Praca na etacie, a początki na rynku FOREX

Miejsce, gdzie początkujący mogą zadawać nawet najbardziej dziwne pytania.
kurak1993
Bywalec
Bywalec
Posty: 11
Rejestracja: 18 gru 2017, 21:42

Praca na etacie, a początki na rynku FOREX

Nieprzeczytany post autor: kurak1993 »

Witam :) Kilka słów wstępu. Rynkiem walutowy interesuje się od około roku. Myślę, że jak każdy zacząłem od konta demo, pograłem na nim przez około pół roku z niewielkimi zyskami. Następnie przeszedłem na konto REAL i jak możecie się domyślić szybko wyzerowałem pierwszy rachunek :D Otworzyłem nowe konto, bardzo szybko pomniejszyłem kapitał początkowy o połowę. Wziąłem się w garść, odrobiłem straty (dumny!) i wypłaciłem środki. Postanowiłem dalej się kształcić i wróciłem na konto demonstracyjne. Oto kilka słów o moich początkach. Teraz przejdę do sedna pytania. Pracuję na etacie w systemie 4 zmianowym, więc nie zawsze mam jak grać w godzinach otwarcia sesji. W pracy nie mam dostępu do internetu, komputera, a w żarcie powiem że nawet słońca ( tak, pracuję kilkaset metrów pod ziemią).Czas na pytania.
1. Jaki interwał czasowy polecilibyście dla osoby takiej jak ja? D1? A może H4?
2. Czy jakieś konkretne pary walutowe? ew. surowce czy indeksy
3. Do końca roku chcę bawić się jeszcze na DEMO, a po nowym roku otworzyć realany rachunek z kwotą nie większą niż 5000zł. Jak dobierać wielkość jednorazowej pozycji i stosunek zysków do strat w tym przypadku?

Jeżeli jakieś z powyższych pytań pojawiało się na forum, to najmocniej przepraszam i liczę na zrozumienie kolegów z forum.
Pozdrawiam :)

Awatar użytkownika
meylo
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1220
Rejestracja: 15 sie 2011, 21:01

Re: Praca na etacie, a początki na rynku FOREX

Nieprzeczytany post autor: meylo »

Witam na forum :)
1. Interwał dobierz taki byś mógł spokojnie handlować, biorąc pod uwagę swoją pracę na etacie. Możesz skalpować w czasie wolnym lub działać na dziennym co upraszcza sprawę. Bierz pod uwagę, że w różnych porach dnia i nocy instrumenty inaczej się zachowują. Więc jeśli czasem będziesz handlował rano a innym razem w nocy to będą zupełnie inne warunki.
2. Każdy dobiera pod siebie. Jeden woli jeden instrument a inny kilkadziesiąt.
3. Ustal sobie maksimum jednorazowej straty w procentach/pieniądzach/pipsach i nie przekraczaj tej liczby. Możesz też ją zmniejszać by czuć się bardziej komfortowo.
Powodzenia :)
Swing Trading in Two Sentences :
In uptrending markets, buy weakness as it returns to strength.
In downtrending markets, sell strength as it returns to weakness.

kurak1993
Bywalec
Bywalec
Posty: 11
Rejestracja: 18 gru 2017, 21:42

Re: Praca na etacie, a początki na rynku FOREX

Nieprzeczytany post autor: kurak1993 »

Miałem przygodę ze scalpingiem na DAXie, ale uważam, że absorbuje zbyt wiele czasu. Raczej wybiorę interwał D1, myślę że nie wymaga tyle zaangażowania co niższe interwały. Jeżeli się mylę proszę mnie poprawić :)

Awatar użytkownika
Deszcz
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 841
Rejestracja: 04 lut 2015, 09:46

Re: Praca na etacie, a początki na rynku FOREX

Nieprzeczytany post autor: Deszcz »

W Twoim przypadku to w grę wchodzi tylko Dzienny interwał, żebyś nie żył w stresie że pominiesz jakąś świeczkę na H4.
Dzięki temu że wybierzesz Dzienny interwał na analizę wystarcza Ci do godziny dziennie (przy wzięciu pod uwagę większości par walutowych lub innych instrumentów) co również jest zaletą, bo możesz robić mnóstwo innych rzeczy poza oglądaniem "świeczek".
Co do wielkości pozycji, to bardzo dobrze ustalić sobie warunek że ryzyko pojedynczej transakcji to 1-2%.
---> Podaż i Popyt ---> Sukces!
Zapraszam do kontaktu.
Dział Supply & Demand trading
. . . . . . . .(link w profilu)

Awatar użytkownika
Mustafa
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 769
Rejestracja: 20 lip 2010, 10:54

Re: Praca na etacie, a początki na rynku FOREX

Nieprzeczytany post autor: Mustafa »

Surowce wymagają orientowania się w fundamentach, występuje sezonowość, globalna polityka etc. Waluty to wymiana gospodarcza, natomiast indeksy to teoretycznie kondycja poszczególnych gospodarek - sam musisz znaleźć swojego konika. Interwał wybierz taki w którym najlepiej się czujesz. Masz już chyba na koncie sporo transakcji, przeanalizuj je a otrzymasz odpowiedź co poszło nie tak. Przy rozsądnej grze prowadzenie rzetelnego dziennika też jest dobrym źródłem informacji. Zarządzanie kapitałem powinno być dostosowane do strategi i psychiki tradera, więc też uniwersalnego rozwiązania nie ma. Widziałem reklamę darmowego kursu o zarządzaniu kapitałem "Wszystko co powinieneś wiedzieć o zarządzaniu kapitałem" nie wiem co to jest ale może se przyda.
Nie chodzi o to czy masz rację czy nie, tylko o to, co robisz kiedy masz rację lub jak się zachowujesz jeżeli racji nie masz.

ODPOWIEDZ