Kilka istotnych odczytów z USA
Komentarz poranny TMS Brokers
Data opublikowania : 24.04.2012 (10:50)
Po wczorajszych bardzo słabych odczytach indeksów PMI dla największych gospodarek Eurolandu oraz dla całej strefy euro wspólna waluta osłabiła się w stosunku do dolara o około 80 pipsów, a kurs EUR/USD osiągnął minimum na poziomie 1,3105. Po godzinie 9:00 notowania znajdują się na poziomie 1,3170.
Od około dwóch miesięcy na wykresie zarysowuje się formacja trójkąta. Do wybicia z formacji mogą przybliżyć nas jutrzejsze wydarzenia w Stanach Zjednoczonych, kiedy to zostanie ogłoszona decyzja w sprawie stóp procentowych wraz z projekcjami makroekonomiczne członków FOMC oraz odbędzie się konferencja prasowa z udziałem szefa Fed Bena Bernanke. Do tego momentu eurodolar powinien wciąż poruszać się bez wyraźnego kierunku.
Seria danych z rynku nieruchomości
Dziś poznamy dane dotyczące rynku nieruchomości oraz nastrojów konsumentów w Stanach Zjednoczonych. Z tych pierwszych największe zainteresowanie powinna wzbudzić liczba sprzedanych nowych domów w marcu. Prognoza zakłada odczyt na poziomie 320 tys.- o 7 tys. więcej niż w lutym. Dane te dobrze obrazują słabość amerykańskiego rynku nieruchomości- od dwóch lat miesięczna liczba sprzedanych nowych domów znajduje się na najniższych poziomach w historii (dane publikowane są od 1963 roku), wahając się między poziomami 278 tys.- 336 tys. Wystarczy wspomnieć, że między 2003 a 2006 rokiem liczba ta stale przyjmowała wartości powyżej jednego miliona (w szycie hossy było to prawie 1,4 mln). Jeżeli dołożymy do tego znacznie wyższe ceny niż w ostatnich dwóch latach, widzimy jak bardzo słaba jest obecnie sytuacja na rynku nieruchomości. Oprócz liczby sprzedanych domów poznamy jeszcze wartość indeksu cen domów S&P/Case- Schiller oraz indeksu cen nieruchomości FHFA za luty.
Nastroje konsumentów coraz słabsze
Wartość indeksu nastrojów wśród amerykańskich konsumentów- Conference Board w marcu spadła z poziomu 71,6 pkt. do 70,2 pkt. Subindeks bieżącej oceny wzrósł do 51 pkt.- najwyższego poziomu od wrześnie 2008 roku, natomiast subindeks oczekiwań spadł do 83 pkt. W tym miesiącu konsensus rynkowy odnośnie głównego indeksu kształtuje się na poziomie 70 pkt. Na dobre nastroje konsumentów w ostatnich miesiącach największy wpływ miała poprawa na rynku pracy (między grudniem a lutym przybyło ponad 730 nowych miejsc pracy) oraz rosnące indeksy giełdowe. Z kolei czynnikiem w dużej mierze psującym sentyment były rosnące ceny paliw. Niestety wyżej wymienione pozytywne zjawiska w marcu osłabły, co powinno przełożyć się na spadek wartości indeksu Conference Board. Pojawiły się bowiem zdecydowanie słabsze dane z rynku pracy, a giełdy weszły w fazę korekty. Dodatkowo wróciły obawy o kryzys zadłużeniowy w strefie euro, który może pociągnąć za sobą słabszy wzrost gospodarczy za Oceanem. Na lekkie pogorszenie nastojów wskazał już indeks Uniwersytetu Michigan, którego wartość po siedmiu z rzędu wzrostach i odnotowaniu najwyższego poziomu od roku, w kwietniu nieco spadła (z 76,2 pkt. do 75,7 pkt.). Jednak był to na razie jedynie wstępny odczyt, a przez ostatnie cztery miesiące wartość indeksu ostatecznie rewidowana była w górę (finalną wartość poznamy w ten piątek).
Węgry: bank centralny zdecyduje o koszcie pieniądza
Stopy procentowe na Węgrzech są obecnie na najwyższym poziomie w Unii Europejskiej (7 proc.), a gabinet Orbana niejednokrotnie stawiał bank centralny pod presją i oczekuje obniżenia kosztu pieniądza. Jednak inflacja konsumencka na poziomie 5,5 proc. r/r (przy celu określonym na 3 proc. r/r) nie pozwoli na taki krok. Rynek pieniężny wycenia, że obniżek stóp nie można oczekiwać także w najbliższych kilku miesiącach. Władze unijne zablokowały negocjacje z Międzynarodowym Funduszem Walutowym powołując się na wątpliwości dotyczące m.in. niezależności banku centralnego. Przeciągające się rozmowy (w tym tygodniu będą wznowione) negatywnie rzutują na siłę forinta. Węgierskie władze w celu ograniczenia zadłużenia (Eurostat podał wczoraj, że dług do PKB wyniósł w 2011 roku 80,6 proc.) wprowadzą pięć nowych podatków, a dodatkowe oszczędności budżetowe mają na przestrzeni dwóch lat sięgnąć 750 miliardów forintów. Bardzo niekorzystnym czynnikiem jest niska średnia ważona zapadalność długu, która wynosi zaledwie 3,4 roku. Dodatkowo ograniczanie zadłużenia utrudnia bliskie zeru tempo wzrostu gospodarczego: wg OECD w 2012 roku gospodarka skurczy się o 0,6 proc., rządowe prognozy zakładają dodatnią dynamikę wzrostu na poziomie 0,1 proc.
