Zamiast "bekować", warto zrobić szersze rozeznanie rynku, bo okazuje się, że śmieszny jest sam instrument . Handel został zamrożony też w Admiralu, TMS i XM. W dwóch ostatnich nadal jest nieaktywny i nikt nie wie kiedy będzie. W Admiralu go uruchomili ponownie wczoraj. Co ciekawe - swapy większe, prowizja taka sama, i również limit 7-dniowego kontraktu. Coś mi podpowiada, że TMS, o ile w ogóle włączy krypto-, to na takich samych warunkach.MowmiSasiad pisze:XTB dało ciała z wstrzymaniem handlu na krypto. Ja rozumiem, że mieli dużą ekspozycję ma wzrosty, której nie mieli za bardzo jak zabezpieczyć, ale... wystarczyło poczekać na wejście futures na CME żeby doczekać ostatniej zwały na BTC i powychodzić z tych pozycji na plus. Tymczasem sygnał dla inwestorów jest taki, że nie panują nad zarządzaniem ryzykiem. A już tygodniowe kontrakty CFD to dla mnie mega beka
Inni brokerzy, którzy przetrzymali problemy z płynnością (zapewne po prostu wzięli ryzyko na siebie), zredukowali lewarowanie do 1:5, a nawet 1:2. Do tego spready poszybowały w kosmos (nawet 300-400$, gdzie obecnie unormowały się na ok. 100-150$), ale to tylko potwierdza, że dostawcy płynności uzależniają pobierane prowizje w %, od wartości BTC.