A gdyby tak podejść do tego normalnie?

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.
Awatar użytkownika
tarfue
Gaduła
Gaduła
Posty: 269
Rejestracja: 29 maja 2011, 22:28

Re: A gdyby tak podejść do tego normalnie?

Nieprzeczytany post autor: tarfue »

Myślę że nie o staż tu chodzi co niektórzy siedzą latami doświadczenia lata tylko zarobki nie bardzo o wtopach nie wspomnę łapią się sprzedaży kursów szkoleń pracą dla brokerów itd niema reguły :mrgreen:
Grzegorz pisze: gdzie ktoś zakłada realne cele
itd.. a takich mało

Awatar użytkownika
Grzegorz
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 55
Rejestracja: 14 gru 2004, 08:19

Re: A gdyby tak podejść do tego normalnie?

Nieprzeczytany post autor: Grzegorz »

Meylo, Freakout, Xwing - do zobaczenia za dwa lata. :) Nie będzie po Was śladu na forum. :)

Już nie raz obiecywałem tu komuś, że za X czasu mu przypomnę, jego twierdzenia i przypominałem. Nawet po kilku latach. Co z tego, jeśli ślad po nich zaginął i tylko wiadomość widnieje jako odczytana. :) Czas to wszystko idealnie weryfikuje. Takich już tu było setki...
meylo pisze:Co to znaczy nie stać na handel?Nie stać jeśli nie masz żadnych pieniędzy.Jeśli masz 100 złotych możesz handlować.W XM można handlować na nano lotach, więc nawet 1 złoty starczy.Wiem, dużo czasu trzeba by coś z tego ugrać ale da się.Chyba Paul Tudor Jones zrobił z 600$ trochę więcej.
Jest jakiś próg, od którego w ogóle warto poświęcać swój czas, no chyba, że ktoś tak nisko ceni swój. A jest tyle fajnych rzeczy do zrobienia w życiu. W Biedronce można w ciągu miesiąca zarobić 1800-2300 zł. Nie trzeba nawet 100zł wpłacać. I masz gwarancję zysku na koniec miesiąca.
meylo pisze:Tu pojechałeś po bandzie.Einstein, Gates, Da Vinci, Edison i cała masa innych ludzi, którzy uwierzyli w nierealne dla innych cele.Też się do nich zaliczam.Ty także.Każdy.
Jestem pod wrażeniem. Ja nie miałbym odwagi i śmiałości porównywać się do takich osobistości. Chylę czoła naprawdę. :)
freakout pisze:ja po przeczytaniu tego wątku stwierdzam jedno - autor ma jakieś dziwne i staroświeckie podejście do inwestowania na rynku walutowym :d że niby z małych pieniędzy nie da się nic sensownego ugrać? naprawdę? powiedz to tym którzy wygrywają konkursy u różnych broków, popatrz chociażby na stronie Armady Markets w zakładce "Trader miesiąca" ile jest osób które robią czasami grubo ponad 100% konta w miesiąc
Tak, zawsze byłem staroświecki. Lubię stare meble, stare wino. Lubię również zabytkowe samochody i lubię czytać stare książki. Zastanawiało mnie za to zawsze, że ludzie wierzą w to, co podają w reklamie. A tu nawet pojawiło się to jako... Argument. :)
xwing pisze:Kolega chyba żyje w 20 wieku, kiedy nie było mikrolotów, a zlecenia składało się do brokera telefonicznie.
Teraz wystarczy 100 dolarów i można dzięki dźwigni w ciągu jednego dnia coś skubnąć.
Kolega wtedy zaczynał. Nie było wyboru, nie było małych pozycji. Trzeba było przecierać szlak. WT szedł 4 dni robocze. Została tylko część. Tak, nostalgiczny jestem. Piękne czasy.
xwing pisze:Gdybym miał w kieszeni 25 tysięcy, to nie siedziałbym godzinami przed jakimiś wykresami, ale wypoczywał w jakimś kurorcie typu Egipt, czy Grecja.
Jako, iż jest to suma dla mnie niewyobrażalna. Nie do zarobienia przez wiele,wiele lat... to próbuję szczęścia w Forex i każde 10 zł na plus daje mi satysfakcję, bo wiem, że to dzięki ciężkiej pracy. Samo nic nie przyjdzie.
Nie liczę na zwroty typu 1000%, wystarczy mi zarobić 3 pips dziennie. Tyle i tylko tyle.
Chciałem się jakoś do tego odnieść, ale nie potrafię. Chyba to sobie wydrukuję, powieszę na ścianie i pojadę do Egiptu.

Nadal nie wierzę w to co przeczytałem i nie rozumiem. Za 25k to nawet samochodu nie kupisz, a Ty tu o kurortach i odpoczynku? Poważnie?! Przy polskiej średniej zarobków to takie niewielkie oszczędności, które przeciętna rodzina spożytkuje w parę chwil.

