Najtrudniejsze chwile

Miejsce, gdzie początkujący mogą zadawać nawet najbardziej dziwne pytania.
kluczyk1234
Gaduła
Gaduła
Posty: 207
Rejestracja: 27 lip 2012, 06:31

Najtrudniejsze chwile

Nieprzeczytany post autor: kluczyk1234 »

Czy pamiętacie swoje najcięższe chwile na forex np. jakieś duże straty czy dylematy czy zamknąć z dużą stratą czy liczyć na korektę ??
Jak wam się udało wyjść z dużych kłopotów ?

VinciPro
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 513
Rejestracja: 14 kwie 2011, 11:13

Nieprzeczytany post autor: VinciPro »

Ta, jak się bawiłem siatką zleceń, tzw. grid. Zauroczyłem się w tym w konsolidacji, niestety jak zrobiłem siateczkę to trafiłem na dni trendowe :D W efekcie udało się stracić jedynie 10%, choć w pewnym momencie byłoby to 50%.

Były dni parę razy po -50, -100 pips, wiadomo, nauka. Teraz się odrabia ;) Strat generalnie nigdy nie przetrzymywałem (prócz tej siatki, takie były założenia), zawsze był i jest ustawiony SL.
Uniwersytet Spekulacji - szkolenia GPW i FX

Awatar użytkownika
Stforex
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3768
Rejestracja: 02 lis 2011, 15:41

Nieprzeczytany post autor: Stforex »

Tak. Miałem taki dzień, że chciałem wyrzucić monitor przez okno i rzucić Forex. Wszystko szło wg. najczarniejszych możliwych scenariuszy. Po tygodniu wróciłem. Dawno to było.

Awatar użytkownika
Akhh
Maniak
Maniak
Posty: 2160
Rejestracja: 08 wrz 2008, 18:43

Nieprzeczytany post autor: Akhh »

Nie chciałbym przytaczać szczegółów bo miłe to nie jest - ale ZAWSZE brało się to z jednego - zbyt dużej pozycji.

Jednym słowem - kontrola wielkości pozycji całkowicie praktycznie uchroni przed traumatycznymi przeżyciami.

Do tego warto dodać zasady otwierania/zarządzania/zamykana - i praktycznie większość dylematów znika.

Dobrze jeszcze pamiętać, że jutro też jest dzień i okazje. I nie starać się odgrywać.

Banały - ale jak dla mnie fundamentalne.

kluczyk1234
Gaduła
Gaduła
Posty: 207
Rejestracja: 27 lip 2012, 06:31

Nieprzeczytany post autor: kluczyk1234 »

Banały, ale święte słowa.
Najgorsze jest to, że zanim zacząłem grać czy to na demie czy w realu,.. o wszystkim wiedziałem, napisane to jest w każdej książce, a jednak trzeba na własnej skórze się nauczyć.

Awatar użytkownika
pawel2907
Gaduła
Gaduła
Posty: 301
Rejestracja: 06 wrz 2011, 17:27

Nieprzeczytany post autor: pawel2907 »

dokładnie tak - wszystkie porazki w przeszłości które pamietam wychodziły ze zbyt wielkiej pozycji

najsłabszym ogniwem kazdego systemu jest czlowiek, po prostu ...
Miej nadzieję na najlepsze, ale zawsze bądź gotów na najgorsze.

Awatar użytkownika
Stforex
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3768
Rejestracja: 02 lis 2011, 15:41

Nieprzeczytany post autor: Stforex »

kluczyk1234 pisze:Banały, ale święte słowa.
Najgorsze jest to, że zanim zacząłem grać czy to na demie czy w realu,.. o wszystkim wiedziałem, napisane to jest w każdej książce, a jednak trzeba na własnej skórze się nauczyć.
To jest dobre, nie? :)
Grunt, to wiedzieć, czego się trzeba "nauczyć na własnej skórze" :)

i3odzio
Bywalec
Bywalec
Posty: 20
Rejestracja: 01 gru 2010, 09:29

Nieprzeczytany post autor: i3odzio »

Najgorsza wg mnie nie jest utrata części kapitału ale pierwszy szybki, znaczny zarobek... Włącza się wtedy chciwość i człowiek staje się mądrzejszy od systemu...

Awatar użytkownika
gucio
Gaduła
Gaduła
Posty: 222
Rejestracja: 04 sie 2006, 14:15

Nieprzeczytany post autor: gucio »

Oj pamietam.Zagrałem bez STOPA,strata była już spora.Całkowicie sie pogubiłem.Aby zabezpieczyc się przed jeszcze większą stratą otworzyłem zlecenie przeciwne.Analizy,szukanie w necie nic nie dały.Nie wiem jak teraz z tego wyjść.Strata duża a kurs boczkiem idzie.Czekam na jakieś dane ale punkty swapowe jeszcze mnie dobijają.Wreszcie przychodzi odpowiedni dzień i godzina.Wszystkie analizy i prognozy wskazuja że dane będą dobre i kurs w góre.Wreszcie są dane zgodne z prognozami.Jestem niedowiarek więc jeszcze czekam.Kurs w góre dosyć ostro.Czekam na zamknięcie świecy i zamykam jedną pozycje.Że odrobie straty to nie licze ale chociaż może część.No i stało sie.Na tej świecy wzrost się skonczył i leci na dół.Postanowiłem skończyć z grą.Jednak znowu przypływ gotówki - spróbuje jeszcze raz,potem drugi i teraz jakoś leci.

bernoulli
Bywalec
Bywalec
Posty: 10
Rejestracja: 21 wrz 2011, 16:10

Nieprzeczytany post autor: bernoulli »

Aktualnie przeżywam cięzki okres, mimo trafnych prognoz, dyscypliny zwiazanej z systemem boje sie otwierać jakiekolwiek pozycje - zawsze znajde coś co mi w sygnale nie pasuje.. potem sie tylko wkurzam, że po raz kolejny nie zarobiłem kilku tysięcy które wręcz leżały na ziemi wystarczyło tylko podnieś. Cieżko mi nabrać odwagi po dużej stracie jaką zaliczyłem 3 miesiące temu. Może ktoś miał podobny przypadek ? Od razu zaznacze że granie mniejszymi pozycjami i tak mi nie pomaga. Jakaś mega blokada mnie dopadła :|
Codzienny komenatrz rynkowy, plotki i analiza harmoniczna -> www poniżej.

ODPOWIEDZ