Niemcy, USA i zawirowania walut
Raport tygodniowy FMCM
Data opublikowania : 25.01.2013 (21:49)
Rajd byków: W tym tygodniu najwięcej szumu było wokół pozytywnych doniesień z niemieckiej gospodarki, a także niektórych optymistycznych danych z USA. Duże wrażenie na inwestorach i ekonomistach zrobił bardzo pozytywny odczyt indeksu ZEW z Niemiec, ...
... który wyniósł (odczyt podano we wtorek o 11:00) aż 31,5 pkt, choć spodziewano się znacznie mniejszej liczby, mianowicie 12 pkt (co i tak było sporym optymizmem, biorąc pod uwagę 6,9 pkt z grudnia).
Nie uprzedzajmy jednak wydarzeń. Na eurodolarze tydzień rozpoczął się dość leniwie: przez cały poniedziałek (od północy do północy, biorąc pod uwagę nasz czas) wykres poruszał się w konsolidacji pomiędzy 1,33 a 1,3330, pomijając drobniejsze, chwilowe wychylenia. Tego dnia opublikowano zresztą tylko jedną figurę makro – inflację producencką w Niemczech, która w relacji rocznej wyniosła 1,5 proc., więc okazała się niższa od prognoz.
Z poniedziałku na wtorek Eurogrupa (czyli ministrowie finansów Strefy Euro) oceniła, że Grecja spełniła warunki wymagane do otrzymania kolejnej raty pomocy. W styczniu Grecja ma otrzymać 2 mld euro w gotówce oraz 7,2 mld euro w obligacjach. We wtorek jeszcze w nocy rozpoczęła się gra na zwyżkę w kierunku 1,3360, a nawet 1,3375. Później jednak nastąpiły spore wahania kursu, w wyniku czego zdarzył się nawet spadek do 1,3270. Z kolei po niemieckim odczycie cena euro znów wzrosła. Ostatecznie jednak ten dzień wygrały niedźwiedzie i pomimo nocnych wzrostów środę rozpoczynaliśmy tylko nieznacznie powyżej 1,33.
Herman Van Rompuy, przewodniczący Rady Europejskiej, ocenił w środę, że najgorsze chwile kryzysu Strefa Euro ma już za sobą. Mniemać można, że inaczej sądzi premier Wielkiej Brytanii David Cameron, który tego samego dnia ogłosił, że w 2017 roku ma zamiar przeprowadzić w swoim kraju referendum co do dalszego członkostwa Wysp w UE. Nie odbiło się to jednak (w szczególności w pesymistyczny sposób) na rynku eurodolara, przeciwnie wręcz: kurs EUR/USD doszedł do 1,3350 i nawet wyżej, jakkolwiek po południu nastąpiła korekta – z początku zresztą dość brutalna.
Czwartek był dniem odczytów PMI i rozpoczął się sporymi wahaniami (od 1,3287 do 1,3348). Po wahaniu w godzinach przedpołudniowych do akcji ruszyły byki – nic dziwnego, skoro indeks PMI dla Niemiec wypadł niebywale korzystnie, co z pewnością wpłynęło pozytywnie na nastroje. Nic tu nie zmienił Cameron, który powiedział kilka gorzkich słów pod adresem UE na forum w Davos. Optymizm mogły z kolei pobudzić dane z USA – 56,1 pkt indeksu PMI dla przemysłu i zaskakująco mała liczba tygodniowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych.
Co prawda czwartkowa aprecjacja została wyhamowana nieco poniżej 1,34, ale w piątek rozpoczęło się dalsze windowanie notowań. Tym, co mogło nakręcać atmosferę, był zapewne (w jakimś stopniu) indeks Ifo, który wpisał się w optymizm co do niemieckich perspektyw gospodarczy i przekroczył prognozę, osiągając poziom 104,2 pkt (wobec 102,4 pkt poprzednio). Obecnie kurs to 1,3470, wciąż widać próby podciągania wykresu do góry, mimo że aż prosi się o korektę. Co ciekawe, pierwszym bardziej zauważalnym wsparciem jest dopiero 1,34.
