne ... TREND jest przyjacielem ... I nawet jak nam zniesie 2 czy 3 razy zlecenie, to i tak jeden trejd da razobić kilkukrotnie więcej ... Tak jak w piosence Seykoty
CZAS + CENA + MOMENTUM
Łopatologicznie ... Prosto ...
pr7emo pisze:mój cały trading polega na zwiększaniu prawdopodobieństwa: jak najwięcej bodźców od analizy technicznej, najlepsze poziomy, działające korelacje też to uskuteczniają
patrzę na trading jak na proces rosnący malejący impet tworzenia świeczki czy trendu, elastyczność chyba w każdej dziedzinie tam gdzie występuje jest ważniejsza od wiedzy książkowej