Polska: prognozy wzrostu podtrzymane
Wczoraj złoty w stosunku do euro znalazł się na najsłabszym poziomie od ponad dwóch miesięcy. Kurs EUR/PLN wzrósł maksymalnie do 4,2140. Najbliższy opór wyznaczony jest przez szczyt z lutego i znajduje się na poziomie 4,24. Po godzinie 9:00 kurs znajduje nieco powyżej 4,20. Notowania złotego w stosunku do dolara poruszają się cały czas w lekko zwyżkującym kanale wzrostowym. Obecnie kurs USD/PLN wynosi 3,19. Minister finansów Jacek Rostowski uważa, że w drugiej połowie roku rodzima gospodarka ponownie nabierze tempa, a bardzo konserwatywne (co jest domeną prognoz sporządzanych na potrzeby planowania budżetu), rządowe prognozy wzrostu gospodarczego zakładające dynamikę PKB w całym 2012 roku na poziomie 2,5 proc. są niezagrożone. Prognoza TMS Brokers jest nieco bardziej optymistyczna i zakłada, że Polska gospodarka będzie rozwijać się w tempie 3,3 proc. Przeciwnie niż minister finansów uważamy natomiast, że tempo wzrostu w kolejnych kwartałach będzie słabnąć.
Źródło: Szymon Zajkowski, Bartosz Sawicki, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
W środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję...
W obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych...
Wtorkowy późno poranek przynosi sporą zmienność na rynku metali szlachetnych. Złoto jeszcze wczoraj kręciło się w okolicach historycznych szczytów,...
Zyskowny daytrading nie zaczyna się od sygnału wejścia, lecz od ram, które chronią kapitał w każdym scenariuszu. Rynek nagradza tych, którzy potrafią...
Aktualna kondycja gospodarki USA wskazuje na wyraźne spowolnienie wzrostu, choć na razie nie ma jednoznacznych przesłanek, by mówić o recesji. W...
Wczorajszy dzień nie był specjalnie wyjątkowy pod kątem wydarzeń czy publikacji ekonomicznych, a jednak to właśnie wczoraj byliśmy świadkami...
Dzisiaj rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie FED, które będzie kluczowe w tym roku, gdyż de facto potwierdzi scenariusz rozpoczęcia dłuższego cyklu...
Rynek Forex, największy i najbardziej płynny rynek finansowy na świecie, przyciąga miliony inwestorów każdego dnia. Handel walutami może być źródłem...
Na rynku, który obiecuje dostęp do globalnej płynności za pomocą kilku kliknięć, łatwo zapomnieć, że każda transakcja ma cenę niewidoczną...
Rynek walutowy bywa nazywany całodobowym, ale każdy doświadczony trader wie, że to tylko półprawda. Notowania biegną przez 24 godziny, od otwarcia...
Rynek walutowy od dekad przyciąga obietnicą płynności, ciągłego handlu i prostego, binarnego wyboru: kup lub sprzedaj. W ostatnich latach do tego...
Na pierwszy rzut oka handel na rynku walut wygląda banalnie: otwierasz platformę, wybierasz parę, klikasz kup lub sprzedaj, zamykasz pozycję i patrzysz,...
Przedsiębiorcy, którzy w ostatnich tygodniach stanęli przed decyzją o założeniu rachunku bankowego dla firmy, trafiają na rynek znacznie bardziej...
Rynek walutowy Forex od lat przyciąga uwagę zarówno początkujących inwestorów, jak i doświadczonych graczy z całego świata. Jego magnetyzm wynika...
Czwarty tydzień lipca jest dosyć spokojny pod względem odczytów makroekonomicznych, choć zawiera jedno ważne wydarzenie z perspektywy euro. Będzie...
W piątek złoty zyskał, wyraźniejszy ruch zaliczyła też warszawska giełda. Czy to sygnał, że zainteresowanie polskimi aktywami nadal się utrzymuje?...
Poniedziałkowy handel nie przynosi konkretnego kierunku na parach dolarowych. Uwagę zwróciła w godzinach nocnych zmienność na jenie po tym, jak...
