Tydzień korekty na eurodolarze
Raport tygodniowy FMCM
Data opublikowania : 26.10.2012 (16:45)
Początek bez danych: Nowy tydzień eurodolar rozpoczął od odrabiania piątkowej przeceny. W aprecjacji euro pomagała informacja o zwycięstwie Parli Ludowej, premiera Mariano Rajoya w wyborach do lokalnych władz regionu Galicji.

Słabe dane osłabiają euro
Jeszcze w wtorek wieczorem byki podjęły próbę obrony na poziomie 1,2950. To ważne wsparcie pozwoliło wyprowadzić korektę. Notowania zbliżyły się do poziomu 1,30, który nie został jednak przebity. Na drodze kupującym stanęły opublikowane w środę słabe dane makroekonomiczne. Gorsze od prognoz odczyty indeksu PMI dla przemysłu i usług w Niemczech oraz całej Strefie Euro doprowadziły do wzrostu awersji do ryzyka. Również kiepski wynik indeksu IFO zwiększył skalę przeceny euro. W efekcie notowania eurodolara sięgnęły poziomu 1,2922, który ostatnio zanotowano na początku zeszłego tygodnia. Niższych wartości nie udało się jednak utrzymać zbyt długo. Dynamiczna przecena został odreagowana, głównie dzięki oczekiwaniom na dane z USA. Również doniesienia, jakoby Grecja dostała dodatkowy czas na osiągnięcie celów fiskalnych spowodowało wzrost optymizmu na rynku. Na tej fali cena euro powróciła ponad poziom 1,30 dolara. Mimo jednak poprawy nastrojów bykom nie udało się przedostać wyżej. Obszar oporu (1,30 – 1,3030) okazał się zbyt mocny. Nie pomogły lepsze dane z USA m.in. o dużym wzroście wstępnych zamówień na dobra trwałego użytku. W następstwie trudności popyt ustąpił miejsca podaży, która wykorzystała nadarzającą się okazję i przy niestabilnych nastrojach sprowadziła notowania najpierw do poziomu 1,2950, a następnie do 1,2920. W spadkach notowań pomogły rozczarowujące dane kwartalne ze spółek Apple i Amazon.
PKB poprawia nastoje
Piątkową sesją europejską byki z rynku eurodolara rozpoczęły od obrony na poziomie 1,2920. Przez pierwsze kilka kwadransów strona podażowa próbowała wykorzystać słabszy klimat inwestycyjny, by zepchnąć kurs pary EUR/USD na niższe poziomy. Bezowocność tych działań w połączeniu ze zbliżającymi się danymi o amerykańskim PKB doprowadziły do zmniejszenia presji na spadek. Powróciła ona w miarę zbliżania się do popołudniowych danych. Niedźwiedziom udało się przełamać czwartkowe dołki i doprowadzić do testu wsparcia na 1,29. Nie doprowadziły one jednak do złamania tego poziomu, co w połączeniu z nieco lepszy od oczekiwań odczytem dynamik PKB w Stanach Zjednoczonych zaowocowało odbiciem. Pomogło w tym także odwrócenie sytuacji na rynkach akcji. W efekcie notowania eurodolara powróciły w okolicę poziomu 1,2950. Kontynuacja wzrostów w dalszej części piątkowego handlu może dać szansę na utrzymanie wykresu w kanale wzrostowym. To zaś byłoby pozytywnym sygnałem na przyszły tydzień.
Słabe dane, słaby początek
Nowy tydzień na krajowym rynku walutowy rozpoczął się obiecująco. Dobre nastawienie inwestorów z Azji pozwoliło parom złotowym na oddalenie się od piątkowych maksimów. Aprecjacja skończyła się jednak wraz z otwarciem rynków europejskich. Osunięcie na eurodolarze przełożyło się na osłabienie rodzimej waluty i powrót kursów do okolic piątkowych szczytów. Sytuacja uległa pogorszeniu podczas wtorkowych obrotów. Złożyły się na to dwa elementy: kiepskie informacje z rynków zewnętrznych w postaci obniżki prognoz dla PKB Hiszpanii oraz słabe dane makroekonomiczne z Polski. Ten drugi czynnik miał tym razem większe znaczenie. Mocniejsze od oczekiwanego spowolnienie dynamiki sprzedaży detalicznej spowodowało wzrost oczekiwań na obniżenie stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. W efekcie kurs pary USD/PLN podskoczył do poziomu 3,1940, a kurs EUR/PLN przetestował poziom 4,14. Po tej dynamicznej deprecjacji na rynku pojawiła się próba odreagowania, ale nie przyniosła ona długotrwałych efektów i już w środę rano notowania startowały z poziomów bliskich wtorkowym maksimom.
Słabe dane z Europy makro szkodzą złotemu
W środę złoty kontynuował trend deprecjacyjny. Inwestorzy cały czas mieli w pamięci rosnące prawdopodobieństwo poluzowania przez RPP polityki monetarnej już w listopadzie. Dodatkowo w tym dniu dostali kolejny argument skłaniający do pozbywania się bardziej ryzykownych aktywów. Słabe dane makroekonomiczne ze Strefy Euro oraz największego partnera handlowego Polski, Niemiec, podbiły poziom niepewności. Efektem był wzrost notowań pary USD/PLN do poziomu 3,2140 i pary EUR/PLN do 4,1650. Te podwyższone wartości zdołały utrzymać się aż do czwartkowej sesji. Wtedy też doszło do próby odreagowania. Wzrastający kurs eurodolara, lepsze dane makroekonomiczne z Wielkiej Brytanii, gdzie pozytywnie zaskoczył odczyt dynamiki PKB oraz ogólna poprawa sentymentu na rynkach globalnych dała szansę na niższe ceny zagranicznych walut. Sprzyjający ryzykownym aktywom klimat zniknął jednak w drugiej połowie czwartkowej sesji. Powrót spadków na eurodolarze przesadził o losie rodzimej waluty. W zatrzymaniu przeceny nie pomogły lepsze dane z USA. Do zwiększenia skali osłabienia złotego przyczyniły się dodatkowo głosy ze strony NBP. Prezes Marek Belka wyraził pogląd, że w obecnej sytuacji obniżka stóp procentowych była by naturalnym działaniem. W takim stanowisku poprał go Andrzej Bratkowski, który ocenił, że do końca pierwszego kwartału obniżka stóp powinna sięgnąć 100 lub nawet 125 punktów bazowych.
Dane z USA pomogły złotemu w końcówce
Ostatni dzień tygodnia na krajowym rynku walutowym charakteryzował się sporą zmiennością. Otwarcie sesji londyńskiej przyniosło umocnienie złotego. Rodzima waluta podjęła próbę odsunięcia się od czwartkowych szczytów. Początkowo wyglądało to dobrze, jednak w miarę upływu czasu zmienność podnosiła się. Cena dolara powróciła pod wartość 3,22, natomiast w stosunku do euro złoty starał się utrzymać wypracowane umocnienie. Sytuacja zmieniła się dopiero po opublikowaniu danych o amerykańskim PKB. Dynamika wzrostu w III kwartale wyniosła 2% i była o 0,1% większa niż oczekiwali tego analitycy. Lepszy odczyt pomógł bykom z rynków giełdowych oraz eurodolara. To natomiast przełożyło się pozytywnie na krajowy rynek walutowy. Cena dolara w końcówce piątkowej sesji spadła do poziomu 3,20, natomiast euro potaniało do 4,14 zł.
Źródło: Michał Mąkosa, FMC Managment
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management

