Panika na ropie odizolowana
Komentarz poranny TMS Brokers
Data opublikowania : 21.04.2020 (10:22)
Ponure nastroje ogarnęły rynki finansowe przy uwadze skupionej na ujemnych cenach ropy naftowej. Mimo to przecena na rynku akcji i wśród głównych walut o 3 proc. lub mniej w obecnych warunkach wygląda na intrygująco niski wymiar kary mówiący wiele o tym, jak inwestorzy aktualnie podchodzą do ryzyka reakcji łańcuchowej pomiędzy różnymi klasami aktywów.
Nikogo nie powinna dziwić wyprzedaż RUB, CAD i NOK w obliczu załamania cen ropy naftowej. W poniedziałek w pewnym momencie cena wygasającego dziś kontraktu na majową dostawę WTI spadała do -40 USD/b, gdyż nikt nie chciał zostać w ręku z zobowiązaniem fizycznego odbioru surowca w czasach, kiedy podaż ropy drastycznie przewyższa popyt. Jednak osłabienie walut naftowych sięgało 0,8-1,5 proc., co świadczy o tym, że inwestorzy starają się odsiewać informacje. Nie mamy dodatkowego podsycania paniki strachem przed brakiem płynności – o to zadbały banki centralne, które po marcowym załamaniu całych rynków finansowych przeszły do działań mających na celu zagwarantować płynność. I to prawie wszędzie. Rynek ropy naftowej rządzi się swoimi prawami i banki centralne nie zamierzają budować obok swoich siedzib wielkich zbiorników na ropę. Jednak wczoraj w jakimś sensie wygrało przekonanie, że jakkolwiek sektor naftowy może być w dramatycznej sytuacji, tak ryzyko zarażenia innych segmentów jest ograniczone, o ile władze monetarne (ale i fiskalne) będą podejmować właściwe decyzje. W całym tym uspokajającym wywodzie jest jednak jedne niepokojący element. Spadek cen ropy poniżej zera uświadamia, że nic na rynkach nie jest do wykluczenia. O ile znajdzie się zakątek, który nie jest „pilnowany” przez odpowiednich decydentów, zawsze będzie istnieć potencjał eksplozji tego rynku.
Pod tym kątem uwagę zwraca EUR/CHF, który nie jest tak daleko, by pierwszy raz do 2015 r. znaleźć się pod 1,05. Awersja do ryzyka i popyt na franka ściągają kurs niżej, ale Szwajcarski Bank Narodowy robi wszystko, by krajowa waluta nie była za droga. Trudno oprzeć się wrażeniu, że 1,05 jest nowym 1,20 z przełomu 2014/2015. Wówczas SNB zdecydował się porzucić obronę minimalnego poziomu EUR/CHF w obawie przed niechcianym rozrostem bilansu. Obecnie jednak rozdmuchiwanie bilansów banków centralnych stało się trendem i nie towarzyszy mu taki stygmat, jak jeszcze 5 lat temu. Różnica w przypadku SNB jest taka, że przeznacza on środki na powiększanie rezerw walutowych zamiast zapewniać pożyczkowe wsparcie dla realnej gospodarki. Z punktu widzenia szwajcarskich eksporterów środki kredytowe na podtrzymanie działalności mogą być bez znaczenia, jeśli utracona zostanie konkurencyjność, więc oba aspekty polityki monetarnej są równie ważne. Jakkolwiek 1,05 EUR/CHF może nić betonową podłogą i SNB może pozwolić na jej naruszenie, tak wydaje się mało prawdopodobne, aby polityka obrony kursu została całkowicie porzucona.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
W środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję...
W obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych...
Wtorkowy późno poranek przynosi sporą zmienność na rynku metali szlachetnych. Złoto jeszcze wczoraj kręciło się w okolicach historycznych szczytów,...
Zyskowny daytrading nie zaczyna się od sygnału wejścia, lecz od ram, które chronią kapitał w każdym scenariuszu. Rynek nagradza tych, którzy potrafią...
Aktualna kondycja gospodarki USA wskazuje na wyraźne spowolnienie wzrostu, choć na razie nie ma jednoznacznych przesłanek, by mówić o recesji. W...
Wczorajszy dzień nie był specjalnie wyjątkowy pod kątem wydarzeń czy publikacji ekonomicznych, a jednak to właśnie wczoraj byliśmy świadkami...
Dzisiaj rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie FED, które będzie kluczowe w tym roku, gdyż de facto potwierdzi scenariusz rozpoczęcia dłuższego cyklu...
Rynek Forex, największy i najbardziej płynny rynek finansowy na świecie, przyciąga miliony inwestorów każdego dnia. Handel walutami może być źródłem...
Na rynku, który obiecuje dostęp do globalnej płynności za pomocą kilku kliknięć, łatwo zapomnieć, że każda transakcja ma cenę niewidoczną...
Rynek walutowy bywa nazywany całodobowym, ale każdy doświadczony trader wie, że to tylko półprawda. Notowania biegną przez 24 godziny, od otwarcia...
Rynek walutowy od dekad przyciąga obietnicą płynności, ciągłego handlu i prostego, binarnego wyboru: kup lub sprzedaj. W ostatnich latach do tego...
Na pierwszy rzut oka handel na rynku walut wygląda banalnie: otwierasz platformę, wybierasz parę, klikasz kup lub sprzedaj, zamykasz pozycję i patrzysz,...
Przedsiębiorcy, którzy w ostatnich tygodniach stanęli przed decyzją o założeniu rachunku bankowego dla firmy, trafiają na rynek znacznie bardziej...
Rynek walutowy Forex od lat przyciąga uwagę zarówno początkujących inwestorów, jak i doświadczonych graczy z całego świata. Jego magnetyzm wynika...
Czwarty tydzień lipca jest dosyć spokojny pod względem odczytów makroekonomicznych, choć zawiera jedno ważne wydarzenie z perspektywy euro. Będzie...
W piątek złoty zyskał, wyraźniejszy ruch zaliczyła też warszawska giełda. Czy to sygnał, że zainteresowanie polskimi aktywami nadal się utrzymuje?...
Poniedziałkowy handel nie przynosi konkretnego kierunku na parach dolarowych. Uwagę zwróciła w godzinach nocnych zmienność na jenie po tym, jak...
