I jeszcze "Wspomnienia Gracza Giełdowego"olds pisze:Polecam książkę pozwalającą zrozumieć własne lęki i pomagającą w ich pokonywaniu - "W transie inwestowania" Marka Douglasa. Wiele w tym temacie napisał Van Tharp , Ari Kiev czy Steve Ward (niezła "Psychologia skutecznego tradingu") jednak chociaż zawierają mądre rady i wzorce zachowań to są trudne do stosowania kiedy się staje oko w oko z rynkiem. Ja analizując własne zachowania na rynku wracam najczęściej myślami do książki Douglasa. Niestety główną przyczyną obaw przed wejściem na rynek jest brak przekonania co do własnych umiejętności, często też przekombinowanie i wynikającą z tego gonitwę myśli w poszukiwaniu nowych argumentów za lub przeciw tuż przed otwarciem pozycji co prowadzi do paraliżu decyzyjnego. Na to jest jeden lek - doświadczenie, a to zdobywa się tradując a nie stojąc z boku.Paliwko pisze:Moze jakas dobra lektura
Tych pozycji od olds nie czytałem, jedynie Douglasa przejrzałem z grubsza ale jakoś mnie to nie zaciekawiło. Ale w książce Wspomnienia gracza giełdowego jest sporo takich praktycznych rad o sposobie inwestowania i o psychologii. I jeszcze dodam że od początku utkwiła mi w głowie ta historia "Ale przecież mamy hossę!" z 78 strony. Pewnie dlatego że sam mam z tym problem, z trzymaniem zyskownych pozycji. Trzymaniem się trendu. Akurat na tych stronach jest też fragment o tym jak zachowuje się typowy leszcz, kiedy łapie krótkie ruchy a potem trafia na większą korektę i wszystkie zyski oddaje. Akurat jest tam opisane to czego Ty doświadczyłaś teraz. I wiele innych ciekawych historii, stwierdzeń. Więc jak jeszcze nie czytałaś to... może tam poszukaj odpowiedzi.