Stforex pisze:Etaty w urzędach są po to, żeby było gdzie wepchnąć krewnych na płatne bumelanctwo.
Oj nie jest już tak łatwo. Wiem co mówię bo chciałem żonę wepchnąć na taki etat a plecy miałem mocne.
Coraz trudniej w tych czasach a i pensje już nie takie różowe.
Tutaj zaczynam dostrzegać podobieństwo do UK.
Każdy angol marzy o pracy w Councilu (coś jak urząd miasta, gminy, etc) dostać tam pracę jeszcze nie dawno było prawie niemożliwością.
Trzeba było mieć baaaardzo dobre znajomości, ewentualnie zapłacić spore łapówki.
Teraz po ostatnich redukcjach dokonanych przez rządzących jest już niemożliwe dostanie w pracy w urzędzie.
Bo jak ktoś idzie na emeryturę to pierwszeństwo mają ci co dostali wcześniej odprawy za to że odeszli lub zostali zwolnieni.
"Ekspert to taki człowiek, który popełnił wszystkie możliwe błędy w bardzo wąskiej dziedzinie" - Niels Bohr
"Każdy głupi może wiedzieć. Sedno to zrozumieć" - Albert Einstein