Dlaczego?
Nie chodzi mi o to, czlowiek zadal sobie mase trudu w zbieraniu a nastepnie przetwarzaniu materialu.
To co napisal eMisiek rozni sie od pustych wypocin slynnych kolegow.
Wiadomo, ze jest to m in. kwintesencja top traderow, jednak styl w jakim zaprezentowal ww. przyklady wykazal duza porcje kompetencji.
CZAPKA Z GLOWY! Czegos lepszego nie czytalem, a naczytalem sie i to duzo.
Dzieki Misiek!
PS. NIe lubie Rossa
Mozna zarobic kilka tysiecy % a nastepnie stracic tylko 100%
Dzięki koledzy za życzliwe słowa. Napisałem te teksty i wrzuciłem tutaj, żeby zmobilizować się do wyrzucenia z siebie i uporządkowania wiedzy, którą zdobyłem.
Poprawiłem jeden z artykułów w cyklu, myślę, że jest jaśniejszy. Nie napisałem o wszystkim np o pętli zwrotnej uczenia się ale nie chciałem, żeby z 1 punktu powstała cala rozprawa. Te sprawę opiszę jak znajdę chwilę bo to sedno uczenia się - po rzeczach które opisałem.
=============================
Problem 3: Niewłaściwy system i niewłaściwy trening
Kluczowe dla Ciebie będzie znalezienie systemu, który da Ci przewagę rynkową i z którym będziesz czuł się dobrze. Tu ważne są obie sprawy, nie tylko jedna.
Typowe jest, że traderzy, szczególnie początkujący, wybierają systemy pod wpływem reklamy, najczęściej skupionej na oszałamiających zyskach, które mają przynieść.
Oczywiście sporo z tych reklamowanych systemów jest daleka od doskonalości.
Nie będę tutaj dyskutował cech które powinnien mieć dobry system, te informacje można przy pewnej dozie wysiłku znaleźc samemu. Chcę to miejsce poświęcić trzem mniej znanym a ważniejszym zagadnieniom od których zależy czy dobry system będzie zyskowny w Twoich rękach. Może się okazać, że system, którym z powodzeniem grają inni Tobie przynosi straty. Dlatego:
• system powinien być dostosowany do Twojego temperamentu i tolerancji ryzyka,
• trening systemu powinien być długi,
• musisz wiedzieć, że każdy system posiada „discrete part”, która może nie być przekazana w opisie, który posiadasz.
Wszystkie trzy punkty są ekstremalnie ważne dla traderów uczących się samodzielnie.
W pierwszym okresie gdy zaczynasz pracę z nowym systemem najważniejsza jest nauka. Nauce nie sprzyja stres związany z chęcią szybkiego zarobku „nowym cudownym systemem”.
System a Twój temperament i tolerancja ryzyka.
Jeśli przekroczysz granice tolerancji ryzyka i pojawią się emocje – Twój proces uczenia się ulegnie spowolnieniu.
Każdy z nas ma swój temperament. Jedni wola szybkie sportowe samochody, dla innych powolny rodzinny van jest najodpowiedniejszym wyborem.
Podobnie jest z systemami.
W zalezności od Twojego temperamantu, odporności na stres i ryzyko jedne będą dla Ciebie bardziej odpowiednie inne mniej.
Ogólnie wszystkie systemy dzielimy na cztery szerokie klasy:
• longterm – pozycja jest na rynku od tygodnia wzwyż,
• mid term – pozycja jest na rynku do kilku dni
• short term [intraday] – otwarcie i zamkniecie następuje w ciągu jednego dnia,
• skalpery – systemy generujace wejścia na kilk animut, do kilku, kilkunastu pips.
Zauważ, że skalpery dają czasem kilkanaście, kilkadziesiąt sygnałów w czasie jednej sesji. Chcąc grac skalperem musisz być odporny psychicznie i umiec podejmować szybkie decyzje w sytuacji stresu. Jedni radzą sobie z tym dobrze inni nie.
