Wysoki przyrost zatrudnienia NFP to za mało
Komentarz tygodniowy TMS Brokers
Data opublikowania : 03.02.2017 (18:57)
W USA przybywa miejsc pracy w szybkim tempie, ale dla nikogo nie jest to już nowa wiadomość. W ocenie samego Fed wzrost zatrudnienia na poziomie ok. 120 tys. miesięcznie wystarczy, by równoważyć demograficzny wzrost wolnych rąk do pracy.

Przestrzelenie prognozy przez NFP było duże (47 tys.), choć mniejsze niż wskazania ADP w środę (78 tys.). Ale co ważniejsze, każda liczba ponad 200 tys., (a nawet ponad 150 tys.) niewiele zmienia w nastawieniu Fed. Obfitość nowych miejsc pracy przestała być problemem już kilka miesięcy temu i stanowiła jeden z argumentów za grudniową podwyżką stóp procentowych. Aby Fed mógł ruszyć dalej z dostosowaniem polityki monetarnej, potrzebuje silniejszego przełożenia poprawy na rynku pracy na trendy inflacyjne.
Tego jednak brakowało w styczniowych danych. Dynamika płacy godzinowej wyniosła tylko 0,1 proc. m/m przy prognozie 0,3 proc. Dodatkowo dane grudniowe zostały zrewidowane z 0,4 proc. do 0,2 proc. Jeśli styczniowy odczyt oczyścimy z efektów podwyższenia płacy minimalnej w 19 stanach, okaże się, że wynagrodzenia pozostały bez zmian. Rynek pracy nie wysyła sygnałów, że podeprze wzrost inflacji w kolejnych miesiącach.
Wzrost stopy bezrobocia z 4,7 proc. do 4,8 proc. do zasługa przyrostu osób aktywnie poszukujących pracy, co widać we wzroście stopy partycypacji siły roboczej o 0,2 pkt proc. do 62,9 proc. To pokazuje, że w gospodarce USA wciąż ukryte są pokłady niepracujących Amerykanów.
Razem słabość płac i wzrost stopy partycypacji siły roboczej wpadają na listę argumentów gołębiego skrzydła Fed za niespieszeniem się z kolejną podwyżką stóp procentowych. Dla jastrzębi staje się trudniejsze forsowanie marca jako terminie kolejnego kroku w polityce, choć sześć tygodni to sporo czasu dla napłynięcia nowych danych.
Na razie jednak brakuje tu wsparcia dla USD i poza pierwszą reakcją algorytmów transakcyjnych na wysoki NFP, raport ciągnie dolara w dół. Pamiętajmy jednak, że dzień się jeszcze nie skończył i solidny ISM dla usług może złagodzić rozczarowanie po NFP.
Przyszły tydzień: Fed vs Biały Dom, RPP, RBA, RBNZ, rynek pracy z Kanady
Po raporcie z rynku pracy USA przychodzi okres posuchy w temacie istotnych publikacji. Bilans handlu zagranicznego (wt) nie skupi tak dużej uwagi po tym, jak dwa tygodnie temu dane o handlu towarowym wskazały na stabilność deficytu. Indeks Uniwersytetu Michigan (pt) ma wskazać na schłodzenie sentymentu (spadek z 98,5 do 97,8), ale ważniejsze czy oczekiwania inflacyjne pozostaną wysoko (2,6 proc. dla jednorocznych). W obliczu małej liczby danych USD będzie bardziej wrażliwy na nowe komentarze ze strony administracji prezydenta Trumpa oraz wystąpienia przedstawicieli Fed, szczególnie po bladym komunikacie FOMC w tym tygodniu. Pod lupę będą brane wypowiedzi Harkera (pon), Evansa i Bullarda (czw).
W Europie kalendarz z Eurolandu jest prawie pusty, co skazuje EUR/USD na podleganie wyłącznie pod sygnały z USA. Jest za wcześnie, aby rynek dyskontował premię za ryzyko polityczne w regionie, stąd EUR pozostaje wsparte pozytywnym tłem z danych makro (m.in. PMI). Z Wielkiej Brytanii otrzymamy dane o produkcji przemysłowej i handlu zagranicznym (pt). Po publikacji danych o PKB za IV kw. powinno być łatwiej oszacować grudniowy stan produkcji, jednak duża zmienność odczytów w ostatnich miesiącach odbija się na prognozach, których rozstrzał sięga od -1,0 proc. do 0,6 proc. m/m. Sądzimy, że po tym, jak BoE zgasił nadzieje na zwrot w polityce monetarnej, GBP jest bardziej podatny na rozczarowania w danych.
W mniejszych gospodarkach wyróżniają się dane z Norwegii: PKB (czw) i CPI (pt). W IV kw. wzrost gospodarczy (bez uwzględnienia sektora naftowego) ma sięgnąć 0,4 proc. k/k po 0,2 proc. w III kw. Inflacja bazowa ma się wspiąć w styczniu do 2,6 proc. r/r z 2,5 proc. Gospodarka Norwegii wyraźnie ma za sobą negatywny wpływ zapaści sektora naftowego, co z resztą już zaczęło się przekładać na stopniowe umocnienie korony. Przy optymistycznie nastawionym rynku większa wrażliwość będzie na potknięcia w danych.
W Polsce Rada Polityki Pieniężnej (wt-śr) będzie kontynuować pasywną politykę. Stopa referencyjna pozostanie na 1,5 proc. i na konferencji prasowej prezes Glapiński podtrzyma zdanie o braku chęci do podwyżek w tym roku. Podażowe szoki stojące za wzrostem inflacji nie są alarmujące dla Rady, która cierpliwie czeka na odbicie wzrostu gospodarczego. Złoty korzysta z poprawy sentymentu w kierunku rynków wschodzących, ale po ostatnim zjeździe EUR/PLN jest podatny na techniczne odreagowanie w stronę 4,35.
W Japonii bilans handlowy (śr) i zamówienia na maszyny (czw) nie są publikacjami mogącymi zostawić ślad na notowaniach jena. USD/JPY powinien być wrażliwy na wynik spotkania prezydenta USA Trumpa z premierem Japonii Abe (pt). W związku z ostatnimi zarzutami Trumpa w stronę Japonii o manipulacji kursem ryzyka przeważają na rzecz wzbudzenia obaw o wojny handlowe i podsycania awersji do ryzyka, co implikuje spadki USD/JPY.
Na Antypodach kalendarz zdominują decyzję RBA (wt) i RBNZ (śr). W obu przypadkach należy oczekiwać utrzymania stóp procentowych bez zmian, ale uwagę przyciągną komunikaty w obliczu utrzymującej się siły ADU i NZD i poprawy warunków gospodarczych.
W Australii słabszy odczyt inflacji za IV kw. i niższy wzrost sprzedaży detalicznej w grudniu równoważą pozytywne efekty wzrostu cen surowców eksportowanych z kraju, w rezultacie RBA może sobie pozwolić na przedłużenie neutralnego nastawienia. AUD pozostaje najsilniejszą walutą w G10 od początku roku i stanowisko „wat-and-see” banku centralnego może zainicjować redukcje długich pozycji.
W Nowej Zelandii inflacja CPI pierwsze raz do dwóch lat powróciła do korytarza celu inflacyjnego, ale inne dane z kraju pozostają silne. To podnosi ryzyko jastrzębiego wydźwięku komunikatu, jednak RBNZ może być zainteresowany, by nie podsycać aprecjacji kiwi. W rezultacie niewykluczone, że ostateczny wydźwięk posiedzenia będzie mniej jastrzębi względem tego, na co nastawia się rynek. NZD może pozostać silny przynamniej w pierwszej części tygodnia.
W Kanadzie kalendarz zawiera bilans handlowy (wt), dane z rynku budowlanego (śr) i rynku pracy (pt) z największą uwagą na te ostatnie. Kanada notuje solidne przyspieszenie tempa wzrostu zatrudnienia w ostatnich miesiącach i kolejny silny odczyt będzie wywierał presję na Bank Kanady za przyjęciem bardziej jastrzębiego nastawienia. Mimo to jesteśmy ostrożni w podejściu CAD, gdyż polityka handlowa Trumpa jest dziką kartą mogącą uderzyć w perspektywy gospodarcze Kanady.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers

