Po swoim czasie nad mql uznaje, że w sumie to strata czasu.. może pewne rzeczy mi pomogły coś odkryć i zrobić na szybko, ale mql to się do niczego nie nadaje.
Albo ma się konkretny cel i chce się go zrealizować, albo wchodzi się na ścieżkę zabawy. Z całym szacunkiem do każdej osób które znają mql.. ale ten szajs to szajs..
I tak... co z tego, że poznasz mql,el, java, c, c++, to kolejne koszty.. a przed Tobą dalsze.. ktoś kto nie siedzi w temacie, odkryje to dopiero po czasie lub w trakcie.
A Green7 można spytać jaką kadencję ma już z programowaniem
I ile h trzeba poświęcić, by zrobić coś sensownego.. oraz jakie są sznase by zrobić coś sensownego.. ile to kosztuje .. itd.
Janek Trader pisze:Czyli z książek "Symfonia" i "Pasja" powinny wystarczyć?
Nagle się okaże, że potrzeba znać, mysql,php, java, c/c++ a nawet asm.. albo zlecać czego nie można samemu...
siersciuch pisze:Dla Janka priorytetem jest MQL, wiec niema sensu uczyć sie np wskaźników z C++, których sie nie używa w MQL.
Ale czy priorytetem jest samo programowanie, czy napisanie zarabiającego robota?
Czy
Janek Trader chce napisać byle jakiego robota w mql dla zabawy, czy może ułatwić sobie dotychczasowe metody, a może całkowicie zrezygnować z manuala na rzecz robota?
Praktyka z programowaniem to nowy staż-zawód na programistę..
Tig3r pisze:Oczywiście trzeba ćwiczyć.
Setki nieudanych prób i jeszcze więcej błędów..
Czy znalazłby się programista do współpracy?
Problem jest taki, że programista może dać większe prawdo-podobienśtwo działania programu niż ty pp.. działania algorytmu..
Jest ryzyko sa koszta..
R.E.P.T.I.L.E. - Robotic Electronic Person Trained for Infiltration and Logical Exploration (off-line,only e-mail)