MetaTrader a machinacje brokerów

[paki]

No właśnie, wyślę dwa printscreeny i dostanę standardową odpowiedź o regulaminach, dostawcach płynności, itp itd.

[raposo]

No i pytanie czy ktoś tu kłamie czy faktycznie czai się na Twoje zlecenie rzędu 0.01 lota ryzykując swoją reputacją?

Trzeba spojrzeć na to realnie. Jeśli na tyle nie ufamy naszemu brokerowi i uważamy, że może kantować nas w ten sposób to nie wiem czemu mielibyśmy tam dalej grać. Sporadycznie na pewno każdemu zdarza się zaliczyć precyzyjnie SL. Co innego jak takie sytuacje mają miejsce notorycznie i zawsze różnica w kursie wychodzi na naszą niekorzyść.
No i jeśli gramy u brokera o słabej reputacji zarejestrowanego na Mauritiusie, gdzie ichniejszy KNF pewnie nie zna takich słów jak "Forex" i "kontrola" to można mieć po części pretensje do samego siebie... Regulacje to istotna kwestia.

Takie FXCM, czyli jeden z największych brokerów w USA, kantowało swoich klientów na poślizgach. Ale z NFA nie ma lekko i dostali za to 2 mln USD kary.

[SuperFOREX]

No i pytanie czy ktoś tu kłamie czy faktycznie czai się na Twoje zlecenie rzędu 0.01 lota ryzykując swoją reputacją?

Tego nie jest w stanie sprawdzić nawet dobry regulator ;-)

Sporadycznie na pewno każdemu zdarza się zaliczyć precyzyjnie SL.

To prawda, która w połączeniu z "well-chosen example bias" powoduje często wrażenie, że wszystkie SL są realizowane w punkcie zwrotnym rynku.

Takie FXCM, czyli jeden z największych brokerów w USA, kantowało swoich klientów na poślizgach. Ale z NFA nie ma lekko i dostali za to 2 mln USD kary.

Zastanawiam się, czy słowo "kantowało" jest w tym wypadku nieco przesadzone.
W tej sprawie chodziło o realizację zleceń z limitem ceny po cenie kwotowania, które jako pierwsze było lepsze od limitu w zleceniu, w sytuacji, gdy od momentu pojawienia sie kwotowania "aktywującego" zlecenie z limitem, do momentu realizacji transakcji (w tej chwili nie pamiętam, czy chodziło o czasy rzędu milisekund, czy nieco większe) cena na rynku zmieniała się na korzyść Klienta.

FXCM tłumaczył sie brakiem możliwości technicznych modyfikacji ceny realizacji zlecenia - pewnie trochę przesadzone tłumaczenie, bo zaraz po tej karze wprowadzili tzw. Price Improvements i wg ujawnionych statystyk ponad połowa zleceń z limitem ceny osiąga dodatnie poślizgi cenowe. Więcej informacji tutaj:http://www.superforex.pl/no-dealing-des ... provements

Zastanawiam się, czy u jakiegoś MM jest szansa na realizację zlecenia z limitem ceny po cenie lepszej od limitu w zleceniu (nie biorąc pod uwagę luk weekendowych) ;-)

[Stforex]

Tego nie jest w stanie sprawdzić nawet dobry regulator

Skąd ta nieprzejednana pewność???

[raposo]

No i pytanie czy ktoś tu kłamie czy faktycznie czai się na Twoje zlecenie rzędu 0.01 lota ryzykując swoją reputacją?

Tego nie jest w stanie sprawdzić nawet dobry regulator ;-)

Mylisz się. A przynajmniej słyszałem zupełnie co innego od osób, które siedzą w tym znacznie głębiej...

Zastanawiam się, czy słowo "kantowało" jest w tym wypadku nieco przesadzone.

FXCM tłumaczył sie brakiem możliwości technicznych modyfikacji ceny realizacji zlecenia - pewnie trochę przesadzone tłumaczenie

To kto przesadza w końcu?
Z resztą nie mam nic do FXCM - to po prostu jeden z bardziej znanych przykładów. Jest sporo innych, gdzie brokerzy oberwali, o ile regulator faktycznie coś robił w tym kierunku.