Wtorek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku i podbicie futures na amerykańskie indeksy. Czy wraca tryb risk-on skoro przecież Donald Trump...

Bieżący tydzień miał być swego rodzaju „powtórką z rozrywki” sprzed trzech miesięcy, gdy zapowiedzi radykalnych i bardzo szeroko nakładanych...

Donald Trump zapowiedział nałożenie 10 proc. stawki celnej dla tych krajów, które popierają sojusz BRICS. Ma być ona bezwarunkowa, gdyż BRICS...

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił na platformie Truth Social, że każdy kraj wspierający „antyamerykańskie polityki BRICS”...

Zeszły tydzień pokazał, że polska waluta jest relatywnie silna - nieoczekiwane cięcie stóp procentowych o 25 punktów baz. przez RPP i "gołębia"...

Indeks dolara wznawia spadki po przyjęciu przez Kongres USA przełomowej ustawy fiskalnej Donalda Trumpa. Dodatkowe 3,4 biliona dolarów deficytu i długofalowe...

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump,zapowiedział że administracja amerykańska już od dziś rozpocznie wysyłkę oficjalnych zawiadomień...

Dzisiaj Amerykanie obchodzą Dzień Niepodległości i aktywność na rynkach będzie generalnie mniejsza. Nie oznacza to jednak, że będzie nudno. Wczorajsze...

W czerwcu amerykański rynek pracy wyraźnie osłabł, co potwierdzają dane z raportu ADP. Po raz pierwszy od ponad dwóch lat sektor prywatny odnotował...

Dzisiejszy kalendarz jest bardzo napięty, ponieważ dane o zatrudnieniu w USA zostaną opublikowane dzień wcześniej ze względu na zamknięcie rynków...

We wtorek rano dolar wypada mieszanie, chociaż w poniedziałek po południu znów stracił na wartości. To pokazuje, że stroną sprzedającą są bardziej...

Trwające negocjacje handlowe pomiędzy Unią Europejską a administracją Donalda Trumpa wchodzą w decydującą fazę, a ich wynik może mieć istotny...

Polska waluta pozostaje silna i wiele się tu nie zmienia. W poniedziałek rano za euro płacimy niecałe 4,24 zł, a dolar jest wart nieco ponad 3,61...

W ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która...

Prezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj...

Czwartkowy poranek na rynkach walutowych jest wyjątkowo słaby dla dolara amerykańskiego. Waluta rezerwowa świata traci do polskiego złotego już...

Wczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył...