123
masz racje ale to bylo bardzo ryzykowne zagranie, zlamales podstawowa zasade nie graj przeciw trendowi nie wazne jaki masz system, teraz ci sie udalo jak bys zagral ale nastepnym razem hmmmmmmmmmmmmmm123 nie jest granie wg trendu. Jest to metoda na potwierdzenie zmiany trendu któregoś stopnia.
ale kombinuj moze wynajdziesz zajebisty system, to jest forex

tu jest wszystko mozliwe powodzenia

Jeśli mnie pamięć nie myli to 1-2-3 to przepakowana i ponownie sprzedana po latach teoria DOW-a

obrazek: http://bossa.pl/_gAllery/25/62/2562/wykres69.gif

obrazek: http://bossa.pl/_gAllery/25/62/2562/wykres69.gif
Little Scalper, właśnie studiuje podany temat, narazie Trend Line Rules i ciekawie idzie... dokończe jutro, zrobie małą ściągawke wysniętych wniosków
ide na piwko wkońcu weekend
Co sądzisz o podanych screenach wyżej?
berta1984, co fakt to fakt, forex to wszystko możliwe
nieraz naoglądałem się przerożnych systemów na forexfactory, tak z ciekawości;
sds, jak zawsze, prosto to wygląda
Ale myślę, że potencjał profitowego systemu, może leżeć w 123 właśnie... Granie z trendem owszem można zarobić. Jednak dzięki 123 można wsiąść do pociągu na przystanku do kolejnego przystanku 
P.S: Wypije zdrówka za Was
Dodano po 18 godzinach 21 minutach:
Kolejne przykłady 123 wg. Sperandeo, Tym razem to połączyłem z Macd+osma, dla oceny czy wystąpi dywergencja negatywna dla danego trendu.(ostrzeżenie odwrócenia trendu)
Co czasem rzuca się w oczy w szukaniu 123 to punkt 2 wraca do stycznej linii TrendLine, lub skorekci sie wg elliotta, albo brak korekty, tylko po przebiciu linii starego trendu odrazu leci w góre/ w dół
P.S: Jutro wezmę się za Joe Ross'a


