Inwestorzy czekają na decyzje banków centralnych
Poranny raport DM BOŚ z rynku walut
Data opublikowania : 03.04.2013 (11:59)
Dzisiaj uwagę przyciągnie odczyt ADP nt. nowych etatów w amerykańskim sektorze prywatnym, który nieco ustawi rynek przed piątkowymi danymi Departamentu Pracy, a także nasili dyskusje nt. zmniejszenia skali programu QE3 przez FED jeszcze w tym roku.

Według rynkowych szacunków, ADP wskaże dzisiaj o godz. 14:15, że w marcu amerykańska gospodarka wygenerowała 200 tys. miejsc pracy w sektorze prywatnym. Dane nie będą się, zatem wyraźnie różnić od tego, co mieliśmy w lutym (198 tys.). Wyraźnie pozytywną reakcję rynku zobaczymy jednak w sytuacji odczytu rzędu 240-250 tys., czego nie można zupełnie wykluczyć. Odpowiedzi zebrane przez agencję Reuters mieszczą się w przedziale 170-240 tys. Nie zapominajmy jednak, że ADP nieraz dawał fałszywe wskazania względem tego, co faktycznie publikował w piątek Departament Pracy. Tyle, że w obecnej sytuacji byłby to plus dla dolara – wczoraj Charles Evans z FOMC przedstawił pozytywne wizje gospodarki i nie wykluczył, że FED rozważy zmniejszenie skali QE3 w końcu roku. W kontekście ADP dane nt. ISM dla usług, które poznamy o godz. 16:00 mogą mieć mniejsze znaczenie. W każdym razie mediana wskazań rynku (wg. Reuters) zakłada 55,8 pkt. w marcu wobec 56 pkt. w lutym.
Dane z USA to nie wszystko. Dzisiaj z Eurolandu mamy tylko ostateczne dane nt. inflacji CPI za marzec (oczekiwania 1,7 proc. r/r), ale inwestorzy już zaczynają się pozycjonować pod jutrzejszą decyzję Europejskiego Banku Centralnego i konferencję prasową Mario Draghiego. Oficjalnie nie oczekuje się zmiany poziomu stóp procentowych (0,75 proc.), ale w obliczu ostatnich słabszych danych z Eurolandu, rynek może po cichu liczyć na taką ewentualność (podobnie wyglądało to miesiąc temu). W efekcie utrzymanie dotychczasowego stanu rzeczy – decyzję poznamy o godz. 13:45 – może przyczynić się do próby odreagowania wspólnej waluty. Nie będzie ona jednak zbyt duża – zwłaszcza, że szef ECB nie ma wiele do zaoferowania rynkom podczas konferencji prasowej, a w cichym interesie wszystkich państw Eurolandu jest tak naprawdę słabe euro, które pomogłoby rozruszać gospodarkę. Tym samym jutro czeka nas podwyższona zmienność wspólnej waluty, ale nie oczekujmy zmiany dotychczasowego trendu, a raczej jego pogłębienia…
Na wykresie EUR/USD widać, że pomimo naruszenia poziomu 1,28 dzisiaj rano, podaż na euro nie jest zbyt silna. Widać, że rynek potrzebuje impulsu, którym mogą stać się wieści ze strefy euro (w sferze obserwacji rynków są teraz Hiszpania, Włochy, Cypr i Słowenia), lub wspomniane popołudniowe dane z USA. Do wieczora powinniśmy zobaczyć test i próbę złamania okolic 1,2750-1,2775 (dolne ograniczenie jest jednocześnie ostatnim minimum z marca b.r.). Silnym oporem niezmiennie pozostają okolice 1,2842.
Częściowo poniesione wczoraj straty odrabiał dzisiaj rano brytyjski funt. Potencjalne przejęcie Vodafone przez amerykańskie konsorcjum AT&T i Verizona za ponad 200 mld USD, które mogłoby wygenerować niekorzystne przepływy dla funta, jest tematem na dłuższy termin, co sprawia, że inwestorzy ponownie koncentrują się na krótkoterminowych czynnikach. Takim jest chociażby jutrzejsze posiedzenie Banku Anglii – po ostatnich zapiskach (tylko 3 głosy za zwiększeniem programu QE w marcu), wydaje się mało realne, aby teraz członkowie MPC zdecydowali się na dodruk pieniądza. Tym samym decyzja o utrzymaniu skali QE na poziomie 375 mld GBP może w pewnym sensie wesprzeć funta, ale bardziej w relacji EUR/GBP (w kontekście wspomnianej konferencji Mario Draghiego), niż GBP/USD, który będzie ciążyć w stronę 1,50 w oczekiwaniu na publikacje z USA. Silny opór dla tej pary to obecnie okolice 1,5135. W przypadku EUR/GBP w tym tygodniu widać próbę odreagowania (biała świeca), która jednak nie ma szans się utrzymać. Widoczny jest silny opór na 0,85 i negatywne ustawienie wskaźników (chociażby MACD). W średnim terminie rynek powinien dążyć w stronę 0,83.
Najbardziej emocjonującym wydarzeniem może okazać się jutrzejszy, poranny komunikat Banku Japonii. Inwestorzy spodziewają się wiele po nowym szefie BOJ, który tak naprawdę „jest zmuszony” wziąć na siebie cały ciężar powodzenia „abenomiki”, czyli polityki gospodarczej lansowanej od kilku miesięcy przez premiera Shinzo Abe. Zaspokojenie oczekiwań rynku może okazać się dość trudne – w efekcie nie można wykluczyć, że na kluczowe decyzje zaczekamy do 26 kwietnia, kiedy to znów zbierze się BOJ. W przypadku jena oznaczałoby to wyraźne umocnienie w końcówce tygodnia. W wielu przypadkach byłaby to kontynuacja trendu zapoczątkowanego w połowie marca. Czy to oznacza, że rynek częściowo dyskontował potencjalne „rozczarowanie”. Nie do końca? Silniejszy jen w marcu wynikał z rozczarowań brakiem zwołania nadzwyczajnego posiedzenia przez BOJ chwilę po nominacji nowego szefa (miałby on przedstawić pakiet działań stymulacyjnych), a także samymi, pierwszymi słowami Kurody (który jak na razie jest ostrożny i nie wychodzi ponad to, co jest oczywiste). Wpływ miało też zamieszanie na Cyprze, a także ostatnie wydarzenia na półwyspie koreańskim (jen jako safe haven).
Na dziennym wykresie EUR/JPY widać, że próby odreagowania przed jutrzejszą decyzją BOJ nie są wyraźne. W efekcie wyjście poza pomarańczowy prostokąt, którego górnym ograniczeniem są okolice 120,15, może nie być łatwe. Kolejny silny opór to okolice 120,50. Z kolei wsparcie to rejon 118,70 (dolne ograniczenie wspomnianego prostokąta), które jutro może zostać złamane (najpóźniej po konferencji szefa ECB o godz. 14:30). To otworzyłoby przestrzeń w stronę 117,70.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

