Draghi zapewnia, że nie będzie się wahać
Raport popołudniowy FMCM
Data opublikowania : 15.02.2016 (15:36)
Szef przemawia: Danych makro właściwie dziś nie było – poza tym oczywiście, które napłynęły w nocy i nad ranem. Mowa o odczytach z Chin i Japonii. W Chinach tragicznie wypadła dynamika eksportu i importu za styczeń, w Japonii dość słaby był odczyt PKB, a także dynamika grudniowej produkcji przemysłowej.
Ta ostatnia miała spaść o 1,4 proc. m/m i 1,6 proc. r/r, ale faktyczne wyniki były jeszcze gorsze: -1,7 proc. m/m oraz -1,9 proc. r/r. Okazało się jednak, że indeks Nikkei bardzo silnie wzrósł, o ponad 7 proc. Ba, źle nie było też w Chinach (minus, ale tylko -0,63 proc., jeśli mówimy o indeksie szanghajskim). W Japonii gracze uznali zapewne, że słabe dane to sygnał, iż władza / bank centralny będą zmuszone zrobić to, co zwykle się robi w takich sytuacjach, przynajmniej według dominujących teorii ekonomicznych. A zatem – trzeba będzie wpuścić w rynek nowy pieniądz, luzując politykę. Gracze zachowali się jak głodne dzieci wyciągające ręce po cukierki.
W Chinach z kolei znaczenie mogła mieć uspokajająca wypowiedź Zhou Xiaochuana z PBOC, który zapewnił, że Bank chce utrzymywać kurs juana na stabilnym poziomie.
Tymczasem właśnie wypowiada się (w Parlamencie Europejskim) Mario Draghi, szef EBC. Treść samego wystąpienia jest już znana. Jak zwykle: dużo o tym, że są pewne problemy gospodarcze na świecie, że jest niepewność, że EBC nie może działać sam, bo aktywne muszą być też rządy państw itd. Ważne jest jednak to, że Draghi zapewnił (ponownie), iż w marcu nastąpi przegląd luźnej polityki EBC – i jeśli oficjele dojdą do wnioski, że drukują za mało (naturalnie szef Banku nie użył tak ostentacyjnego określenia), to EBC nie zawaha się przed działaniami. Jakimi? Nie doprecyzowano. Kolejne obniżki stóp to coś, co się teraz zakłada, ale rynek mógłby naprawdę zrezygnować z umacniania euro dopiero, gdyby Draghi ogłosił powiększenie operacji QE.
Oczywiście to, co dziś powiedział szef EBC, nie spowodowało jak na razie przełomu, niemniej dolar się trochę umacnia, zresztą umacniał się od rana. Teraz mamy 1,1170, niewykluczone, że rynek spróbuje przetestować okolicę 1,1160. Gdyby ją mocno przebić, to otworzyłoby to drogę do 1,1080, choć na więcej (czy właściwie – mniej; bo przecież mowa o spadku kursu pary) na razie nie liczymy.
Co u nas?
Nie było dziś danych makro z Polski, na naszą walutę nie mogą mieć też wpływu notowania w USA (bo nie ma tam dziś sesji – dzień jest wolny od pracy), ale oczywiście zmiany na eurodolarze mogą robić swoje. Na razie USD/PLN powraca do tego, co działo się rano, tj. do testu okolic 3,9330. Można tu lokować lokalny opór. Obawiamy się, że jeśli pęknie – to wykres może w krótkim czasie pójść nawet kilka groszy do góry, o ile ufać analizie technicznej. To znaczy – gracze mogliby zechcieć przetestować w charakterze oporu dawną linię trendu zwyżkowego (15 października – 28 grudnia).
Na EUR/PLN mamy 4,3960 – niezły kurs, tzn. dolne ograniczenie konsolidacji, która w obszarze kilku groszy rozwija się od dobrych paru sesji. Wsparcie notujemy na 4,3750. Na razie nie wygląda na to, byśmy teraz mieli tam dojść. Samego takiego ruchu generalnie nie wykluczamy, o ile euro się jeszcze trochę osłabi – ale już przebicie 4,3750 byłoby trudniejsze.
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
W środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję...
W obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych...
Wtorkowy późno poranek przynosi sporą zmienność na rynku metali szlachetnych. Złoto jeszcze wczoraj kręciło się w okolicach historycznych szczytów,...
Zyskowny daytrading nie zaczyna się od sygnału wejścia, lecz od ram, które chronią kapitał w każdym scenariuszu. Rynek nagradza tych, którzy potrafią...
Aktualna kondycja gospodarki USA wskazuje na wyraźne spowolnienie wzrostu, choć na razie nie ma jednoznacznych przesłanek, by mówić o recesji. W...
Wczorajszy dzień nie był specjalnie wyjątkowy pod kątem wydarzeń czy publikacji ekonomicznych, a jednak to właśnie wczoraj byliśmy świadkami...
Dzisiaj rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie FED, które będzie kluczowe w tym roku, gdyż de facto potwierdzi scenariusz rozpoczęcia dłuższego cyklu...
Rynek Forex, największy i najbardziej płynny rynek finansowy na świecie, przyciąga miliony inwestorów każdego dnia. Handel walutami może być źródłem...
Na rynku, który obiecuje dostęp do globalnej płynności za pomocą kilku kliknięć, łatwo zapomnieć, że każda transakcja ma cenę niewidoczną...
Rynek walutowy bywa nazywany całodobowym, ale każdy doświadczony trader wie, że to tylko półprawda. Notowania biegną przez 24 godziny, od otwarcia...
Rynek walutowy od dekad przyciąga obietnicą płynności, ciągłego handlu i prostego, binarnego wyboru: kup lub sprzedaj. W ostatnich latach do tego...
Na pierwszy rzut oka handel na rynku walut wygląda banalnie: otwierasz platformę, wybierasz parę, klikasz kup lub sprzedaj, zamykasz pozycję i patrzysz,...
Przedsiębiorcy, którzy w ostatnich tygodniach stanęli przed decyzją o założeniu rachunku bankowego dla firmy, trafiają na rynek znacznie bardziej...
Rynek walutowy Forex od lat przyciąga uwagę zarówno początkujących inwestorów, jak i doświadczonych graczy z całego świata. Jego magnetyzm wynika...
Czwarty tydzień lipca jest dosyć spokojny pod względem odczytów makroekonomicznych, choć zawiera jedno ważne wydarzenie z perspektywy euro. Będzie...
W piątek złoty zyskał, wyraźniejszy ruch zaliczyła też warszawska giełda. Czy to sygnał, że zainteresowanie polskimi aktywami nadal się utrzymuje?...
Poniedziałkowy handel nie przynosi konkretnego kierunku na parach dolarowych. Uwagę zwróciła w godzinach nocnych zmienność na jenie po tym, jak...