Z drugiej strony system long term daje np. kilka sygnałów w ciągu miesiąca – więc masz bardzo dużo czasu na analize rynku, analize sygnału, własciwy dobór pozycji, znalezienie odpowiedniego TP. W tej skali dobrze działą analiza techniczna i wszystko odbywa się powoli. Ale dla ludzi przyzwyczajonych do działania taki system może być torturą. Ci wola szybkie wejście i szybkie wyjście, lubią akcję i nie czują się dobrze z systemem, w którym na sygnał czeka się w nieskończoność.
Długość treningu.
Zacznijmy od jazdy samochodem. Przypomniej sobie jak na początku trudno było Ci połaczyć i skoordynować ruchy, zmieniac biegi niepatrząc na dźwignię i jednocześnie obserwować drogę. Nie wiedziałeś jeszcze kto ma pierwszeństwo i Twoje decyzje były bardzo ostrożne.
Jednak po pewnym czasie większośc tych czynności wykonywałeś już automatycznie a nawet mogłeś jednocześnie prowadzić konwersację.
Co To ma wspólnego z systemami do tradingu? Otóż bardzo wiele.
Po pierwsze zauważ, że z czasem przychodzi doświadczenie – ruchy i reakcje stają się automatyczne bo podświadomie „wiesz” jak zinterpretowac sytuację. Podobne widziałeś przecież setki razy.
I kiedy zapyta Cię nowicjusz odpowiesz, „alez to bardzo proste, zrób tak i tak”. Ale to co dla Ciebie jest proste – dla niego może być trudne, niezrozumiałe albo poza jego mozliwościami.
Na początku grajac jakimkolwiek systemem będziesz czuł się nieswojo. Nie umiesz jeszcze jednocześnie obserwowac rynku, wskaźników i podejmować własciwych decyzji o wejściu, wyjściu, przesunięciu SL na profit. To przychodzi dopiero z czasem.
Właściwy trening wymaga więc cierpliwości i spędzenia przed ekranem setek godzin. Od tego jest demo albo mikro-konto.
„Discrete part of a system” – o tym się nie mówi a powinno.
Zauważ, że jeśli zaczynasz grę cudzym systemem uczysz się wszystkiego od poczatku.
Oznacza to także, że nie potrafisz właściwie interpretować sytuacji na rynku i wskazań wskaźników. Tu potrzebujesz, podobnie jak podczas jazdy samochodem wiele praktyki. Wiele, wiele praktyki.
I oczywiście jest też tak, że ludzie tworzący i opisujący systemy pomijają ich pewne części, które dla nich sa „łatwe’, „proste’” i „zrozumiałe”.
I tu pojawia się pierwsza przeszkoda – dla Ciebie to wcale nie jest zrozumiałe! Ty jeszcze nie wiesz jak masz reagować.
Zaskakujące jest to, że znalizując systemy opisywane jako „100% mechaniczne” – zawsze znajdowałem część, która dla twórcy jest „oczywista” a tak naprawdę oczywista nie jest i nie wiadomo skąd, z jakiego doświadczenia się wzięła.
Podsumowując: aby dobrze poznać system powinieneś bardzo dużo ćwiczyć. I nie należy zrażać się pierwszymi porażkami. Masz do nich pełne prawo. Naturalne jest również, że na początku nie rozumiesz całości.
Wiedz również, że z tego powodu nierozsądne jest granie systemem, którego jeszcze nie poznałeś na realnym koncie. Od tego jest demo oraz mikrokonta.
Rekomendacje:
1. Poznaj swoje preferencje odnośnie skali czasowej. [time frame] i znajdź system, który będzie odpowiadał Twojemu temperamentowi. Najłątwiej zrobisz to testujac kilka systemów – dla przykłądu możesz grać dwa, trzytygosnie skalperem [scalping system], miesiąc systemem intraday, miesiąc systemem mid term, miesiąc long-term.
2. Jeśli masz system, który Ci odpowiada, ma dobre charakterystyki [właściwe risk to reward ratio, własciwy % zyskownych transakcji] poświęć mu kilka miesięcy nauki.
