Mamy rewelacyjne dane z Australii
Poranny raport DM BOŚ z rynku walut
Data opublikowania : 14.03.2013 (10:10)
Największy od 10 lat miesięczny przyrost etatów musiał przełożyć się na wyraźny wzrost notowań australijskiego dolara. To sprawia, iż za chwilę RBA może mieć znów kłopot ze zbyt mocną walutą. Zwłaszcza, że problem ten dostrzega RBNZ (bank centralny Nowej Zelandii), ...
... którego szef obniżył prognozy wzrostu gospodarczego i dodał, iż „kiwi” jest przewartościowane o 15 proc. w relacji do dolara. Nie wykluczył tym samym podjęcia dodatkowych działań osłabiających lokalną walutę. To już sprowadziło w dół notowania NZD. Z kolei jen osłabił się po informacjach o pozytywnej reakcji niższej izby japońskiego parlamentu odnośnie nowej obsady Banku Japonii. Niemniej i tak wszystko rozbija się o reakcję wyższej izby zdominowanej przez opozycyjną DPJ – głosowanie jutro, więc na jenie może utrzymać się niepewność. Wczorajsze zdobycze nadal utrzymuje brytyjski funt, natomiast euro pozostaje pod presją spadkową.
Według podanych w nocy danych stopa bezrobocia w Australii spadła w lutym do 5,4 proc. wobec oczekiwanych 5,5 proc., a gospodarka wygenerowała aż 71,5 tys. nowych etatów wobec spodziewanej zwyżki o 10 tys. Widać, że rozbieżność jest duża, chociaż głównie jest to wynikiem wzrostu komponentu tzw. niepełnego zatrudnienia (aż o 53,7 tys.). Niemniej rynek natychmiast zrewidował swoje oczekiwania, co do przyszłych ruchów RBA – obniżka stóp procentowych w tym roku jest coraz mniej prawdopodobna. Reakcją była wyraźna zwyżka notowań AUD, zresztą pozytywne sygnały było widać jeszcze w środę rano.
Na wykresie AUD/USD widać, że szybko przetestowaliśmy wskazywane wczoraj okolice 1,0365-1,0405. Dzisiejsze maksimum to 1,0381. Korekta jest jednak możliwa, zwłaszcza, że w/w strefa to mocny opór. Liczmy się z próbą powrotu do 1,0325-1,0335. Średnioterminowe ujęcie pozostaje jednak dość pozytywne, dając podstawy do dyskusji odnośnie zwyżki w okolice 1,0450 i wyżej.
Bank centralny Nowej Zelandii nie zmienił wczoraj wieczorem stóp procentowych (główna pozostała na poziomie 2,50 proc.). Zdecydowano się jednak na cięcie prognoz tegorocznego wzrostu PKB do 2-3 proc. wobec wcześniejszych 2,5-3,0 proc. W komunikacie przyznano, iż nadal utrzymują się zagrożenia dla wzrostu gospodarczego, co rynek odebrał jako sygnał, iż do końca roku nie ma co oczekiwać zmian w polityce monetarnej. Okres ten może się nawet wydłużyć, gdyż Graeme Wheeler mocno zaakcentował swoje niezadowolenie z obecnego kursu NZD, dodając, iż RBNZ może rozważyć podjęcie stosownych działań, aby osłabić walutę, która jego zdaniem jest przewartościowana aż o 15 proc. w relacji do amerykańskiego dolara.
Dłuższe ujęcie wykresu NZD/USD daje coraz większe szanse na wyraźniejsze odwrócenie trendu wzrostowego widocznego od maja ub.r. Okres od grudnia do lutego to budowa formacji „wielokrotnego” szczytu, a koniec lutego to wyłamanie z trendu wzrostowego. Obecnie spadliśmy w rejon mocnych wsparć w rejonie 0,8150. W krótkim okresie rynek może próbować bronić tego poziomu, ale perspektywa kilku(nastu) dni to spadek w rejon 0,8060.
