Zrezygnowałem z Forex

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.

Tylko do starych wyjadaczy: gdybym wiedział że tak to wygląda.. zrezygnowałbym

tak
61
22%
nie
214
78%
 
Liczba głosów: 275

Awatar użytkownika
alinoe
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 917
Rejestracja: 22 wrz 2008, 21:30

Nieprzeczytany post autor: alinoe »

prawnik pisze:Oj chyba ciut się sam zapędziłeś w kozi róg. Im mnie wiesz tym lepiej? No nieźle. Uważam, ze jest zupełnie odwrotnie. Wiedza połączona z praktyka to podstawa. Do tego mocna psychika. Podobnie jak na rynku akcyjnym. Tam w dłuższym terminie zarabiają ci co wiedza o co chodzi.
Myślę, że tu chodzi o to aby wiedzieć tylko tyle ile potrzebne jest do stosowania strategii/systemu. Wszystko inne się nie liczy i tylko przeszkadza. Im prostsza strategia tym lepsza ale tym samym wymaga ona mniej wiedzy. Natomiast wielu dąży do tego aby posiadać jak największą wiedzę, z której nic nie wynika bo dla strategii jest nieprzydatna i w ogóle często jest trudna do wykorzystania w praktyce.

Poza tym jest jeszcze problem wielu doświadczonych, którzy są na rynku wiele lat a niczego nie osiągnęli. Niby posiadają ogromną wiedzę ale jedyną rzecz jaką można się od nich nauczyć to jak stracić na rynku tyle lat ile oni stracili. Często są już niereformowalni, wiedzą swoje i nie potrafią spojrzeć na rynek w nowy, świeży sposób tak jak to robią początkujący.
Moim zdaniem wiedza ma ograniczone znaczenie, tak samo doświadczenie na rynku. Co do samego doświadczenia, nie to ile lat jesteśmy na rynku ale to ile lat zarabiamy, tylko takie doświadczenie ma znaczenie.

Awatar użytkownika
Mighty Baz
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1463
Rejestracja: 18 wrz 2010, 09:33

Nieprzeczytany post autor: Mighty Baz »

prawnik pisze:
Oj chyba ciut się sam zapędziłeś w kozi róg. Im mnie wiesz tym lepiej? No nieźle. Uważam, ze jest zupełnie odwrotnie. Wiedza połączona z praktyka to podstawa. ...i.
owszem, uwazam ze wiedza ktora zapewne masz na mysli jest bezużyteczna na forexie

a sa tylko dwa stany na fx: euforia i panika
DAYTRADER
powodzenia, kilometrow pips wam zycze

zz
Maniak
Maniak
Posty: 3121
Rejestracja: 21 mar 2007, 20:46

Nieprzeczytany post autor: zz »

Mighty Baz pisze:sa tylko dwa stany na fx: euforia i panika
Jest trzeci stan,nazywa się rzetelna traderka ,potrzeba dużej wiedzy i przynajmniej 7-12 lat doświadczenia.... :P

Pozdro.
Bazylea III reforma finansowa staje się skuteczne,
W ostatnich miesiącach Grupa CME i innych operatorów walut zauważyć rosnącą aktywność banku w kontraktach futures lub podobnych produktów

Awatar użytkownika
Mighty Baz
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1463
Rejestracja: 18 wrz 2010, 09:33

Nieprzeczytany post autor: Mighty Baz »

zz pisze:
Mighty Baz pisze:sa tylko dwa stany na fx: euforia i panika
Jest trzeci stan,nazywa się rzetelna traderka ,potrzeba dużej wiedzy i przynajmniej 7-12 lat doświadczenia.... :P

Pozdro.
nie będę się spierał, bo mnie zaraz będą łajać fundamentaliści forexu.
DAYTRADER
powodzenia, kilometrow pips wam zycze

Awatar użytkownika
jasonbourne
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1262
Rejestracja: 07 kwie 2006, 14:45

Nieprzeczytany post autor: jasonbourne »

alinoe pisze:Natomiast wielu dąży do tego aby posiadać jak największą wiedzę, z której nic nie wynika bo dla strategii jest nieprzydatna i w ogóle często jest trudna do wykorzystania w praktyce.
Ja to przerabiałem w praktyce. Kiedyś wydawało mi się, że im więcej książek przeczytam, im więcej będę znał strategii, teorii, zależności giełdowych, tym będę lepiej grał i więcej będę zarabiał. Jako że na giełdzie zawsze byłem maksymalistą, a nie minimalistą, próbowałem nawet połączyć jak najwięcej teorii w jedną całość i wykorzystywać wszystkie jednocześnie.