berta1984, co fakt to fakt, forex to wszystko możliwe

sds, jak zawsze, prosto to wygląda


P.S: Wypije zdrówka za Was

Dodano po 18 godzinach 21 minutach:
Kolejne przykłady 123 wg. Sperandeo, Tym razem to połączyłem z Macd+osma, dla oceny czy wystąpi dywergencja negatywna dla danego trendu.(ostrzeżenie odwrócenia trendu)
Co czasem rzuca się w oczy w szukaniu 123 to punkt 2 wraca do stycznej linii TrendLine, lub skorekci sie wg elliotta, albo brak korekty, tylko po przebiciu linii starego trendu odrazu leci w góre/ w dół
P.S: Jutro wezmę się za Joe Ross'a
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
..
Poczytaj na spokojnie. Wg tego co ja wiem to inaczej się wyznacza 123 bo wyznaczając Twoim sposobem to dla mnie jest to 12 a nie 123 ( tzn. jest formacja ale źle oznaczona). W miejscu Twojego 3 ( świecy która przebija wyznaczoną przez Ciebie linię) po przebiciu tworzy się Rh
123 ma na celu usunięcie przy zawieraniu transakcji uznaniowości ale też znacznie nas ogranicza. Przykładowo nie bez znaczenia jest ilość barów w formacji. Rzeczywiście lepszą skuteczność można osiągnąć trzymając się sztywno zasad ale niestety takich książkowych formacji jest na wykresach niewiele i w dodatku musisz znać sytuację z wyższych TF i niestety włączyć uznaniowość (chyba, że na wyższych TF też określisz sztywne zasady)
123 ma na celu usunięcie przy zawieraniu transakcji uznaniowości ale też znacznie nas ogranicza. Przykładowo nie bez znaczenia jest ilość barów w formacji. Rzeczywiście lepszą skuteczność można osiągnąć trzymając się sztywno zasad ale niestety takich książkowych formacji jest na wykresach niewiele i w dodatku musisz znać sytuację z wyższych TF i niestety włączyć uznaniowość (chyba, że na wyższych TF też określisz sztywne zasady)
Ostatnio zmieniony 01 kwie 2012, 00:33 przez pozytyw, łącznie zmieniany 1 raz.
Spiesz się powoli.
Taa, kolejne dywagacje na temat malarstwa.
Ludzie, tak skupiacie się na świeczkach, że zapominacie o co chodzi. Rynek to nie świeczki. Nie licząc rynku parafiny i zniczy, rynki nie mają nic wspólnego ze świeczkami.
Ta sama świeczka u dwóch różnych brokerów wygląda różnie. Powodem są różne strefy czasowe oraz różny datafeed. Grałem u trzech brokerów równocześnie w konkursach i u jednego miałem czerwony pinbar a u drugiego zielony. I co w takiej sytuacji? Jedna półkula ma sygnał up, druga down
Poza tym rysowanie na historii wg. teorii stworzonych 20-30 lat temu dla rynków akcji i długu, kiedy komputer był kalkulatorem umieszczonym w szafie to jakiś kosmos. Może da się tym podciągnąć ocenę z plastyki, ale w przypadku bilansu na koncie, to bym się nie spodziewał
.
Najlepsze jest to, że rysunek raz zadziała, a pięć razy nie. Problem w tym, że ludzie się skupiają na tym jednym razie i potem jest wielkie rozczarowanie.
Rynek walut jest zbyt dynamiczny, działają na nim siły, o których wielu ludzi nie ma pojęcia. Vide temat kolegi zdziwionego "spiskiem" flip-flopów. Żyjemy w erze superszybkich komputerów i systemów FX obracających ogromnym kapitałem, które zostały stworzone tylko po to, żeby jeszcze lepiej drenować kasę z rynku. A wy się bawicie świeczuszkami i paintem
Przypomina mi to zachowania chłopaka spod remizy, który ledwo zrobił prawko, stuningował zdezelowanego golfa 92' i już myśli, żeby zakładać chrom.
A te magiczne systemy? Świeczka otworzy się tu, to wchodzę, jak się wywinie, to uciekam, a jak wskaźniki zmienią kolor to wychodzę. Wybaczcie, ale przypomina mi to zabobon luźno związany z jakimś wydarzeniem w rzeczywistości. Kiedyś komuś czarny kot przebiegł drogę i potrącił go powóz. Zwykłe tłumaczenie sobie niezrozumiałych zjawisk. Dlatego grze w bierki świeczkami powiedzmy zdecydowanie nie!
Widzę, że osoba, która napisała, że patrzy na swingi ma tutaj chyba najwięcej zdrowego rozsądku. Jeśli już używacie świeczek, to polecam mniejszy interwał i większy zoom. Tak, żeby stały się kreskami. Wtedy widać zakres, w którym były zawierane transakcje. I to wystarczy. Dodatkowe informacje wprowadzają zamieszanie zamiast pomagać.
W razie czego polecam przerzucić się na malarstwo zamiast Forexa. Może są tu jakieś talenty ukryte
Pozdrawiam i miłej zabawy życzę
.

Ludzie, tak skupiacie się na świeczkach, że zapominacie o co chodzi. Rynek to nie świeczki. Nie licząc rynku parafiny i zniczy, rynki nie mają nic wspólnego ze świeczkami.
Ta sama świeczka u dwóch różnych brokerów wygląda różnie. Powodem są różne strefy czasowe oraz różny datafeed. Grałem u trzech brokerów równocześnie w konkursach i u jednego miałem czerwony pinbar a u drugiego zielony. I co w takiej sytuacji? Jedna półkula ma sygnał up, druga down

Poza tym rysowanie na historii wg. teorii stworzonych 20-30 lat temu dla rynków akcji i długu, kiedy komputer był kalkulatorem umieszczonym w szafie to jakiś kosmos. Może da się tym podciągnąć ocenę z plastyki, ale w przypadku bilansu na koncie, to bym się nie spodziewał