Zresztą, dopiero próbowaliście mnie nawracać, że nawet ze 100 dolarów można się dorobić, a teraz słyszę, że 25k zł to astronomiczna suma. Już się pogubiłem i nie nadążam. Przeczytajcie to wszystko od początku raz jeszcze, przemyślcie i lepiej na tym wyjdziecie. Ale to Wasza decyzja.

Awatar użytkownika
Janek Trader
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 507
Rejestracja: 03 maja 2006, 15:54

Re: A gdyby tak podejść do tego normalnie?

Nieprzeczytany post autor: Janek Trader »

Grzegorz pisze:
Pewnie to powyższe urazi większość "traderów", ale pamiętajcie o jednym. Większość z Was mogłaby z sukcesem realizować swoje cele, gdyby były realne. Realnym jest np. osiągnięcie 40-50% zysku w rok. To jest mało wg Was?! To jest potężna rentowność. Konto oszczędnościowe czy lokata daje Ci 2%/rok. FI daje ok. 10%. A możecie być lepsi i jeszcze mieć satysfakcję, że to Wasza zasługa.
40% powiadasz ?
odjąć 19% podatku
=
32,4%

-- Dodano: pn 15-09-2014, 12:16 --
Grzegorz pisze: Nadal nie wierzę w to co przeczytałem i nie rozumiem. Za 25k to nawet samochodu nie kupisz, a Ty tu o kurortach i odpoczynku? Poważnie?! Przy polskiej średniej zarobków to takie niewielkie oszczędności, które przeciętna rodzina spożytkuje w parę chwil.

Zresztą, dopiero próbowaliście mnie nawracać, że nawet ze 100 dolarów można się dorobić, a teraz słyszę, że 25k zł to astronomiczna suma. Już się pogubiłem i nie nadążam. Przeczytajcie to wszystko od początku raz jeszcze, przemyślcie i lepiej na tym wyjdziecie. Ale to Wasza decyzja.
Nie dziw się,
w obecnych czasach forex stał się tak popularny jak dyskoteki
i większość userów to studenci i licealiści,
nie można od nich wymagać znaczącego kapitału, dlatego brokerzy ciągle obniżają poziomy kwotowe do założenia rachunku.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Forex - wielka zmanipulowana szulernia

Jakby co, to jestem po spożyciu legalnych napojów........
http://www.youtube.com/watch?v=mOB-LTL4jjg

Awatar użytkownika
freakout
Maniak
Maniak
Posty: 2120
Rejestracja: 23 mar 2011, 13:35

Re: A gdyby tak podejść do tego normalnie?

Nieprzeczytany post autor: freakout »

Janek Trader pisze:40% powiadasz ?
odjąć 19% podatku
=
32,4%
chyba 21% :d

Panie Grzegorzu, ma Pan bardzo wąskie horyzonty jeśli chodzi o trading :) 40-50% rocznie? taki wynik jest do osiągnięcia spokojnie w tydzień :) nie wiem jaki trzeba mieć system żeby liczyć na kilka procent rocznie... trzeba chyba grać w oparciu o przecinające się średnie i filtrować sygnały - wtedy owszem, może 1 okazja do wejścia na rynek w ciągu tygodnia zdarza się :d nic więc dziwnego że dla niektórych kilka procent profitu w skali miesiąca robi robotę :) obawiam się że już nawet w miarę sensowny i repaintujący wskaźnik przyniósłby większe dochody :D

jak dla mnie liczenie na tak małe zyski to tylko i wyłącznie strata czasu - nikt tu nie mówi o ryzykowaniu całego depo na 1 trejd, ale o czymś co daje częste okazje do wejścia na rynek przy dobrym R:R i voila :) mając nawet 500-1000zł na koncie i robiąc te 10% dziennie (grając w oparciu o procent składany) już po około 3 miesiącach konto urośnie do naprawdę fajnych rozmiarów :) no ale i tak znajdą się tacy którzy uznają to za herezję, że jest to nieosiągalne, itd. :d wmawiajcie sobie dalej te bzdury, ale gdyby to było naprawdę nierealne to nikt nigdy nie doszedłby do majątku, bo osobiście znam ludzi którzy zaczynali niemalże od zera i też spotykali się z tego typu opiniami, a teraz ci drudzy przychodzą do nich z prośbą o pomoc ;)

pozdrawiam serdecznie :)

Awatar użytkownika
Jones
Maniak
Maniak
Posty: 1855
Rejestracja: 12 maja 2013, 19:27

Re: A gdyby tak podejść do tego normalnie?