3. Naukę przyśpieszysz jeśli zrobisz rzecz następującą: Ściagniesz kilka miesiecy danych do MetaTradera, ustawisz wskaxniki systemu i zaczniesz „grać” przesuwając wykres świeca po świecy przy użyciu klawisza F12. Poświęć na to kilka – kilkanaście dni.
4. Potem zacznij składać zlecenia na mikrokoncie lub na koncie demo. Pamiętaj, że celem pierwszego okresu jest nauka rynku i systemu a nie zarabianie.
5. Im szybciej się nauczysz – tym szybciej zaczniesz zarabiać, ale chęć szybkiego zarobku sprawi, że … możesz nie nauczyć się wcale. Poniesiesz straty i … zrezygnujesz.
6. Dobrze jest mieć mentora, bo wtedy uczysz się najszybciej. Istnieje wiele grup dyskusyjnych,na których doświadczeni traderzy dzielą się swoją wiedzą i swoimi systemami. Dla Ciebie jest to mozliwość konfrontacji własnego zrozumienia systemu [gdy już się go nauczysz] z odpowiedziami fachowców. Taka pomoc może skrócić Twój okres uczenia się i dochodzenia do stalych zysków.
7. Znajdź doświadczonego tradera i naucz się jego systemu. Pokaż, że wkładasz dużo pracy w zrozumienie tego co przekazuje i jesteś pilnym uczniem. Wielu [czasem bardzo doświadczonych] traderów będzie pracowało z Tobą za darmo, tylko dla satysfakcji dzielenia się z kimś, kto szanuje ich doświadczenie i pracę.
8. Przygotuj się na to, że pierwszy system opanujesz w wystarczającym stopniu minimum po trzech-czterech miesiacach wytężonej pracy. To zalezy jeszcze od wybranej przez Ciebie skali czasowej. Dla poczatkujących sugeruję skalę od 4H wzwyż, ponieważ w niej dość dobrze działa analiza techniczna. W mniejszej skali – znacznie gorzej.
„There are a lot of great systems out there but there is one problem – not every trading system is for everybody. Trading is a very personal thing. If I am a fast moving, action loving guy – trading one lot once a week is not going to get it fore me. Then I have to find out a system that is a little more lively, a little more aggressive, that fits a certain personality. You have to figure what your trading personality is and find a system that you enjoy and understand.”
Steve DeWitt in „Conversations with Forex Market Masters”
Jakos tak sie zlozylo, ze w bardzo podobny sposob podchodze do edukacji na forex. Zeby opanowac te wskazowki automatycznie trzeba duzo praktyki...
OK jest pasja, cel, motywacja
Pomyslalem o malym chyba dosc znaczacym szczegole przy MM:
na poczatku nauki lepiej ustalic wielkosc pozycji adekwatna do kapitalu wg wspolczynnka ryzyko/zysk i nie zwiekszac/zmniejszac
bez wzgledu na sytuacje rynkowa. Wiem, ze jest to trudne, kiedy wiemy juz, ze np stoimy po niewlasciwej stronie rynku.
Ja podchodzilem do tego ze swiadomoscia, ze nauka kosztuje, i ze dobrze sie sklada, ze to ja ustalam cene za te lekcje
Jednak przy zalozeniu, ze gra sie na mikrolotach to ryzyko jest niewielkie, a wazniejsze jest to, ze ksztaltujemy w sobie od poczatku wlasciwe wzorce
zachowan - konsekwentnie wg planu. Dostosowywanie sie do aktualnej sytuacji online przyjdzie pozniej, jakby intuicyjnie
Jesli cos idzie nie tak, jak zakladalismy to "doskonalimy" PO transakcji, zeby nastepnym razem zrobic cos lepiej.
Moje doswiadczenie jest takie, ze kiedy w trakcie notowan chcialem zminimalizowac jeszcze bardziej strate/zwiekszyc zysk
okazywalo sie czesto, ze rynek zawracal... Potem interpretowalem to dla siebie, ze to "kara" od rynku za brak dyscypliny
Zachecam eMisiek do kontynuowania tematu Pozdrawiam
will pisze:moim najwiekszym problemem jest to, ze jak zaczynam tracic, to zamiast logicznie analizowac sytuacje, zaczynam miec nadzieje ze rynek sie odwroci i pojdzie w moja strone. czyli emocje i niezdolnosc do przyznania sie do bledu to chyba najgorsze problemy.
