Inflacyjny diabeł nie taki straszny
Komentarz poranny TMS Brokers
Data opublikowania : 14.04.2021 (10:01)
Inflacja w USA w marcu silnie wzrosła, ale odczyt nie sprostał wygórowanym oczekiwaniom rynku, co przełożyło się na osłabienie dolara. Kwiecień zdaje się przynosić więcej wyważonej logiki do handlu, aniżeli gorączkowego popadania w spekulacje. Muszę przyznać, że wczoraj zakładałem powtórki z niedorzecznych ruchów cenowych i dalszego rozkręcania spirali spekulacji o wymykającej się spoza kontroli inflacji, która zmusi Fed do wcześniejszego ograniczania akomodacyjnej polityki.
Przypuszczałem, że nawet najmniejsze odchylenie odczytu CPI w górę wystarczy, by wywołać reakcję łańcuchową z wyższymi rentownościami i silniejszym USD. Wychodzi jednak na to, że oczekiwania rynkowe były już tak wyśrubowane, że zaskoczenie o 0,1 pkt proc. (wzrost do 2,6 proc. r/r z 1,7 proc. w lutym) było swego rodzaju rozczarowaniem. Zarówno rentowności obligacji skarbowych USA, jak i USD osłabiły się po odczycie. Wczorajsza reakcja może być pierwszym dowodem, że uczestnicy rynku dochodzą do porozumienia z nastawieniem głównych banków centralnych zakładającym przejściowy charakter podwyższonej inflacji, na co polityka monetarna nie ma wpływu i reagować nie powinna. Gospodarka globalna jest w wyjątkowej sytuacji, gdzie po jednym szoku wywołanym pandemią i lockdownami przychodzi przeciwstawny szok z odrodzeniem popytu szybszym niż następuje restart produkcji. Walka o ostatnią sztukę produktu wpływa na wzrost cen, jeśli przy wyższych cenach wciąż znajdują się chętni do zakupu. Ale kiedy wszystko wróci do normy (miejmy nadzieję jeszcze w tym roku), odroczony popyt oraz popyt podsycany subwencjami publicznymi (czeki dla Amerykanów) przestaną być silnym zjawiskiem, a moce produkcyjne zostaną odbudowane. Presja inflacyjna osłabnie, jak osłabną efekty bazy (wzrost cen ropy WTI o 160% między marcem ’21 a marcem ’20). W kolejnych miesiącach inflacja jeszcze wzrośnie, prawdopodobnie mocno, ale nie jest to wzrost od utrzymania w dłuższym horyzoncie. A przynajmniej na ten mement nie ma za tym dowodów.
„Normalizacja” rynkowych oczekiwań niesie ze sobą poważne implikacje dla rynku walutowego. Wyjątkowość ożywienia USA może zejść na drugi plan na rzecz strategii reflacyjnej o ile zaskoczenia w danych z USA nie będą wyjątkowo duże. Następna porcja kluczowych publikacji dopiero jutro (sprzedaż detaliczna, produkcja przemysłowa). Dziś za to uwaga skupi się na przemówieniu prezesa Fed Powella, który najprawdopodobniej powtórzy, że wzrost inflacji jest traktowany za przejściowy i nie skłania Fed do wcześniejszej redukcji skupu aktywów. Jest mało prawdopodobne, aby USD otrzymał dzisiaj istotne, pozytywne impulsy.
Pozostając w tonie zaskakujących ruchów cenowych we wtorek, silne osłabienie złotego (wzrost EUR/PLN z 4,53 do 4,57) wpisuje się w ten schemat. Osłabienie dotknęło też węgierskiego forinta, co sugeruje regionalny charakter ruchu prawdopodobnie związanego z przepływami przy niskiej płynności. Złoty osłabił się więcej, co jest zrozumiało względem skali aprecjacji polskiej waluty w ubiegłym tygodniu. Po technicznych zawirowaniach teraz rynek złotego powinien się uspokoić, a przy słabości USD na rynkach globalnych może być łatwiej o powrót EUR/PLN pod 4,55.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
W środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję...
W obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych...
Wtorkowy późno poranek przynosi sporą zmienność na rynku metali szlachetnych. Złoto jeszcze wczoraj kręciło się w okolicach historycznych szczytów,...
Zyskowny daytrading nie zaczyna się od sygnału wejścia, lecz od ram, które chronią kapitał w każdym scenariuszu. Rynek nagradza tych, którzy potrafią...
Aktualna kondycja gospodarki USA wskazuje na wyraźne spowolnienie wzrostu, choć na razie nie ma jednoznacznych przesłanek, by mówić o recesji. W...
Wczorajszy dzień nie był specjalnie wyjątkowy pod kątem wydarzeń czy publikacji ekonomicznych, a jednak to właśnie wczoraj byliśmy świadkami...
Dzisiaj rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie FED, które będzie kluczowe w tym roku, gdyż de facto potwierdzi scenariusz rozpoczęcia dłuższego cyklu...
Rynek Forex, największy i najbardziej płynny rynek finansowy na świecie, przyciąga miliony inwestorów każdego dnia. Handel walutami może być źródłem...
Na rynku, który obiecuje dostęp do globalnej płynności za pomocą kilku kliknięć, łatwo zapomnieć, że każda transakcja ma cenę niewidoczną...
Rynek walutowy bywa nazywany całodobowym, ale każdy doświadczony trader wie, że to tylko półprawda. Notowania biegną przez 24 godziny, od otwarcia...
Rynek walutowy od dekad przyciąga obietnicą płynności, ciągłego handlu i prostego, binarnego wyboru: kup lub sprzedaj. W ostatnich latach do tego...
Na pierwszy rzut oka handel na rynku walut wygląda banalnie: otwierasz platformę, wybierasz parę, klikasz kup lub sprzedaj, zamykasz pozycję i patrzysz,...
Przedsiębiorcy, którzy w ostatnich tygodniach stanęli przed decyzją o założeniu rachunku bankowego dla firmy, trafiają na rynek znacznie bardziej...
Rynek walutowy Forex od lat przyciąga uwagę zarówno początkujących inwestorów, jak i doświadczonych graczy z całego świata. Jego magnetyzm wynika...
Czwarty tydzień lipca jest dosyć spokojny pod względem odczytów makroekonomicznych, choć zawiera jedno ważne wydarzenie z perspektywy euro. Będzie...
W piątek złoty zyskał, wyraźniejszy ruch zaliczyła też warszawska giełda. Czy to sygnał, że zainteresowanie polskimi aktywami nadal się utrzymuje?...
Poniedziałkowy handel nie przynosi konkretnego kierunku na parach dolarowych. Uwagę zwróciła w godzinach nocnych zmienność na jenie po tym, jak...