Trudno mi to nazwać nawet złym pomysłem, to była po prostu tragedia.

Być może grałem lepiej, być może grałem coraz mądrzej, ale z każdą kolejną książką zarabiałem coraz mniej.

Wystarczy sobie przypomnieć początki gry. Początki inwestowania, kiedy nie miało się pewnie nawet 10% obecnej wiedzy, grało się jakimś prostym systemikiem,może na linię trendu, może jakiś oscylator, średnia, jakieś fibo.
Grało się prosto i przeważnie się zarabiało. Z czasem, jak się zaczyna niepotrzebnie komplikować, gra zaczyna się psuć, i może być nawet deficytowa.
alinoe pisze:Moim zdaniem wiedza ma ograniczone znaczenie, tak samo doświadczenie na rynku. Co do samego doświadczenia, nie to ile lat jesteśmy na rynku ale to ile lat zarabiamy, tylko takie doświadczenie ma znaczenie.
Jak się zastanowić, zarówno wiedza jak i doświadczenie są często przeceniane, bo właśnie są źle pojmowane.

Jak ktoś gra 2 lata jednym systemem, ma zdecydowanie większe doświadczenie niż ktoś kto gra 5 lat, ale co pół roku zmienia sposób gry.
Ten drugi pewnie ma dużo większą wiedzę niż pierwszy, tylko że nic z tego nie wynika.

Awatar użytkownika
Mighty Baz
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1463
Rejestracja: 18 wrz 2010, 09:33

Nieprzeczytany post autor: Mighty Baz »

sorki za offtopa, ale ta ruda na zdjeciu jest boska 8)
DAYTRADER
powodzenia, kilometrow pips wam zycze

Awatar użytkownika
jasonbourne
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1262
Rejestracja: 07 kwie 2006, 14:45

Nieprzeczytany post autor: jasonbourne »

Mighty Baz pisze:sorki za offtopa, ale ta ruda na zdjeciu jest boska 8)
Jaka ruda, to przecież Lindsay.:)

prawnik
Gaduła
Gaduła
Posty: 173
Rejestracja: 09 cze 2011, 22:07

Nieprzeczytany post autor: prawnik »

Mimo wszystko pozwolę sobie na odmienne zdanie z jednego powodu. Świat inwestycji zaczął sie dla mnie w 1993 roku. Zainteresowałem sie rynkiem obligacji, raczkująca giełdą. Po drodze kilka bess i głębszych korekt poczyniło solidne straty w moim portfelu. Jednak z czasem wypracowałem sobie odpowiednią dla siebie taktykę, która zaczęła przynosic oczekiwane rezultaty. bez tej wiedzy nie miałbym teraz tego co mam.

Moja przygoda z forex jest krótka (ledwo 4 lata) ale wygląda identycznie jak ta z giełdą. Dla mnie wiedza i doświadczenia to niezbędne składniki by stać sie dobrym traderem na rynkach finansowych.

Wydaje mi sie, ze regularnie zarabiający traderzy to doświadczeni gracze z mocna psychiką. osoba, która tutaj wskakuje nie osiągnie sukcesu po roku.

Awatar użytkownika
Ciekawy
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 384
Rejestracja: 20 lis 2009, 23:07

Nieprzeczytany post autor: Ciekawy »

jasonbourne pisze:Ja to przerabiałem w praktyce. Kiedyś wydawało mi się, że im więcej książek przeczytam
jasonbourne wiem o co Tobie chodzi i zasadniczo masz rację - nie chodzi o to aby komplikować jednak same czytanie książek w niczym nie powinno przeszkadzać ani w jakikolwiek sposób mącić traderowi. Osobiście BARDZO lubię czytać książki w "naszej" tematyce ale czy to oznacza, że za każda przeczytaną nową książką trzeba zmieniać metody? Przesiewam treść każdej książki i wyciągam wnioski - niekoniecznie takie które cokolwiek zmienią w mojej metodzie.

ps. jak nie będziemy NICZEGO czytać w rodzimym języku to w końcu wydawcy wypną się na nas i wszystko będzie tylko po angielsku, niemiecku... w Polsce ;)

trzeba wesprzeć trochę rodzimą inicjatywę...

Pozdrawiam ;)

silent

Nieprzeczytany post autor: silent »

Porównałbym forex do budowania sylwetki, jesli bedziesz wytrwaly i troszke kumaty wkoncu z tym wygrasz ;)
pozdrawiam

ODPOWIEDZ