Jest na to ciekawe rozwiazanie. Mozesz postarac sie trzymac ustalonego z gory zlecenia zabezpieczajacego. W sytuacji, gdy grzmotnie w Twojego stop lossa, a rynek sie odwroci i da sygnal do ponownego wejscia - nic nie stoi na przeszkodzie, aby to zrobic Wtedy sie nie czeka na "magiczny" moment zawrocenia rynku, tylko przelyka strate i wchodzi ponownie, gdy rzeczywiscie zawroci. W tym przypadku moim zdaniem sa jednak przydatne jednoznaczne reguly wejscia na rynek (np. przekroczenie sredniej w mniejszej skali, przebicie regression channel, czy linii trendu w mniejszej skali, czy ktoregos ze swing-pointow). Nie szuka sie wtedy drobnych oznak tego, ze rynek zawrocil podswiadomie tlumiac wszelkie sygnaly mowiace o tym, ze jest inaczej.
Mogę polecić dobry sposób na emocje, bardzo prosty zresztą. Najlepiej usunąć z platformy pasek, na którym jest pokazany zysk/strata i stan rachunku .
Widok zysku/straty wyzwala niepotrzebne emocje, a powiększanie/pomniejszanie całego stanu konta to już w ogóle . Raz na koniec tygodnia lub miesiąca można sprawdzić wynik. (Oczywiście należy grać sposobem, który wcześniej dłuuuugo testowaliśmy z pozytywnym rezultatem).
Ja sie podepne pod szpanera, tez nie moge grac na demo, nie czuje wtedy "zwiazku" z rynkiem.
Wplacilem pierwsze depo 100$ na oande, i w ciagu kilku dni zrobilem plus 50%.
Po czym stracilem w ciagu kilku doslownie godzin 70% tego co mialem.
Odezwalo sie MM i zwykla ludzka pazernosc. teraz czas odpracowac straty, ale malymi pozycjami, po trochu. 200-300 unitow nawet z kilkoma pipsami to juz jest zysk. a 4000 unitow i kilkudziesiecio pipsowa strata kilka razy pod rzad potrafi wstrzasnac traderem /a przeciez bylem taaaki zajebiaszczy itp./ Teraz "zaczynam" z depo z jakim chcialem zaczac na poczatku, Jesli uda sie opanowac w koncu emocje i nauczyc cierpliwosci to bedzie dobrze, jesli nie to nie mam czego szukac na forexie.
P.S. I juz wiem ze bardziej doswiadczeni traderzy nie robia mi na zlosc mowiac 1% na transakcje, zastanow sie, wejdz, skos co masz skosic i wyjdz.
P.S.2 Moj pech i zarazem szczescie polega na tym ze gram w godzinach kiedy rynek zazwyczaj jest lekko uspiony. Wracam z roboty o 6 wieczorem a mieszkam w Californii ;].
will pisze:moim najwiekszym problemem jest to, ze jak zaczynam tracic, to zamiast logicznie analizowac sytuacje, zaczynam miec nadzieje ze rynek sie odwroci i pojdzie w moja strone. czyli emocje i niezdolnosc do przyznania sie do bledu to chyba najgorsze problemy.
najważniejsze, że zaczynasz dostrzegać problem.
żadne wejście nie jest pewne, tylko z pewnym prawdopodobieństwem przyneisie zysk, jeśli nie - to albo ustawiaj SL i nie przesuwaj go, albo po okreslonej ilości minut po prostu uciekaj ze zlecenia - szybko tnij straty.
emocje są najcześciej wynikiem albo niedostatecznego treningu systemu albo overtradingu [lub obu naraz], z tego co piszesz - raczej to pierwsze.
wtedy rozwiązaniem jest zmniejszenie stawki i ćwiczenie, ćwiczenie, ćwiczenie.
pomoże również wrzucenie systemu do mt4, cofnięcie o kilka miesięcy i cierpliwe składanie zleceń używając F12.