Zastanawiam się, czy u jakiegoś MM jest szansa na realizację zlecenia z limitem ceny po cenie lepszej od limitu w zleceniu (nie biorąc pod uwagę luk weekendowych)

Nie było i nie ma takich szans, dlatego MM wymiera jak dinozaury.

[SuperFOREX]

Tego nie jest w stanie sprawdzić nawet dobry regulator

Skąd ta nieprzejednana pewność???

Z doświadczenia

Mylisz się. A przynajmniej słyszałem zupełnie co innego od osób, które siedzą w tym znacznie głębiej...

No to mylę się, czy słyszałeś? Zastanawiam się również co znaczy w tym wypadku "siedzą głębiej" ;-)

Przez kilkanaście lat pracowałem w instytucjach nadzorowanych przez KNF i widziałem jak działają.
Po pierwsze bez donosu Klienta lub artykułu o aferze na pierwszych stronach gazet, istnieje minimalna szansa na to, że nadzór zajmie się daną sprawą.
Po drugie w przypadku złej woli kontrolowanego podmiotu, KNF otrzyma taki obraz sytuacji, jaki będą chcieli decydenci danej instytucji.
Po trzecie szansa na to, że w kontroli weźmie udział osoba będąca w stanie "ogarnąć" merytorycznie dany problem jest umiarkowana ;-). A nawet jeśli, to z bardzo wysokim prawdopodobieństwem będzie raportować do zwierzchnika patrzącego strategicznie, który prawie na pewno nie będzie kojarzył szczegółów problemu/wydarzenia.
Po czwarte wiem również, że stworzenie mechanizmu informatycznego "stop hunting" prawie niemożliwego do wykrycia jest wykonalne technicznie bez większych problemów. I wcale nie musi to być element systemu do zawierania transakcji.

Zastanawiam się, czy słowo "kantowało" jest w tym wypadku nieco przesadzone.

FXCM tłumaczył sie brakiem możliwości technicznych modyfikacji ceny realizacji zlecenia - pewnie trochę przesadzone tłumaczenie

To kto przesadza w końcu?
Z resztą nie mam nic do FXCM - to po prostu jeden z bardziej znanych przykładów. Jest sporo innych, gdzie brokerzy oberwali, o ile regulator faktycznie coś robił w tym kierunku.

Chyba przesadziłem z doborem słów ;-)
Chodziło mi o to, że "kantowanie" w formie nieuwzgledniania dodatnich poslizgów cenowych na zleceniach z limitem, ma nieco inny ciężar gatunkowy, niż stanie po drugiej stronie transakcji Klientów i robienie wszystkiego, aby środki Klienta stały się jak najszybciej własnością brokera.

Kara FXCM jest znana i często przywoływana, bo to jeden z największych graczy na detalicznym rynku forex i spółka notowana na NYSE. W takim wypadku każda kara lub napomnienie regulatora staje się wielokrotnie przypominanym newsem

[raposo]

Właśnie, tyle, że nie o KNF tutaj mowa, co wszystko zmienia...

Pozdrawiam.

[SuperFOREX]

Jérôme Kerviel, Nick Leeson, Bernard Madoff, Refco - to kilka haseł potwierdzających, że kontrola wewnętrzna i zewnętrzna nie jest lekiem na całe zło
Oczywiście lepiej grać u brokera regulowanego, ale należy pamiętać, że to nie daje 100% pewności bezpieczeństwa.
KNF, CFTC czy FSA - wszyscy działają podobnie ;-)

[Adrianoforex]

Jérôme Kerviel, Nick Leeson, Bernard Madoff, Refco - to kilka haseł potwierdzających, że kontrola wewnętrzna i zewnętrzna nie jest lekiem na całe zło
Oczywiście lepiej grać u brokera regulowanego, ale należy pamiętać, że to nie daje 100% pewności bezpieczeństwa.
KNF, CFTC czy FSA - wszyscy działają podobnie ;-)

Dodałbym jeszcze Societe Generale. W sumie tam i Nicka Leesona nadzór sam sie zaangażował i uwierzył w bujdy. Jak one sie skończyły każdy widział. Francuzi według oficjalnych danych stracili ok. 4 mld euro a Nick był ciut srkomniejszy. Oglądałem film o Madofie, przerażające. U niego kasę nawet duże fundusze inwestycyjne lokowały.

[SuperFOREX]

To właśnie Jérôme Kerviel pociągnłął SocGen na prawie 5 mld EUR