Miałem się pojawić tu dopiero na koniec tygodnia ze statystykami, ale wykorzystam parę chwil wolnego, żeby coś napisać i podtrzymać dramaturgię tego dziennika, który jak dotąd jest opisem rozterek tradera poszukującego zyskownej, a przede wszystkim JASNO SPRECYZOWANEJ strategii.
Tradycyjnie zacznę od niepowodzeń:
1. Funkcja IsNewBar w moim EA - to za mało, żeby ograniczyć liczbę otwartych pozycji na jednym instrumencie. Wiadomo, że są sytuacje, kiedy świeca M1 przekracza SMA kilka razy. Mógłbym zastosować M5, ale tu pewnie problem się pojawi, za to w innej perspektywie. A zależy mi na zastosowaniu w miarę szybkich sygnałów, nie takich gdzie mi cena odjedzie, bo będę czekał na pojawienie się nowej M5.
Kurła, funkcje czasu i daty muszę mieć wykute na blachę. Mało tego, obowiązkowo muszę zacząć pisać własne funkcje. A w ch** się słabo do tego zabieram, bo co się nie tknę to zawsze trzeba (jak dotąd) przebrnąć przez masę errorów i problemów do rozwiązania. Cóż, słyszałem że tak to jest w tym programowaniu, szczególnie gdy ma się 2 m-ce doświadczenia.
Oczywiście najpierw poszukam, czy już coś takiego zostało stworzone.
2. Niedoszacowałem liczby otwieranych zleceń, oczywiście ma to związek z punktem pierwszym. Niemniej są też plusy tej sytuacji: oczekiwane przeze mnie jeszcze wczoraj statystyki pojawiły się bardzo szybko.
3. Oczywiście jestem narwany i nie mogłem się powstrzymać przed załączeniem EA w taki dzień jak wczoraj (krótsza sesja). Efekt to niepotrzebne straty spowodowane rozszerzeniem speadów wczoraj po 19, nie mówiąc o godzinach 23-00. Gdyby nie to, wynik w obrębie jednego dnia byłby całkiem imponujący. Szczególnie boli mnie głupia SL-ka na GBPJPY w wysokości około 11PLN.
Mimo to, dzisiaj pozwolę działać EA po 23, zobaczę ile kasy prze******li. Potrzebuję sprawdzić, czy jest konieczność blokowania działania EA w tych godzinach.
4. Oczywiście w poprzednim wpisie wkradł się błąd. Chodzi o 45% zyskownych, a nie 40%.
Póki co statystyka tego nie pokazuje, ale podejrzewam że potrzeba kilka razy więcej transakcji, żeby uwiarygodnić staty które ulegną uśrednieniu wraz ze wzrostem liczby zamkniętych pozycji.
Na razie się udało zaprofitować przy skuteczności niewiele poniżej 40% zyskownych.
Teraz pozytywy:
1. Nie ingerowałem w działnie mojej strategii - udało się utrzymać moje łapska na wodzy. I z tego się bardzo cieszę.
2. Nie uwaliłem konta, jako dowód przedstawiam tę oto ilustrację:
2022-06-21 at 19-08-44.png
Wiem, że DD powyżej 30% nie jest powodem do dumy. Jednakże, czego oczekiwać po koncie niewiele ponad 150PLN ???
Reasumując, mam niespełna dwudniowe statystyki strategii, gdzie:
1. Gram tylko z trendem, że tak powiem całkiem wysokiego TF (jak na moje kryteria), a wchodzę przy korektach
2. Strategia nie jest obciążająca psychicznie, bo nie wymaga ode mnie żebym zabierał z trendu ile się da. Celuję równocześnie w trendy i w konsolidacje.
Cieszy mnie to niezmiernie, gdyż dzisiaj nawet nie sprawdzałem o ile rynki wzrosły i ile razy można było zwielokrotnić depo
3. Nie muszę się ścigać, aby osiągnąć jak najwyższe RRR. Jest prosta zasada: wartość bezwględna TP dla danej pozycji jest wyższa od SL o 20% - zamykamy bez dywagacji, czy można było wziąć 5, 10 czy 20 razy tyle. Nie obchodzi mnie to. Kropka
4. Koszty transakcyjne są wysokie. Fakt. 106 razy spread to się zrobi sporo. Jednakże moim celem jest zarabianie, a nie oszczędzanie na spreadach. Gdybym miał oszczędzać na spreadach to najlepiej by było w ogóle olać ten cały FX
5. Gram jakbym był kasynem, a broker moim klientem. A kasyno celuje nie w jednego delikwenta, który przyjdzie raz i przewali dom i rodzinę (przecież taki mógłby wygrać! a co wtedy?), a raczej w długofalowy biznes, gdzie im więcej kręceń kołem, tym wieksza pewność że wygram. Czy tak się da? Ciężko mi uwierzyć w taka możliwość, ale spróbuję się przekonać. Niecałe 2 stówki nie bolą.
6. Po 100 transakcjach jestem na minimalnym plusie. Jak będzie po 1000 transakcjach? jak będzie po 100 000 transakcjach?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.