Nieprzeczytany post autor: Jones »

freakout pisze:
Panie Grzegorzu, ma Pan bardzo wąskie horyzonty jeśli chodzi o trading :) 40-50% rocznie? taki wynik jest do osiągnięcia spokojnie w tydzień :) nie wiem jaki trzeba mieć system żeby liczyć na kilka procent rocznie... trzeba chyba grać w oparciu o przecinające się średnie i filtrować sygnały - wtedy owszem, może 1 okazja do wejścia na rynek w ciągu tygodnia zdarza się :d nic więc dziwnego że dla niektórych kilka procent profitu w skali miesiąca robi robotę :) obawiam się że już nawet w miarę sensowny i repaintujący wskaźnik przyniósłby większe dochody :D

jak dla mnie liczenie na tak małe zyski to tylko i wyłącznie strata czasu - nikt tu nie mówi o ryzykowaniu całego depo na 1 trejd, ale o czymś co daje częste okazje do wejścia na rynek przy dobrym R:R i voila :) mając nawet 500-1000zł na koncie i robiąc te 10% dziennie (grając w oparciu o procent składany) już po około 3 miesiącach konto urośnie do naprawdę fajnych rozmiarów :) no ale i tak znajdą się tacy którzy uznają to za herezję, że jest to nieosiągalne, itd. :d wmawiajcie sobie dalej te bzdury, ale gdyby to było naprawdę nierealne to nikt nigdy nie doszedłby do majątku, bo osobiście znam ludzi którzy zaczynali niemalże od zera i też spotykali się z tego typu opiniami, a teraz ci drudzy przychodzą do nich z prośbą o pomoc ;)

pozdrawiam serdecznie :)
w tej kwestii mogę sie wypowiedzieć bo walczę już z 5 lat o taki system który ba dawał takie zarobki
walka nadal trwa ale na chwile obecną to mogę śmiało napisać że takie rzeczy są nieosiągalne
to tylko tak wychodzi na papierze a w realu nie damy rady zresztą nawet matematycznie to jest do udowodnienia
poprostu po pewnym czasie zgarniesz cały kapitał z rynku
zrób choć 10% miesięcznie i w zupełności wystarczy ręczę że sie opłaca
Pamiętaj, że twoim celem jest grać dobrze, a nie grać często. Alexander Elder
http://www.forexfactory.com/jones_pl
https://www.myfxbook.com/members/Jones

Awatar użytkownika
freakout
Maniak
Maniak
Posty: 2120
Rejestracja: 23 mar 2011, 13:35

Re: A gdyby tak podejść do tego normalnie?

Nieprzeczytany post autor: freakout »

Jones pisze:w tej kwestii mogę sie wypowiedzieć bo walczę już z 5 lat o taki system który ba dawał takie zarobki
walka nadal trwa ale na chwile obecną to mogę śmiało napisać że takie rzeczy są nieosiągalne
to tylko tak wychodzi na papierze a w realu nie damy rady zresztą nawet matematycznie to jest do udowodnienia
poprostu po pewnym czasie zgarniesz cały kapitał z rynku
zrób choć 10% miesięcznie i w zupełności wystarczy ręczę że sie opłaca
z takim nastawieniem to nie masz co liczyć że kiedykolwiek zarobisz jakieś większe pieniądze :) sukces tkwi w prostocie, ale trzeba też stawiać sobie co raz to nowe cele, bo jak dopadnie Cię stagnacja to ciężko jest potem się z tego wykaraskać ;) natomiast jeśli chodzi o systemy to ja nie raz zachodzę w głowę gdy przeglądam niektóre posty w dziale "Daytrading" i jak patrzę na to co niektórzy bazgrają na wykresach to ręce opadają :) naprawdę, nie dziwi mnie to że większość traci, no bo jak można zarabiać poprzez utrudnianie sobie czegoś co z natury jest proste :) ja od ponad roku wiem że do zarabiania nie potrzeba nic więcej oprócz dobrego wskaźnika wolumenu i znajomości formacji świecowych :) jak można grać np. na odbicia od poziomów oporów lub wsparć nie wiedząc czy dana świeca oznacza nawrotkę czy też kontynuację trendu? jak można zarabiać nie stawiając poziomów SL, nie zabezpieczając w miarę możliwości zysków i nie dbając o dobre R:R? u większości inwestorów leżą same podstawy, a oni chcieliby zarabiać nie wiadomo ile, nie mając zupełnie pojęcia o tym co w danej chwili robią i co ma im do przekazania wykres... sam przebyłem taką drogę więc wiem co mówię, ale z perspektywy czasu widzę gdzie popełniałem błędy i teraz już ich nie robię :) oczywiście - nie da się również mieć 100% skuteczności bo nikt takiej nie ma, ale w przypadku forexu najprostsze rozwiązania są najbardziej skuteczne ;) nikt mi zatem nie wmówi że coś jest nierealne bo zbyt dużo w tym temacie widziałem i sporo też wiem :) grunt to dobra metoda gry wraz z konsekwentnym dążeniem do celu i nie ma rzeczy nie do zrobienia ;)

pozdrawiam :)

Awatar użytkownika
Jones
Maniak
Maniak
Posty: 1855
Rejestracja: 12 maja 2013, 19:27

Re: A gdyby tak podejść do tego normalnie?