Na rynku EUR/USD w godzinach wieczornych i nocnych widać było próbę odreagowania wczorajszych spadków. Rynek zdołał na chwilę naruszyć poziom 1,2975, ale szczyt został ustanowiony niewiele wyżej (1,2980). Dzisiaj w kalendarzu mamy przetarg długoterminowych obligacji w Hiszpanii (nieduży wpływ na rynki), a także popołudniowe dane z USA (cotygodniowe bezrobocie – oczek. 350 tys., inflacja PPI w lutym – oczek. 0,7 proc. m/m i bazowa 0,2 proc. m/m, oraz bilans C/A za IV kwartał – oczek. -112,6 mld USD). Dane poznamy o godz. 13:30, a o 14:00 zaplanowano wystąpienie Sarah Raskin z FED. Dla rynku ważniejsze będą jednak jutrzejsze dane nt. indeksu NY FED Mfg., produkcji przemysłowej, oraz nastrojów konsumenckich. Zwłaszcza dobre dane nt. produkcji przemysłowej mogą być dla inwestorów mocnym argumentem przed przyszłotygodniowym posiedzeniem FOMC (19-20 marca), które może przynieść rewizję prognoz wzrostu gospodarczego, a inwestorzy będą ciekawi na ile „gołebi” Ben Bernanke zaczyna ulegać zyskującej siłę, choć na razie mniejszościowej „jastrzębiej” frakcji. Innymi słowy, trudno w najbliższym czasie oczekiwać wyraźnego odbicia w górę na EUR/USD. Zwłaszcza, że powodów do optymizmu nie daje też sama Europa. Wczorajsza rezolucja Parlamentu Europejskiego ponownie zwiększa niepewność, co do perspektyw przyjęcia wspólnego unijnego budżetu, a informacje strony niemieckiej, iż nie należy oczekiwać żadnych konkretów ws. pomocy dla Cypru po rozpoczynającym się dzisiaj dwudniowym szczycie Unii Europejskiej, tylko zwiększają emocje wokół peryferiów. Dodatkowo nie zapominajmy o najpewniej dość „burzliwej” sesji włoskiego parlamentu (pierwszej po wyborach), która jest zaplanowana na jutro. Reasumując, dla EUR/USD nadal realna pozostaje perspektywa spadku w okolice 1,2880-1,2900 w krótkim horyzoncie inwestycyjnym.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
W środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję...
W obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych...
Wtorkowy późno poranek przynosi sporą zmienność na rynku metali szlachetnych. Złoto jeszcze wczoraj kręciło się w okolicach historycznych szczytów,...
Zyskowny daytrading nie zaczyna się od sygnału wejścia, lecz od ram, które chronią kapitał w każdym scenariuszu. Rynek nagradza tych, którzy potrafią...
Aktualna kondycja gospodarki USA wskazuje na wyraźne spowolnienie wzrostu, choć na razie nie ma jednoznacznych przesłanek, by mówić o recesji. W...
Wczorajszy dzień nie był specjalnie wyjątkowy pod kątem wydarzeń czy publikacji ekonomicznych, a jednak to właśnie wczoraj byliśmy świadkami...
Dzisiaj rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie FED, które będzie kluczowe w tym roku, gdyż de facto potwierdzi scenariusz rozpoczęcia dłuższego cyklu...
Rynek Forex, największy i najbardziej płynny rynek finansowy na świecie, przyciąga miliony inwestorów każdego dnia. Handel walutami może być źródłem...
Na rynku, który obiecuje dostęp do globalnej płynności za pomocą kilku kliknięć, łatwo zapomnieć, że każda transakcja ma cenę niewidoczną...
Rynek walutowy bywa nazywany całodobowym, ale każdy doświadczony trader wie, że to tylko półprawda. Notowania biegną przez 24 godziny, od otwarcia...
Rynek walutowy od dekad przyciąga obietnicą płynności, ciągłego handlu i prostego, binarnego wyboru: kup lub sprzedaj. W ostatnich latach do tego...
Na pierwszy rzut oka handel na rynku walut wygląda banalnie: otwierasz platformę, wybierasz parę, klikasz kup lub sprzedaj, zamykasz pozycję i patrzysz,...
Przedsiębiorcy, którzy w ostatnich tygodniach stanęli przed decyzją o założeniu rachunku bankowego dla firmy, trafiają na rynek znacznie bardziej...
Rynek walutowy Forex od lat przyciąga uwagę zarówno początkujących inwestorów, jak i doświadczonych graczy z całego świata. Jego magnetyzm wynika...
Czwarty tydzień lipca jest dosyć spokojny pod względem odczytów makroekonomicznych, choć zawiera jedno ważne wydarzenie z perspektywy euro. Będzie...
W piątek złoty zyskał, wyraźniejszy ruch zaliczyła też warszawska giełda. Czy to sygnał, że zainteresowanie polskimi aktywami nadal się utrzymuje?...
Poniedziałkowy handel nie przynosi konkretnego kierunku na parach dolarowych. Uwagę zwróciła w godzinach nocnych zmienność na jenie po tym, jak...