Najlepsze jest to, że rysunek raz zadziała, a pięć razy nie. Problem w tym, że ludzie się skupiają na tym jednym razie i potem jest wielkie rozczarowanie.
Rynek walut jest zbyt dynamiczny, działają na nim siły, o których wielu ludzi nie ma pojęcia. Vide temat kolegi zdziwionego "spiskiem" flip-flopów. Żyjemy w erze superszybkich komputerów i systemów FX obracających ogromnym kapitałem, które zostały stworzone tylko po to, żeby jeszcze lepiej drenować kasę z rynku. A wy się bawicie świeczuszkami i paintem

Przypomina mi to zachowania chłopaka spod remizy, który ledwo zrobił prawko, stuningował zdezelowanego golfa 92' i już myśli, żeby zakładać chrom.
A te magiczne systemy? Świeczka otworzy się tu, to wchodzę, jak się wywinie, to uciekam, a jak wskaźniki zmienią kolor to wychodzę. Wybaczcie, ale przypomina mi to zabobon luźno związany z jakimś wydarzeniem w rzeczywistości. Kiedyś komuś czarny kot przebiegł drogę i potrącił go powóz. Zwykłe tłumaczenie sobie niezrozumiałych zjawisk. Dlatego grze w bierki świeczkami powiedzmy zdecydowanie nie!

Widzę, że osoba, która napisała, że patrzy na swingi ma tutaj chyba najwięcej zdrowego rozsądku. Jeśli już używacie świeczek, to polecam mniejszy interwał i większy zoom. Tak, żeby stały się kreskami. Wtedy widać zakres, w którym były zawierane transakcje. I to wystarczy. Dodatkowe informacje wprowadzają zamieszanie zamiast pomagać.
W razie czego polecam przerzucić się na malarstwo zamiast Forexa. Może są tu jakieś talenty ukryte

Pozdrawiam i miłej zabawy życzę

Stforex pisze: Rynek walut jest zbyt dynamiczny, działają na nim siły, o których wielu ludzi nie ma pojęcia. Vide temat kolegi zdziwionego "spiskiem" flip-flopów. Żyjemy w erze superszybkich komputerów i systemów FX obracających ogromnym kapitałem, które zostały stworzone tylko po to, żeby jeszcze lepiej drenować kasę z rynku. A wy się bawicie świeczuszkami i paintem![]()



Little Scalper: Witaj
Muszę przyznać, że miło mi się z Tobą ostatnio dyskutowało i chętnie to powtórzę
.
.

To o czym piszesz, to jedno z praw, których nie da się zmienić. Tak jak fizyka obowiązuje wszystkich, tak samo fundamentalne zasady działania rynku i prawa popytu-podaży są nie do przeskoczenia - bez względu na moc komputerów i wielkość kapitału.
Podobnie jak LT, S/R czy świeczki, działają pewne figury. Owszem, są na wykresie pewne prawidłowości. Wynikają z tego, że całość rynku, wszyscy inwestorzy na raz, mają pewną bezwładność. Jednak w tej bezwładności ktoś musi stracić a ktoś zyskać. Dlatego mówi się, żeby szukać oznak działania "smart money".
Na koniec zaserwuję mały przykład, w odpowiedzi na Twój rysunek.
Jeszcze nie jestem zbyt dobry w te klocki, więc chętnie przyjmę konstruktywną krytykę i uwagi.
Generalnie schemat działania grubasków nie będzie zawsze taki sam. Oni się dopasowują do zmiennych warunków i do sytuacji. Jeśli jest mocna podaż, to nie będą kupowali pod pierwszym S/R, bo mogą wyczekać lepszą cenę. Z drugiej strony muszą uważać, żeby im zleceń nie wybrali inni uczestnicy rynku. Wg mnie to jest kwintesencja balansowania podaży i popytu na Forex.
Dodano po 31 minutach:
A nawiązując do Twojego rysunku, to moim zdaniem to jest współczesna AT rynku walutowego.


