Po tym jak mnie dzisiaj Admiral Markets negatywnie zaskoczył swoimi spread'ami na parach typowo egzotycznych powiedziałem sobie dość i przyszła pora na definitywną zmianę brokera. Problem jednak leży w tym do kogo teraz przejść? Zależy mi na możliwie jak najniższych spread'ach, w miarę szybkiej egzekucji zleceń bez większych poślizgów oraz na możliwości prowadzenia rachunku w naszej rodzimej walucie.
Polecicie coś dobrego?

Z góry dzięki,
freakout