Nieprzeczytany post autor: Jones »

że nie ma rzeczy nie do zrobienia to ja wiem za to gram dalej

tyle że pkt.5 z pierwszego postu
hej :564:
Pamiętaj, że twoim celem jest grać dobrze, a nie grać często. Alexander Elder
http://www.forexfactory.com/jones_pl
https://www.myfxbook.com/members/Jones

Awatar użytkownika
freakout
Maniak
Maniak
Posty: 2120
Rejestracja: 23 mar 2011, 13:35

Re: A gdyby tak podejść do tego normalnie?

Nieprzeczytany post autor: freakout »

każdy cel jest do zrealizowania - wymaga to jedynie trochę czasu ;)

JAREK67
Maniak
Maniak
Posty: 2143
Rejestracja: 13 lip 2006, 11:21

Re: A gdyby tak podejść do tego normalnie?

Nieprzeczytany post autor: JAREK67 »

freakout pisze:ja od ponad roku wiem że do zarabiania nie potrzeba nic więcej oprócz dobrego wskaźnika wolumenu i znajomości formacji świecowych :) jak można grać np. na odbicia od poziomów oporów lub wsparć nie wiedząc czy dana świeca oznacza nawrotkę czy też kontynuację trendu?
Pokaż. Tylko nie po fakcie ofkors. :wink:

xwing
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 45
Rejestracja: 26 maja 2012, 10:27

Re: A gdyby tak podejść do tego normalnie?

Nieprzeczytany post autor: xwing »

Być może mnie tu nie będzie za kilka lat, ale na pewno z nami będzie nadal dr Dariusz Świerk, którego pozwolę sobie zacytować:
BADANIA NAJLEPSZYCH SYSTEMÓW W POLSCE

Przed wakacjami zacząłem badania systemów na Forex, jakimi graja
traderzy w kraju, pytałem traderów, czym grają i jakie mają wyniki.
Interesował mnie również czas do systematycznych zysków.

Napisałem wtedy, że wartościowym pytaniem jakie należy zadać
nauczycielowi systemu jest „Po jakim czasie twoi studenci dochodzą do
systematycznych zysków?”

To kluczowa kwestia bo system może być zyskowny ale… jego nauka i
dojście do zysków może trwać nawet kilka lat. Kto ma na to tyle czasu?

WYNIK BADAŃ

To co otrzymałem w odpowiedzi zaskoczyło mnie kompletnie.

Napisało do mnie kilkoro traderów, którzy w ciągu kilku miesięcy
nauczyli się systemu, doszli do systematycznych zysków. I to jakich!
Napisze o nich więcej w najbliższych tygodniach.

W czasie wakacji odbyłem kilka spotkań z nimi, zrobiłem kilka wywiadów
aby sprawdzić czy to jest prawda. Okazało się, że tak.

SPECYFICZNY MONEY MANAGEMENT

Okazało się, że system wymaga specyficznego zarządzania pieniędzmi
ponieważ tak szybko może budować kapitał. Traderzy wpłacają
niewielką sumę na konto, po czym w 2-3 miesiące powiększają konto
KILKADZIESIĄT RAZY (to nie jest sto czy dwieście procent, to jest więcej
niż tysiąc procent), po czym albo wypłacają pieniądze i zaczynają od
nowa albo zaczynają trading stałą stawka pozwalającą im na przyzwoite
życie.

I to nie jedna czy dwie osoby, takich osób jest wiele.
Kolejna kwestia, w którą nie będę się zagłębiał. Nie tylko studenci zarabiają w tym kraju dużo poniżej średniej krajowej. Jeśli twierdzisz, że 25 tysięcy to drobna suma, cóż żyjemy w innych światach.
Sporo ludzi z dobrym wykształceniem, nie miało dobrego startu, bo wychowywali się w komunie w rodzinie robotniczej i tatuś nie dał pieniążków na nowy biznes w czasie przeobrażeń gospodarczych. Dzisiaj muszą pracować za 1500 zł i nie dziw się, że szukają innych możliwości zarobku.

Ja mam już siwe włosy na głowie i zamiast wydać kilka stówek na wódkę, wolę mimo wszystko spróbować sił na Forex.
Czy się spotkamy za kilka lat na forum? Dobrze, że nie Ty o tym decydujesz.

Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 15 wrz 2014, 20:11 przez xwing, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