Tak. A lewa, to zrealizowany przepływ kapitału (zleceń). Z picassem nie ma nic wspólnegoprawa strona wykresu to siatka zlecień i nic więcej to jeśli mamy formacje 123

Czy uważasz, że ktoś kto rusza rynkiem używa do tego AT???Superszybkie komputery też to pewnie widzą i liczą czekajac na wybicie albo odbicie.

Dokładnie. I powszechne przypisywanie im jakiejkolwiek większej roli jest w mojej ocenie dużym błędem.Co do LT to są one umowne (...) wskazują nam kierynek i o to w nich chodzi.
Nie twierdzę, że świeczki niczego nie pokazują. Właściwie to dostarczają więcej informacji niż linia. Jednak z tego co widzę dość powszechne jest mocne zafiksowanie na ich punkcie.Dlatego często mozną zaobserwować że jeśli cena wybija 2 to jest to robione słupkiem który jest dużo silniejszy od poprzednich ( większy volumen).
To o czym piszesz, to jedno z praw, których nie da się zmienić. Tak jak fizyka obowiązuje wszystkich, tak samo fundamentalne zasady działania rynku i prawa popytu-podaży są nie do przeskoczenia - bez względu na moc komputerów i wielkość kapitału.
Podobnie jak LT, S/R czy świeczki, działają pewne figury. Owszem, są na wykresie pewne prawidłowości. Wynikają z tego, że całość rynku, wszyscy inwestorzy na raz, mają pewną bezwładność. Jednak w tej bezwładności ktoś musi stracić a ktoś zyskać. Dlatego mówi się, żeby szukać oznak działania "smart money".
Na koniec zaserwuję mały przykład, w odpowiedzi na Twój rysunek.
Jeszcze nie jestem zbyt dobry w te klocki, więc chętnie przyjmę konstruktywną krytykę i uwagi.
Generalnie schemat działania grubasków nie będzie zawsze taki sam. Oni się dopasowują do zmiennych warunków i do sytuacji. Jeśli jest mocna podaż, to nie będą kupowali pod pierwszym S/R, bo mogą wyczekać lepszą cenę. Z drugiej strony muszą uważać, żeby im zleceń nie wybrali inni uczestnicy rynku. Wg mnie to jest kwintesencja balansowania podaży i popytu na Forex.
Dodano po 31 minutach:
A nawiązując do Twojego rysunku, to moim zdaniem to jest współczesna AT rynku walutowego.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Little Scalper
Jednakże, ktoś kiedyś powiedział mi - "Nie czytaj nic nigdzie. graj na demo aż zaczniesz zarabiać. Czytanie tylko Ci namiesza". Moim zdaniem osoba ta miał rację i jej nie miała jednocześnie. Jedni ludzie robią to co umieją, a drudzy robią to i zgłębiają naturę swojego fachu. I ja jestem z tych drugich. Zbyt ciekawska bestia ze mnie
.
Przytoczę, żeby podkreślić:
.
Zastanawia mnie, czy mówimy o tym samym. Pisząc poprzednie posty miałem na myśli głównie świece. Zdaje mi się, że pisząc o swingach masz na myśli całe formacje. Ziszczenie się takiej formacji jest w pewnym sensie prawdopodobne, 1-2-3 czy R-G-R czy inna podwójnego dna, obrazują pewne prawidłowości na. Jeśli przepływ kapitału jest niezakłócony, to pokazują zależności podaży i popytu, zmiany balansu pomiędzy nimi, itp. To jest właśnie ta bezwładność o której pisałem. Jednak kiedy wchodzą w to zakłócenia, to o czym pisałem, to robią się schody. I tak samo gdy są dwa szczyty w linii albo jeden szczy niżej czy wyżej może dojść do odwrócenia trendu. Wystarczy, że chińczycy sobie coś wymyślą. Albo FED podniesie stopy. I bum, nagle nie ma odwrócenia
. AT może działa na spokojniejszych rynkach lepiej, nie wiem, nie analizowałem tego. Ale moim zdaniem waluty, zwłaszcza majorsy, to jest wolna amerykanka 
Nie da się wiedzieć wszystkiego, ale to prawda, lubię zgłębiać temat, który mnie interesuje.Jak tak sobie piszemy to dochodze do wniosku że chciałbyś wiedzieć wszystko
Kwintesencja małej spekulacji. Ja to rozumiem i zgadzam się z takim podejściem.nie interesuje mnie kto i jak rusza rynkiem interesuje mnie to co rynek robi na wykresie, szukam powtarzalnych schematów, oczekuje tych schematów w odpowiednich miejscach w odpowiednim czasie po to by ustawić SL i mieć jakieś prawdopodobienstwo na zrealizowanie odpowiedniego RR.
Jednakże, ktoś kiedyś powiedział mi - "Nie czytaj nic nigdzie. graj na demo aż zaczniesz zarabiać. Czytanie tylko Ci namiesza". Moim zdaniem osoba ta miał rację i jej nie miała jednocześnie. Jedni ludzie robią to co umieją, a drudzy robią to i zgłębiają naturę swojego fachu. I ja jestem z tych drugich. Zbyt ciekawska bestia ze mnie