Czwarty tydzień lipca jest dosyć spokojny pod względem odczytów makroekonomicznych, choć zawiera jedno ważne wydarzenie z perspektywy euro. Będzie...

W piątek złoty zyskał, wyraźniejszy ruch zaliczyła też warszawska giełda. Czy to sygnał, że zainteresowanie polskimi aktywami nadal się utrzymuje?...

Poniedziałkowy handel nie przynosi konkretnego kierunku na parach dolarowych. Uwagę zwróciła w godzinach nocnych zmienność na jenie po tym, jak...

Wtorek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku i podbicie futures na amerykańskie indeksy. Czy wraca tryb risk-on skoro przecież Donald Trump...

Bieżący tydzień miał być swego rodzaju „powtórką z rozrywki” sprzed trzech miesięcy, gdy zapowiedzi radykalnych i bardzo szeroko nakładanych...

Donald Trump zapowiedział nałożenie 10 proc. stawki celnej dla tych krajów, które popierają sojusz BRICS. Ma być ona bezwarunkowa, gdyż BRICS...

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił na platformie Truth Social, że każdy kraj wspierający „antyamerykańskie polityki BRICS”...

Zeszły tydzień pokazał, że polska waluta jest relatywnie silna - nieoczekiwane cięcie stóp procentowych o 25 punktów baz. przez RPP i "gołębia"...

Indeks dolara wznawia spadki po przyjęciu przez Kongres USA przełomowej ustawy fiskalnej Donalda Trumpa. Dodatkowe 3,4 biliona dolarów deficytu i długofalowe...

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump,zapowiedział że administracja amerykańska już od dziś rozpocznie wysyłkę oficjalnych zawiadomień...

Dzisiaj Amerykanie obchodzą Dzień Niepodległości i aktywność na rynkach będzie generalnie mniejsza. Nie oznacza to jednak, że będzie nudno. Wczorajsze...

W czerwcu amerykański rynek pracy wyraźnie osłabł, co potwierdzają dane z raportu ADP. Po raz pierwszy od ponad dwóch lat sektor prywatny odnotował...

Dzisiejszy kalendarz jest bardzo napięty, ponieważ dane o zatrudnieniu w USA zostaną opublikowane dzień wcześniej ze względu na zamknięcie rynków...

We wtorek rano dolar wypada mieszanie, chociaż w poniedziałek po południu znów stracił na wartości. To pokazuje, że stroną sprzedającą są bardziej...

Trwające negocjacje handlowe pomiędzy Unią Europejską a administracją Donalda Trumpa wchodzą w decydującą fazę, a ich wynik może mieć istotny...

Polska waluta pozostaje silna i wiele się tu nie zmienia. W poniedziałek rano za euro płacimy niecałe 4,24 zł, a dolar jest wart nieco ponad 3,61...

W ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która...