Umocnienie pod sam koniec
Sytuacja złotego była dość specyficzna. Tydzień rozpoczął się na dość wysokich poziomach, po osłabieniu: w poniedziałek rano USD/PLN znajdował się na poziomie 3,12, zaś EUR/PLN notował poziom 4,16. Przez kilka następnych dni wykres EUR/PLN zasadniczo wędrował w konsolidacji z lekką tendencją wzrostową, choć w środę rano widać było umocnienie złotego (kurs 4,1523). Na USD/PLN, co jest częstym zjawiskiem, wahania były większe (np. we wtorek notowano 3,1140, ale i 3,1289). W czwartek na sytuację mocno wpłynęły dość przygnębiające dane z polskiej gospodarki dotyczące sprzedaży detalicznej. Okazało się, że w relacji rocznej spadła ona w grudniu o 2,5 proc., co jest nadzwyczaj mizernym wynikiem. Pesymizmu nie powstrzymały bynajmniej dobre dane z Niemiec i USA, które posłużyły jedynie zwiększeniu się wartości euro względem dolara. Tymczasem nasza waluta traciła, niemniej na EUR/PLN nie doszliśmy do 4,20, deprecjacja wyhamowała minimalnie niżej. Na USD/PLN szczytem były okolice 3,1530.
W piątek obserwujemy mocną spekulację na eurodolarze. Ruch ten może być racjonalizowany przez kolejny dobry odczyt z Niemiec, ale jedynie częściowo. Tak czy inaczej, w tym być może należy upatrywać umocnienia złotego w ostatnich godzinach. Mamy już 4,1727 na EUR/PLN i testowanie wsparcia 3,10 na USD/PLN. Może się to jednak zmienić, albowiem na głównej parze walutowej niewykluczona będzie w godzinach wieczornych oraz w noc
Źródło: Adam Witczak, FMC Managment
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
W środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję...
W obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych...
Wtorkowy późno poranek przynosi sporą zmienność na rynku metali szlachetnych. Złoto jeszcze wczoraj kręciło się w okolicach historycznych szczytów,...
Zyskowny daytrading nie zaczyna się od sygnału wejścia, lecz od ram, które chronią kapitał w każdym scenariuszu. Rynek nagradza tych, którzy potrafią...
Aktualna kondycja gospodarki USA wskazuje na wyraźne spowolnienie wzrostu, choć na razie nie ma jednoznacznych przesłanek, by mówić o recesji. W...
Wczorajszy dzień nie był specjalnie wyjątkowy pod kątem wydarzeń czy publikacji ekonomicznych, a jednak to właśnie wczoraj byliśmy świadkami...
Dzisiaj rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie FED, które będzie kluczowe w tym roku, gdyż de facto potwierdzi scenariusz rozpoczęcia dłuższego cyklu...
Rynek Forex, największy i najbardziej płynny rynek finansowy na świecie, przyciąga miliony inwestorów każdego dnia. Handel walutami może być źródłem...
Na rynku, który obiecuje dostęp do globalnej płynności za pomocą kilku kliknięć, łatwo zapomnieć, że każda transakcja ma cenę niewidoczną...
Rynek walutowy bywa nazywany całodobowym, ale każdy doświadczony trader wie, że to tylko półprawda. Notowania biegną przez 24 godziny, od otwarcia...
Rynek walutowy od dekad przyciąga obietnicą płynności, ciągłego handlu i prostego, binarnego wyboru: kup lub sprzedaj. W ostatnich latach do tego...
Na pierwszy rzut oka handel na rynku walut wygląda banalnie: otwierasz platformę, wybierasz parę, klikasz kup lub sprzedaj, zamykasz pozycję i patrzysz,...
Przedsiębiorcy, którzy w ostatnich tygodniach stanęli przed decyzją o założeniu rachunku bankowego dla firmy, trafiają na rynek znacznie bardziej...
Rynek walutowy Forex od lat przyciąga uwagę zarówno początkujących inwestorów, jak i doświadczonych graczy z całego świata. Jego magnetyzm wynika...
Czwarty tydzień lipca jest dosyć spokojny pod względem odczytów makroekonomicznych, choć zawiera jedno ważne wydarzenie z perspektywy euro. Będzie...
W piątek złoty zyskał, wyraźniejszy ruch zaliczyła też warszawska giełda. Czy to sygnał, że zainteresowanie polskimi aktywami nadal się utrzymuje?...
Poniedziałkowy handel nie przynosi konkretnego kierunku na parach dolarowych. Uwagę zwróciła w godzinach nocnych zmienność na jenie po tym, jak...