Jest też punktem odniesienia. Nie neguję tego.swing jest ruchem ceny i co byś nie powiedział nie przekonasz mnie że to i tak nic nie znaczy, to o swing są oparte LT,SR,FIBO,ELLIOT. Poprzez swing rozumiem graj co widzisz.
Jeśli tak odebrałeś moje wypowiedzi to wybacz, nie to miałem na myśli.nie przekonasz mnie że to i tak nic nie znaczy
Przytoczę, żeby podkreślić:
Bo "smart money" przeważnie zyskująNie twierdzę, że świeczki niczego nie pokazują. Właściwie to dostarczają więcej informacji niż linia. Jednak z tego co widzę dość powszechne jest mocne zafiksowanie na ich punkcie.
To o czym piszesz, to jedno z praw, których nie da się zmienić. Tak jak fizyka obowiązuje wszystkich, tak samo fundamentalne zasady działania rynku i prawa popytu-podaży są nie do przeskoczenia - bez względu na moc komputerów i wielkość kapitału.
Podobnie jak LT, S/R czy świeczki, działają pewne figury. Owszem, są na wykresie pewne prawidłowości. Wynikają z tego, że całość rynku, wszyscy inwestorzy na raz, mają pewną bezwładność. Jednak w tej bezwładności ktoś musi stracić a ktoś zyskać. Dlatego mówi się, żeby szukać oznak działania "smart money".

Nie da się inaczej. Ludzie piszą, że Forex to gra prawdopodobieństwa. Mnie się wydaje, że może być grą wariantów.szukam powtarzalnych schematów, oczekuje tych schematów w odpowiednich miejscach w odpowiednim czasie po to by ustawić SL i mieć jakieś prawdopodobienstwo na zrealizowanie odpowiedniego RR.
Zastanawia mnie, czy mówimy o tym samym. Pisząc poprzednie posty miałem na myśli głównie świece. Zdaje mi się, że pisząc o swingach masz na myśli całe formacje. Ziszczenie się takiej formacji jest w pewnym sensie prawdopodobne, 1-2-3 czy R-G-R czy inna podwójnego dna, obrazują pewne prawidłowości na. Jeśli przepływ kapitału jest niezakłócony, to pokazują zależności podaży i popytu, zmiany balansu pomiędzy nimi, itp. To jest właśnie ta bezwładność o której pisałem. Jednak kiedy wchodzą w to zakłócenia, to o czym pisałem, to robią się schody. I tak samo gdy są dwa szczyty w linii albo jeden szczy niżej czy wyżej może dojść do odwrócenia trendu. Wystarczy, że chińczycy sobie coś wymyślą. Albo FED podniesie stopy. I bum, nagle nie ma odwrócenia

