Jak to z tymi studiami jest?

[kaiju]

Witam,
czy według was jest sens zdobywania magistra na SGH skoro np. większość licencji finansowych można już zrobić mając tylko licencjata? Czy nie lepiej jest w to miejsce wyjechać za granice by np. w moim przypadku popracować jako trader, dealer ( wszystko co wiąże się z klikaniem na prawdziwych pieniądzach a nie z siedzeniem na słuchawce). Czy magister ma jakieś znaczenie? Chciałbym poznać wasze opinie na ten temat. Sam skłaniał bym się ku temu aby zlekceważyć tytuł magistra i w to miejsce zacząć już pracować robiąc na boku CFA lub DI. Albo po prostu po licencjackie wyjechać za granice by tam pracować jako trader. Co wy o tym sądzicie? Mile widziane opinie absolwentów SGH.

[quad-core]

Moim zdaniem, jak masz możliwość to jedź. Jak zarobisz pierwszą to bańkę to zapomnisz nie tylko o SGH, ale też o CFA, DI czy innych certyfikatach

[bbq]

Sam skłaniał bym się ku temu

I tego się trzymaj a im szybciej przestaniesz sugerować się tym co inni mówią, myślą tym lepiej dla Ciebie.
Zresztą w tym monologu wewnętrznym, chyba już wszystko napisałeś:

większość licencji finansowych można już zrobić mając tylko licencjata, czy jest sens zdobywania magistra na SGH?

Z marszu po licencjacie, chyba nie…szkoda 1,5 roku na kolejną partię teorii bez testów wcześniejszych

lepiej jest w to miejsce wyjechać za granice by np. w moim przypadku popracować jako trader, dealer ( wszystko co wiąże się z klikaniem na prawdziwych pieniądzach a nie z siedzeniem na słuchawce), zacząć już pracować robiąc na boku CFA lub DI, wyjechać za granice by tam pracować jako trader.

W sumie to mądrze prawisz, chwile popracujesz, rozejrzysz się jakiej wiedzy Ci jeszcze brakuje i wtedy mgr, albo mgr z innego fakultetu na tej uczelni, lub mgr na innej uczelni. To byłaby magisterka dla wiedzy a nie samej magisterki.

mając tylko licencjata?

To mało? Licencjat z jednej uczelni może więcej znaczyć niż mgr z innej.
Sporo osób podchodzi do tematu na zasadzie: licencjat to mało, mgr to coś!!
Kogo zatrudnisz w swojej firmie, świeżego mgr czy licencjata, który od 1,5 roku kręci się w temacie?

Czy magister ma jakieś znaczenie?

Hmm to zależy, kto Cię ciśnie w stronę mgr.
Rodzina, dziewczyna, znajomi, presja otoczenia – bo wszyscy idą…

Ja na Twoim miejscu usunąłbym ten temat, niepotrzebnie będziesz tu zaglądał i sugerował się odpowiedziami, skoro plan już „chyba” masz, tylko jeszcze walczysz z presją i stereotypem, ze te 3 magiczne literki przed nazwiskiem, zrobione bez przemyślenia coś dają.

Ps. Nie studiowałem na Niepodległości, raczej na drugim końcu, po 4-ch latach baletów na Potockiej, dałem sobie spokój.


Pzdr

[kaiju]

A czy ktoś się orientuje jak to jest z udokumentowaniem wcześniejszych wyników. Czy w rekrutacji do dealing roomu ktoś bierze pod uwagę statementy z konta real? Widzialem kilka ofert pracy i nie było nic o tym powiedziane. Na jakiej podstawie zatrudniają ludzi bez doświadczenia na stanowisku dealera/ tradera z instytucji?

-- Dodano: 04 cze 2015, 16:06 --

Kogo zatrudnisz w swojej firmie, świeżego mgr czy licencjata, który od 1,5 roku kręci się w temacie?

W sumie masz racje. Ja bym zatrudnił tego drugiego. Mam jeszcze trochę czasu do skończenia licencjata to może się gdzieś złapie jakoś robotę związana z analitykowaniem albo praktyki (w międzyczasie). A jak skończe licencjata to au revoir i za granicę.

[komiola12]

SGH to jedna z najlepszych uczelni w Polsce wiec myślę ze pojscie na nia przynesie Ci pieniadze spoko. Takze nie ma co

[bbq]

jedna z najlepszych uczelni w Polsce wiec myślę ze pojscie na nia przynesie Ci pieniadze spoko.

Równie dobrze można napisać

"Dukas to jeden z najlepszych broków, otwórz tam konto a będziesz so ricz...."

Błędne podejście do tematu, to tylko moje zdanie.


Pzdr

[MarcinPOL]

Idźcie na takie studia, gdzie macie szanse złapać jakieś kontakty w biznesie finansowym po studiach.
Sama wiedza akademicka jest mało warta, liczą się znajomości.