Wtorek przynosi osłabienie dolara na szerokim rynku i podbicie futures na amerykańskie indeksy. Czy wraca tryb risk-on skoro przecież Donald Trump...

Bieżący tydzień miał być swego rodzaju „powtórką z rozrywki” sprzed trzech miesięcy, gdy zapowiedzi radykalnych i bardzo szeroko nakładanych...

Donald Trump zapowiedział nałożenie 10 proc. stawki celnej dla tych krajów, które popierają sojusz BRICS. Ma być ona bezwarunkowa, gdyż BRICS...

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił na platformie Truth Social, że każdy kraj wspierający „antyamerykańskie polityki BRICS”...

Zeszły tydzień pokazał, że polska waluta jest relatywnie silna - nieoczekiwane cięcie stóp procentowych o 25 punktów baz. przez RPP i "gołębia"...

Indeks dolara wznawia spadki po przyjęciu przez Kongres USA przełomowej ustawy fiskalnej Donalda Trumpa. Dodatkowe 3,4 biliona dolarów deficytu i długofalowe...

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump,zapowiedział że administracja amerykańska już od dziś rozpocznie wysyłkę oficjalnych zawiadomień...

Dzisiaj Amerykanie obchodzą Dzień Niepodległości i aktywność na rynkach będzie generalnie mniejsza. Nie oznacza to jednak, że będzie nudno. Wczorajsze...

W czerwcu amerykański rynek pracy wyraźnie osłabł, co potwierdzają dane z raportu ADP. Po raz pierwszy od ponad dwóch lat sektor prywatny odnotował...

Dzisiejszy kalendarz jest bardzo napięty, ponieważ dane o zatrudnieniu w USA zostaną opublikowane dzień wcześniej ze względu na zamknięcie rynków...

We wtorek rano dolar wypada mieszanie, chociaż w poniedziałek po południu znów stracił na wartości. To pokazuje, że stroną sprzedającą są bardziej...

Trwające negocjacje handlowe pomiędzy Unią Europejską a administracją Donalda Trumpa wchodzą w decydującą fazę, a ich wynik może mieć istotny...

Polska waluta pozostaje silna i wiele się tu nie zmienia. W poniedziałek rano za euro płacimy niecałe 4,24 zł, a dolar jest wart nieco ponad 3,61...

W ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która...

Prezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj...

Czwartkowy poranek na rynkach walutowych jest wyjątkowo słaby dla dolara amerykańskiego. Waluta rezerwowa świata traci do polskiego złotego już...

Wczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył...