W stylu danbo86.

[1to1]

Jakiego systemu używasz?

[Janusz Biznesu]

Strata na EU zaksięgowana. Próbuję jeszcze na UJ i koniec na dzisiaj.

[Janusz Biznesu]

UJ wszedł, czyli pierwszy stopień zaliczony. Jest 400 walczymy o 800. Jak nasdaq podejdzie pod 7470-80 to rozważę shorta.

[Janusz Biznesu]

Stosujesz jakiś stały współczynnik SL do TP?

Hej swiz.
W pierwszym poziomie 1:1. W kolejnych zależnie od sytuacji. To jest sprawą otwartą, ponieważ staram się stawiać SL, TP w sensownych miejscach, tzn. konfluencjach wsparć, oporów, LT lub zniesień fibo.

Staram się nie walić na pałę np. potrzebuję 20 pips to daje TP 20 pips, tylko dopasowuję wielkość pozycji do poziomów cenowych.

[Janusz Biznesu]

Poszedł short na nasdaczku pod retest klina. Jeśli będzie wtopa to cofnę się do poziomu pierwszego.

[Janusz Biznesu]

Short się zamknął w punkcie wejścia. EU wyglądało mi na shorta. Wszedłem ze stopem na 1.1649.
Póki co coraz gorzej to wygląda

[T-REX]

Tnij straty, nie graj jak danbo. MyFXBook pokazuje że jest dobrze - straty są mniejsze od zysków - tak trzymaj. Rób wypłaty by mieć na następne depozyty, załóż że na pewno powinie ci się noga gdy spadnie ci czujność, gdy poczujesz sie pewnie, zwiększysz lota itp. zaczniesz parę razy od nowa, postaraj się to robić z minimalną stratą - nic nie jest ważniejsze. Kiedyś trafisz i będziesz zarobiony - to jest najważniejsze.

[Janusz Biznesu]

Założenia są dobre. Teraz stąpam po cienkim lodzie tzn. 7 nieudanych serii położy rachunek. Jeśli mi wejdzie aktualna seria potencjał zwiększy się do 14-15 a to już umożliwia jakieś tam zarządzanie kapitałem.

[T-REX]

W metodzie danbo piękne jest tylko jedno - jego nieograniczona kasa. Ty musisz dostosować swoje depo do swoich możliwości, chyba, ze jesteście bliską rodziną poczytaj wątek spontfx'a w dzienniku danbo, on zaczyna serię od groszy ( ma b. duży lewar). Jeśli grać tą metodą, to tylko drastycznie tnąc straty. To na pewno ciężkie psychicznie, ale nie ma IMHO innej drogi, tutaj jest wątek o zarządzaniu podobny do tego co ty robisz, tyle, że facet nie piramidował: brokersmasakrator-t27263.html
Podkreślam, że chodzi mi tylko o metodę zarządzania kapitałem.
Na dzisiejszy dzień uważam ( nie jestem żadnym guru) że zarządzanie kasą (a nie polowanie na setupy) to jedyna droga do zarobienia na FX. Obawiam się, że nie mam do tego odpowiedniej psychiki.
EDIT: no i wypłaty, zrobiłeś ponad 1000 procent, może pora wypłacić kesz by mieć zapas i zacząć od nowa od stówki? wtedy twoje szanse wzrosną.

[Janusz Biznesu]

Znam spontfx'a. To wszystko jest fajne ale na małych pieniądzach.
Chciałbym tu pokazać co można zrobić z kilku groszy. Jeśli mi trochę szczęścia dopisze w najbliższym czasie to później już tylko ciężka praca.
EDIT: czy wypłacę czy nie na jedno wyjdzie. U mnie jest 200, 400, 800 i 1600. Potrafię nad sobą na tyle panować żeby tego nie przekroczyć.